- Pomoc
- Regulamin
- Polityka prywatności
- O nas
- Kontakt
- Newsletter
- Program Partnerski
- Reklama
- Poleć nasze usługi
-
© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.
19 kwietnia 2012, 21:06
5 sierpnia 2012, 11:22
Marta ja tez na bank bym poległa na własnych imieninach przy takim zajebistym jedzonku
nie ma co się łamac, tylko do roboty zabrać
ja dzis już 1,5 litra wody wypiłam, leję co chwilka, ale wtedy ten nadmiar szybciej zejdzie :))
Edytowany przez cosmo000 5 sierpnia 2012, 11:23
5 sierpnia 2012, 11:24
zastanawiam sie nad tym specyfikiem, żeby go kupić
http://www.i-apteka.pl/product-pol-956-SALURAN-Vitana-x-60-tabletek.html
5 sierpnia 2012, 11:27
5 sierpnia 2012, 11:36
teraz jeszcze pozaglądałam do aptek internetowych i znalazłam wersję tego specyfiku z algami i to kupię
http://centrumpr.pl/artykul/saluran-z-algami-czyli-oczyszczanie-organizmu,29436.html
5 sierpnia 2012, 13:55
5 sierpnia 2012, 19:42
hej dziewczyny, ja tylko na chwilkębo pakuje nas.
zastanawiam sie nad tym specyfikiem, żeby go kupić http://www.i-apteka.pl/product-pol-956-SALURAN-Vitana-x-60-tabletek.html
cosmo miałam i efektów nie widziałam ale prawda też taka że jakoś diety mi się wtedy nie udawało trzymac
5 sierpnia 2012, 20:32
5 sierpnia 2012, 21:32
ależ tu cisza...ja się własnie wkurzyłam i doszłam do wniosku że otaczają mnie ludzie myślący tylko o sobie. Przed chwilą dzwoni kumpela czy mogliby nas odwiedzic w weeken ( czytaj zostac na weekend), ja jej kulturalnie tłumaczę że mamy remont ( o czym wspominałam jej w zeszłym tygodniu i wyraźnie powiedziałam że jak będziemy "po" to się odezwę) i tak nie bardzo teraz. A ona że chętnie by się kawki z nami napili i przy browarku posiedzieli bo dawno się nie widzieliśmy. Więc ja jej ( pomyślałam, że może niejasno się wyraziłam z tym remontem), że mamy ściany zdarte, wszędzie się kurzy, gips, szpachla i te sprawy i nawet nie ma gdzie usiąsc żeby się nie pobrudzic. A ona nadal swoje....nosz kurka. Dopiero po 10 min uznała że nic nie wskura, wrrrr....zeźliła mnie.