Temat: schudnijmy razem !!

wróciłam dzisiaj ze swojej majówki( w między czasie Komunia) i jedna wielka masakra;/ obżerałam się i na wadze 70;/ jestem wśiekła ale od jutra ostro się biorę!! a jak u Was?? :)

nic nie mów czeko.. ja siedze od tygodnia w domu i na wadze też 70. mamusia ciągle jakieś drożdżówki, ciasteczka cukiereczki i podtyka mi pod nos mówiąc 'i tak już dużo schudłaś chyba jeden kawałek ci nie zaszkodzi' walczę z nią ale przecież nie będę się kłóciła.. więc czasem odpuszczam.. ale ćwicze, siostra mówi, ze to obsesja, bo nawet jak stoje i odpoczywam to ćwicze, a na wadze ciągle te 70 ! jutro zmierzę sobie obwody to się dowiem czy spadło coś czy nic.. :(

jeden jedyny plus tego wyjazdu to piękna opalenizna której nabieram z każdym dniem ;) o. :D

a ja w przyszłym tygodniu w śroe mam tę imprezę;/ jestem załamana ;/ a od czwartku zaczynają mi się juwenalia a ze mnie taki grubas;/ już nie chodzi o wagę, ale po mnie widać że przytylam;/ kurcze myślicie, że jak od jutra zaczne skakać na skakance, intensywnie ćwiczyć ( tak aby wyrzeźbić ciało- streching itd) i nie bede jadla po 18 pila wode, że uda mi się trochę  zredukować tłuscz????

stepping ja zawsze tyje podczas pobytu w domu;/ zbyt duzo pokus;/ daj znać jak pomiary :)

przyłączam się do was :) 

czeko tylko nie wracaj do 1000 kcal, bo za chwile znowu przytyjesz.. ćwicz, biegaj trzymaj diete nie jedz po 18, ćwicz, ćwicz, ćwicz, a będzie dobrze :)
a jutrzejszych pomiarów boję się jak cholera :P

Cześć kochane moje:* ja nie chce stawać na wagę :) stane w poniedziałek ale to będzie masakra odpuscilam totalnie... wyjechałąm na kilka dni i ani diety ani ćwiczeń jakas porażka... wczoraj byłam w zakopanym i się przemogłam i wyszłam i zeszłam pieszo na Gubałówkę... to tyle jeśli chodzi o moją aktywność fizyczną w ostatnich dniach:) haha dziś juz w domu i znow dietka może pobiegam bo się boje poniedziałku musze se wziaść w garść a w niedziele jeszcze komunia haha powodzenia sobie tylko życze:)))

przyłącze się do was.

moze coś o sobie, mam 156cm .
dieta- chleb tylko razowy, nie jem słodyczy, mięso tylko chude i gotowane albo grilowane, nie jem ziemniaków, 5 posiłków dziennie dużo warzyw, ok 3-4 l płynów dziennie.
ćwiczenia- 5-6 razy w tygodniu jeżdzę na rowerze na dworze po 30 - 40 min(8-15km)
                cwiczenia rozciągające 10 min. i brzuszki. jak pogoda nie pozwala na rower ćwiczęw domu 40 min.

najgorsze są imprezy itp...no ten alkohol tam.

Yneczka- Witamy:)) o no to ładnie bardzo zdrowo sie odżywiasz i dużo ćwiczysz ale widać są efekty:) dużo czasu trwało to ponad 6 kilo zrzucić takim zdrowym stylem?:P