Temat: schudnijmy razem !!

Odchudzanie – Jedyna gra, w której ten, kto traci - wygrywa.
CHCESZ SCHUDNĄĆ ??
ILE?
10KG? 20KG?
NIE MASZ MOTYWACJI ?
ZAPRASZAM !
RAZEM SIĘ NAM UDA I DO WAKACJI BĘDZIEMY SZCZUPLUTKIE :)




Ja Cię dobrze wiedzieć:P hihi:P w takim razie nie będę mieć już wyrzutów sumienia gdy czasem sobie pozwolę na jakieś lodziki:D hiihi jaka tu cisza masakra!:D
pewnie ;) wiesz, że zakazany owoc smakuje najlepiej:D
ja padam  nóg generalnie, dzisiaj miałam ok. 2,5 h intensywnego ruchu, aż pot sie lał po plerach
generalnie do wtorku mam dużo pracy, żeby sie wyrobić jak przyjadą rodzice.
dzisiaj misiek wyleciał do pl i na obiad zamówiliśmy pizze ;/ nawet nie miałam kiedy czego upichcić;/
jak to mam liczyć, to była średnia pizza z szynką, kurczakiem, pieczrkami i serem na średnim cieśnie- nie za duże były te kawałki i zjadłam bez brzegów...nie wiem ile liczyć, ok. 700?
wiem, ze była taka jak pół  mrożonej ristorante, a ona ma zazwyczaj 700- 800?
ja zjadłam pół- 4 kawałki, jeden duży, dwa małe i taki średni ;D
co myślicie? :)
pauli nie miej wyrzutów sumienia ;) ja jakoś ostatnio w ogóle nie mam..
dziewczyny masakra :D pojechałam do domu no i klops. jem to co mamcia pod nosek podsunie, ale dużo biegam i ćwicze, czyli jak zwykle.. jutro postaram się trochę ograniczyć to podsuwanie pod nosek.. i kupiłam sobie twistera - stwierdziłam, ze stepper za bardzo obciaży mi stawy, które i tak są już na wykończeniu.. :P odbiorę go po powrocie do domu i zobaczymy czy zdarzy sie cud ;)

folk! bierz sie za ćwiczenia i to już! co innego klopsiki mamusi a co innego straszliwa przeobrzydliwa pizza! :P a tak serio, to zrób sobie długi spacer trochę się poruszaj i myślę, ze ta pizza nie poczyni wielkich szkód w twojej diecie.. na wszelki wypadek ogranicz się trochę jutro i powstrzymaj w przyszłości od takich .. grzeszków :D [przyganiał kocioł garnkowi] ;)
Cześć dziewczyny! Moja dieta ciągnie się w nieubłagane, mam czasami napady , oczywiście ulegam, bo jakże inaczej :< Dziś na przykład mam na obiad lazanie ( mój ulubiony obiad) więc tego sobie na pewno nie odmówię. Ale oczywiście ćwiczenia nie poszły w odstawkę, ćwiczę regularnie, od soboty zaczęłam A6W, narazie się nie poddaje, więc trzymajcie kciuki kochane. Moja majówka zaczęła się dziś, więc zaraz wskakuję w jakiś strój kąpielowy i jadę do babci się opalać, wskoczę sobie na dach, żeby nikt nie widział mojego strasznego brzucha <fuu> Życzę Wam moje Drogie pogodniej, bezpiecznej i udanej majówki. Odezwę się jeszcze jak będę miała chwilkę czasu ;)
A co do tych lodów, to ja również o tym nie wiedziałam, że są zdrowe, dzięki za informację, poprawiła mi humor !!
 Pilne!! cześć dziewczyny, mam bardzo ważne pytanie..., ale po kolei, od soboty jestem w ciągłym ruchu, cały czas na naogach, dzisiaj jeszcze odkurzanie, mycie podłogi etc. mój bilans na teraz wynosi: ok 1600 kcal,  czy mogę zjeść budyń ok 20 ?? ponieważ jadę po rodziców na lotnisko, w domu będziemy ok 2 w nocy, a zanim pójdę spać może być nawet i 3, wiem, że micha budyniu będzie mnie dobrze trzymać, zasyci i nie będe czuć głodu i, nie będę podjadać w nocy, z drugiej strony to późna pora, a budyń to same węgle ... co myślicie?? :)
dzisiaj na wadze 69.9 haha niemożliwe....chudne kg na 2 tyg, mimo tylu wpadek :):) bardzo się cieszę, bo i ciuchy czuję jak są luźniejsze :)
rasp u mnie deszcz, więc zostaje mi tylko solar :( smacznej lazani i odpoczynku :) pamiętajcie dziewczyny, że wszystko ma swoje granice wytrzymałości- zwłaszcza nasze ciało, po woli ale do celu, co nagle to po diable :D:D

Pewnie, że możesz budyń nawet wielką michę:D Najpóźniej powinno się jeść 2 godz. przed snem. U nas piękna, słoneczna wręcz upalna pogoda:) Dziewczyny przy diecie MŻ i gdy się codziennie ćwiczy, ile można zrzucić na tydzień?
dzięki :):D to zależy ile mniej więcej kalorii spalasz na ćwiczeniach... oblicz swoje zapotrzebowanie energetyczne odejmij od tego bilans kaloryczny i do wyniku jaki ci wyjdzie dodaj kalorie spalone na ćwiczenia. to jest takie orientacyjne, lepiej sie odchudzać na wymiary, bo czasami mięsnie sie budują i sporo ważą, ale to prawdziwi pogromcy tłuszczu ;) 7000 kcal spalone to 1kg mniej. ja chudnę orjentacyjnie 0,5 kg tygodniowo, bo sie ważę i mierzę co dwa tygodnie :) wolę dłużej a trwale :)
pewnie, że lepiej dłużej i bez efektu jo - jo:) nigdy mi się nie chciało przeliczać, ale dzisiaj poprzeliczam (się) haha... czemu jest tak trudno schudnąć:((( życzę miłej nocki
hehe, powodzenia:) no właśnie, jak się tyje to w "5min" :D
kochane jednak się rozmyśliłam i skoro mam iść spać ok 3 w nocy :O:( to zjem danio przed wyjazdem a później o 12 w nocy serek wiejski light...ale kombinowania, sorki :D:D
udanej  majówki wszystkim! ;*

© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.