11 kwietnia 2012, 09:16
Hej! Szukam kilka dziewczyn do wspólnego odchudzania. Odchudzam się już ok 3 lata i nigdy jeszcze mi się nie udało schudnąć. Wiem, jest to przykre i trochę mi wstyd, ale to może dlatego, że nigdy nie miałam dobrej motywacji. Pomyślałam, że możemy się razem wspierać i dojść do celu. Zależy mi na dziewczynach które rozsądnie i zdrowo podchodzą do odchudzania, dieta MŻ, WR, żadne głodówki i diety 800kcal ;] no i ważne, żeby to nie był słomiany zapał z Waszej strony, bo na prawdę ciężko mi schudnąc i szukam kogoś kto mi pomoże, a ma taki sam cel ;)
Mam 172, obecna waga 65, chcę dojść do 57kg.
Ok dziewczyny! Uzbierała się grupka! Oto ona:
Ważymy się w weekend, podajemy kg do niedzieli :)
Czas akcji do 1 czerwca, później możemy ją przedłużyć.
Edytowany przez m.ka69 12 kwietnia 2012, 12:54
- Dołączył: 2009-09-15
- Miasto: Poznań
- Liczba postów: 2932
12 kwietnia 2012, 16:47
ok, to w przyszłym tygodniu ważenie... :)
A ja już zawaliłam... na obiad 1 kawałek pizzy i trochę frytek ... :( trudno, i tak dobrze że się opamiętałam i na jednym kawałku się skończyło
- Dołączył: 2007-11-26
- Miasto: Firenze
- Liczba postów: 917
12 kwietnia 2012, 18:07
Ja dzisiaj pół na pół. Miska rosołu z makaronem jest taka średnio dietetyczna ale na śniadanie było ciacho otrębowe z mlekiem. Tak odchudzone i niedobre jak powinno być ;P Ze sportów to sprint do urzędu i z powrotem.
- Dołączył: 2011-09-02
- Miasto: Lublin
- Liczba postów: 1595
12 kwietnia 2012, 18:54
czesc laski :)
Mialam uzupelnic wage poczatkowa, ale widze, ze tbelka gotowa dwie strony wczesciej :( Dopiero teraz moglam sie do komputer dostac. jesli nie jest jeszcze za pozno to:
waga poczatkowa: 69.3kg
cel: 58kg
- Dołączył: 2007-06-14
- Miasto: Katowice
- Liczba postów: 292
12 kwietnia 2012, 20:36
ja załapałam doła! Nie umiałam się dopiąc dziś w największe spodnie jakie mam w domu! Spasłam się jak świnia! Nie poznaję tej dziewczyny w lustrze! Wczoraj i dziś nie było wzorowo z dietą, ale po incydencie ze spodniami się opanowałam. Zrobiłam sobie godzinkę energicznego "tańca", 8 min ABS, zaparzyłam zieloną herbatę i chyba będę się "dołowac" cały wieczór...
Z innej beczki-cieszę się, że jest nas tak dużo!
12 kwietnia 2012, 21:05
agulink napisał(a):
ja załapałam doła! Nie umiałam się dopiąc dziś w największe spodnie jakie mam w domu! Spasłam się jak świnia! Nie poznaję tej dziewczyny w lustrze! Wczoraj i dziś nie było wzorowo z dietą, ale po incydencie ze spodniami się opanowałam. Zrobiłam sobie godzinkę energicznego "tańca", 8 min ABS, zaparzyłam zieloną herbatę i chyba będę się "dołowac" cały wieczór...Z innej beczki-cieszę się, że jest nas tak dużo!
powiem Ci, że moje spodnie to też jest największy motywator!
no właśnie, taniec jest najlepszy na wszystko ;) nie dość, że przyjemne, to jeszcze kcal lecą.
ja też się ciesze, że jest nas tak dużo, szkoda, że tylko kilka osób sie wypowiada :D ale to może i lepiej, nie ma takiego chaosu :D
ja dzisiaj dałam rade 20 min na orbitreku, ale było ciezko, pewnie to też to, że jestem chora i osłabiona, ale nie odpuszczam ćwiczeń
rano i wieczorem ok 120 różnych brzuszków ;) a zaraz lece na kuchenne rewolucje :D
12 kwietnia 2012, 21:07
Hrisnowflakesto napisał(a):
czesc laski :)Mialam uzupelnic wage poczatkowa, ale widze, ze tbelka gotowa dwie strony wczesciej :( Dopiero teraz moglam sie do komputer dostac. jesli nie jest jeszcze za pozno to:waga poczatkowa: 69.3kgcel: 58kg
coś pokombinujemy ;) wydaje mi się, ze będziesz dopisana za tydzień do nowej tabelki po ważeniu, ale jesteś z nami, nic się nie martw ;)
- Dołączył: 2007-06-14
- Miasto: Katowice
- Liczba postów: 292
12 kwietnia 2012, 21:18
Wydaje mi się, że może się okazac przy pierwszym ważeniu, że dużo dziewczyn się zapisało a potem tu już nie zaglądało i zapomniało o tym.
Pamiętajcie dziewczyny, aby się pomierzyc! Czasem na wadze nie widac efektów a cm lecą! W ogóle w związku z tym proponuję zrobic tygodniowe wyzwania: np w pierwszym tygodniu wyszczuplamy brzuszki. Wpisujemy pomiary brzuszka i cwiczymy nad jego odchudzeniem cały tydzień. W kolejnym tygodniu- np wyszczuplamy uda. Co Wy na to? Taka dodatkowa motywacja do pracy :)
- Dołączył: 2007-11-26
- Miasto: Firenze
- Liczba postów: 917
12 kwietnia 2012, 21:27
agulink napisał(a):
ja załapałam doła! Nie umiałam się dopiąc dziś w największe spodnie jakie mam w domu! Spasłam się jak świnia! Nie poznaję tej dziewczyny w lustrze! Wczoraj i dziś nie było wzorowo z dietą, ale po incydencie ze spodniami się opanowałam. Zrobiłam sobie godzinkę energicznego "tańca", 8 min ABS, zaparzyłam zieloną herbatę i chyba będę się "dołowac" cały wieczór...Z innej beczki-cieszę się, że jest nas tak dużo!
Też miałam dzisiaj bolesne spotkanie z dzinsami, które jeszcze niedawno były luźne. Ale nie jestem w stanie zmusić się do jakiejkolwiek aktywności. Chyba przesilenie wiosenne czy cuś.
- Dołączył: 2008-01-21
- Miasto: Chrzanów
- Liczba postów: 299
13 kwietnia 2012, 11:44
krystianka napisał(a):
co myslicie o callanetics ,czy tez to cwiczycie?ja mam kasete z bojarska ,jedna godzina cwiczen
Ja też ćwiczę callanetics, próbowałam z Bojarską i Pinckney ale wole ten z Callan Pinckney. Ogólnie fajne ćwiczonka i ładnie rzeźbią ciało