Temat: 172 cm waga do -10kg ktoś chętny?

Hej! Szukam kilka dziewczyn do wspólnego odchudzania. Odchudzam się już ok 3 lata i nigdy jeszcze mi się nie udało schudnąć. Wiem, jest to przykre i trochę mi wstyd, ale to może dlatego, że nigdy nie miałam dobrej motywacji. Pomyślałam, że możemy się razem wspierać i dojść do celu. Zależy mi na dziewczynach które rozsądnie i zdrowo podchodzą do odchudzania, dieta MŻ, WR, żadne głodówki i diety 800kcal ;] no i ważne, żeby to nie był słomiany zapał z Waszej strony, bo na prawdę ciężko mi schudnąc i szukam kogoś kto mi pomoże, a ma taki sam cel ;)

Mam 172, obecna waga 65, chcę dojść do 57kg.

Ok dziewczyny! Uzbierała się grupka! Oto ona:



Ważymy się w weekend, podajemy kg do niedzieli :)


Czas akcji do 1 czerwca, później możemy ją przedłużyć
.
ok, to w przyszłym tygodniu ważenie... :) 

A ja już zawaliłam... na obiad 1 kawałek pizzy i trochę frytek ... :( trudno, i tak dobrze że się opamiętałam i na jednym kawałku się skończyło
Pasek wagi
Ja dzisiaj pół na pół. Miska rosołu z makaronem jest taka średnio dietetyczna ale na śniadanie było ciacho otrębowe z mlekiem. Tak odchudzone i niedobre jak powinno być ;P Ze sportów to sprint do urzędu i z powrotem.
czesc laski :)
Mialam uzupelnic wage poczatkowa, ale widze, ze tbelka gotowa dwie strony wczesciej :( Dopiero teraz moglam sie do komputer dostac. jesli nie jest jeszcze za pozno to:
waga poczatkowa: 69.3kg
cel: 58kg
ja załapałam doła! Nie umiałam się dopiąc dziś w największe spodnie jakie mam  w domu! Spasłam się jak świnia! Nie poznaję tej dziewczyny w lustrze! Wczoraj i dziś nie było wzorowo z dietą, ale po incydencie ze spodniami się opanowałam. Zrobiłam sobie godzinkę energicznego "tańca", 8 min ABS, zaparzyłam zieloną herbatę i chyba będę się "dołowac" cały wieczór...
Z innej beczki-cieszę się, że jest nas tak dużo!

agulink napisał(a):

ja załapałam doła! Nie umiałam się dopiąc dziś w największe spodnie jakie mam  w domu! Spasłam się jak świnia! Nie poznaję tej dziewczyny w lustrze! Wczoraj i dziś nie było wzorowo z dietą, ale po incydencie ze spodniami się opanowałam. Zrobiłam sobie godzinkę energicznego "tańca", 8 min ABS, zaparzyłam zieloną herbatę i chyba będę się "dołowac" cały wieczór...Z innej beczki-cieszę się, że jest nas tak dużo!


powiem Ci, że moje spodnie to też jest największy motywator!
no właśnie, taniec jest najlepszy na wszystko ;) nie dość, że przyjemne, to jeszcze kcal lecą.
ja też się ciesze, że jest nas tak dużo, szkoda, że tylko kilka osób sie wypowiada :D ale to może i lepiej, nie ma takiego chaosu :D

ja dzisiaj dałam rade 20 min na orbitreku, ale było ciezko, pewnie to też to, że jestem chora i osłabiona, ale nie odpuszczam ćwiczeń
rano i wieczorem ok 120 różnych brzuszków ;) a zaraz lece na kuchenne rewolucje :D

Hrisnowflakesto napisał(a):

czesc laski :)Mialam uzupelnic wage poczatkowa, ale widze, ze tbelka gotowa dwie strony wczesciej :( Dopiero teraz moglam sie do komputer dostac. jesli nie jest jeszcze za pozno to:waga poczatkowa: 69.3kgcel: 58kg


coś pokombinujemy ;) wydaje mi się, ze będziesz dopisana za tydzień do nowej tabelki po ważeniu, ale jesteś z nami, nic się nie martw ;)
Wydaje mi się, że może się okazac przy pierwszym ważeniu, że dużo dziewczyn się zapisało a potem tu już nie zaglądało i zapomniało o tym.
Pamiętajcie dziewczyny, aby się pomierzyc! Czasem na wadze nie widac efektów a cm lecą! W ogóle w związku z tym proponuję zrobic tygodniowe wyzwania: np w pierwszym tygodniu wyszczuplamy brzuszki. Wpisujemy pomiary brzuszka i cwiczymy nad jego odchudzeniem cały tydzień. W kolejnym tygodniu- np wyszczuplamy uda. Co Wy na to? Taka dodatkowa motywacja do pracy :)

agulink napisał(a):

ja załapałam doła! Nie umiałam się dopiąc dziś w największe spodnie jakie mam  w domu! Spasłam się jak świnia! Nie poznaję tej dziewczyny w lustrze! Wczoraj i dziś nie było wzorowo z dietą, ale po incydencie ze spodniami się opanowałam. Zrobiłam sobie godzinkę energicznego "tańca", 8 min ABS, zaparzyłam zieloną herbatę i chyba będę się "dołowac" cały wieczór...Z innej beczki-cieszę się, że jest nas tak dużo!

Też miałam dzisiaj bolesne spotkanie z dzinsami, które jeszcze niedawno były luźne. Ale nie jestem w stanie zmusić się do jakiejkolwiek aktywności. Chyba przesilenie wiosenne czy cuś. 

m.ka69 napisał(a):

Hrisnowflakesto napisał(a):

czesc laski :)Mialam uzupelnic wage poczatkowa, ale widze, ze tbelka gotowa dwie strony wczesciej :( Dopiero teraz moglam sie do komputer dostac. jesli nie jest jeszcze za pozno to:waga poczatkowa: 69.3kgcel: 58kg
coś pokombinujemy ;) wydaje mi się, ze będziesz dopisana za tydzień do nowej tabelki po ważeniu, ale jesteś z nami, nic się nie martw ;)

dziekowac! :)

krystianka napisał(a):

co myslicie o callanetics ,czy tez to cwiczycie?ja mam kasete z bojarska ,jedna godzina cwiczen


Ja też ćwiczę callanetics, próbowałam z Bojarską i Pinckney ale wole ten z Callan Pinckney. Ogólnie fajne ćwiczonka i ładnie rzeźbią ciało
Pasek wagi

© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.