- Pomoc
- Regulamin
- Polityka prywatności
- O nas
- Kontakt
- Newsletter
- Program Partnerski
- Reklama
- Poleć nasze usługi
© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.
4 maja 2009, 14:58
6 lutego 2011, 14:00
6 lutego 2011, 14:54
7 lutego 2011, 08:13
weekend minal i znowu do pracy...sobota w biegu od spotkania do spotkania i udalo sie fryzjera zalatwic...niedziela w pizamie z Mezem leniwie i prawie bez kompa...
pozdrowionka i milego dnia
7 lutego 2011, 08:32
7 lutego 2011, 13:35
w pt po pracy a koncze zwykle 12 -13 byly zakupy drobne, obiad, sprzatanie chalupy, pranie, kolacja w dwoje i film a w sb duze zakupy Maz a ja w tym czasie fryzjer, pozniej chwila w domu i na obiad ze znajomymi, spacer dlugi, na chwile do domu i na kolacje do kolejnych znajomych...trudno powiedziec, ze sb leniwa a w niedziele dzien w pizamie (czasem tak robimy), ale mimo to 3 prania zrobione i na obiado - kolacje zaserwowalam lososia w ciescie francuskim ze szpinakiem i owczym serem (mniam, tlko szpinak cos za rzadki wyszedl)...to tak z grubsza...dzis dla odmiany mamy goscia w domu...trzeba chalupke ogarnac (strasznie sie u nas kurzy, niech to cholera wezmie wentylacje...) i cos na kolacje przygotowac, ale tym sie mam nadzieje Maz zajmie, bo gotowac to ón potrafi, ale do sprzatania to go ciezko namowic
a Wasi Panowie pomagaja choc troche w domu?
7 lutego 2011, 13:39
7 lutego 2011, 13:45
krzyzykomania
czasem uda mi sie cos ugotowac, czasem gotuje Maz...zasade mamy w kuchni taka, ze sprzata ten kto nie gotuje...nie moge narzekac, Misiek pomaga kiedy go to poprosze (zmywanie, rozwieszanie i skaldanie prania, wyrzucanie smieci, umycie szlkanych drzwi to jego zadania, ale trzeba mu przypomniec), ale sam z wlasnej nieprzymuszonej woli to raczej nie zrobi...ciekawe jak to bedzie kiedy nam sie dziecko pojawi...mowi, ze bedzie pomagac...bawic sie
7 lutego 2011, 13:53
7 lutego 2011, 13:54