- Pomoc
- Regulamin
- Polityka prywatności
- O nas
- Kontakt
- Newsletter
- Program Partnerski
- Reklama
- Poleć nasze usługi
© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.
11 kwietnia 2012, 11:24
Witam
Wiem że funkcjonuje juz kilka podobnych wątków ale wiadomo osoby tam piszące juz troszke się poznały.
Szukam naprawde duzych osób z dużą ilościa nadprogramowych kilogramów do wspólnego dietkowania i walki o lepszą siebie.
Trzymamy dietę, motywujemy sie i co najwazniejsze udzielamy sie na forum
17 kwietnia 2012, 09:59
17 kwietnia 2012, 12:32
17 kwietnia 2012, 14:00
Hej dziewczynki:)
Nie odzywałam się, bo ciągle ktoś siedział koło mnie i laptopa, a nie chcę żeby mi ktoś tu patrzył;p
Dzisiaj nie wytrzymałam i się zważyłam wyszło 79,9 czyli spadek o 800g od soboty;]Przez weekend nie grzeszyłam mimo, że było wiele okazji.Już po paru dniach diety coraz mniej mnie ciągnie do niezdrowych rzeczy, organizm pewnie przestawia się na nowy tryb, a ten spadek jeszcze bardziej mnie motywuje do dalszej walki;)
Naczytałam się w necie, że muesli to bardzo pożywne śniadanie i w ogóle, nigdy nie ważyłam porcji jak jadłam więc dzisiaj zrobiłam eksperyment i zjadłam te 40g muesli z jog.naturalnym- efekt??Po 2 godzinach myślałam, że padnę z głodu i musiałam wypić kefir...ale mi porządne i sycące śniadanie, to bardziej się najadam 2 jajkami na twardo bez niczego.
Podziwiam was za ten zapał do biegania, ja bym nie mogła, po 100m to bym chyba płuca wypluła;p Wychodzi brak kondycji i fajki;p
Ćwiczeń jeszcze nie wprowadziłam(bo facet ciągle w domu,a ja nie znoszę przy nim ćwiczyć bo mnie rozprasza i się mądruje) i nie wiem kiedy wprowadzę, bo na dniach zabieramy się za remont więc nie będę miała miejsca do ćwiczeń.Ale przy remoncie się namacham;p no i będę spacerować;]
Mimo,że to poczatek diety to odczuwam już nieznaczny ale jednak wzrost energii i chęci do działania, momentami to aż mnie nosi, żeby coś porobić;]
Uciekam teraz, później wpadnę:*
17 kwietnia 2012, 14:11
17 kwietnia 2012, 16:29
17 kwietnia 2012, 22:38
Hej:)
Napisałam wcześniej post i chłop mi wlazł i myślał, że chyba z jakimiś innymi facetami piszę, bo uciekłam z laptopem i nie pozwoliłam mu spojrzeć co robię;p w końcu zakryłam treść posta i pokazałam mu nazwę strony to chyba mi uwierzył;p Ale posta już nie wysłałam;p
Kobitka dzięki za kciuki:)Ja też trzymam za Was wszystkie, wiadomo w kupie siła:)
Paska wagi nie mam, bo nie wiedziałam na początku ile ważę, zaraz go zrobię.
A schudnąć chciałabym tak do 60kg myślę, chociaż ja niska jestem 163cm to przydałoby się pewnie z 55kg ale nie wiem czy dam radę.Nawet nie wiem jakbym przy tej wadze wyglądała...Jeżeli uda mi się osiągnąć 60 to wtedy zadecyduję co dalej.
Dzisiejszy dzień zaliczam do udanych, 5 małych, zdrowych posiłków było;)No i pisałam, że na dniach zabieramy się za remont, ale byliśmy zamówić okna dzisiaj i byłam tak ucieszona tym faktem, że wreszcie będę miała nowe, piękne, białe okna, że nie wytrzymałam i zabrałam się za robotę:)właśnie parę minut temu skończyłam walczyć ze starą tapetą:)
Jutro odezwę się pewnie dopiero wieczorkiem, bo do pracy idę na 14, chyba że rano będę miała chwilkę to zajrzę.
Kolorowych snów:D
Edytowany przez solutionn 17 kwietnia 2012, 22:39
18 kwietnia 2012, 09:04
Śpiochy wstawać:)
Tak mi się dobrze spało i obudził mnie dzwonek do drzwi-kobitka z karteczką, że znowu nam czynsz podnieśli, super się dzień zaczyna;/
Zastanawiam się co mam zjeść na sniadanie i nie mam jakoś pomysłu...
18 kwietnia 2012, 09:46
18 kwietnia 2012, 09:55
Kobitka no ja w zeszłym roku ważyłam 65kg;p ale 2 lata temu zimą 87...Dobra więc razem dążymy do 60kg, a później będziemy się motywować na 55 ok??:)
Mówię Ci jakie ja mam zakwasy po tej tapecie wczorajszej, nie wiem czemu, przecież aż tak zastana nie jestem albo mi się wydaje że nie jestem;p
Na śniadanie w końcu zrobiłam sobie omlet, po raz pierwszy w zyciu taki prawdziwy, bo zawsze to mieszałam te jajka z warzywami bo bałam się że mi nie wyjdzie i robiłam taką jajecznicę z warzywami.
Kurde wyszedł pyszny, właśnie gryzę ostatnią porcję, a najadłam się okropnie.Zrobiłam z 2 jajek, cebulki czerwonej, kukurydzy i połowy pomidorka, a zamiast mąki dałam łyżkę otrębów owsianych:)Pycha, to będzie moje ulubione śniadanie:)