- Pomoc
- Regulamin
- Polityka prywatności
- O nas
- Kontakt
- Newsletter
- Program Partnerski
- Reklama
- Poleć nasze usługi
-
© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.
19 kwietnia 2012, 21:06
5 sierpnia 2012, 21:37
to zamów torcik w jakiejś zaufanej cukierniMnie gotowanie nie kręci zbytnio. Robię to bo muszę ( mąż nie chce dać się wkręcić), ale szału nie ma :-)) A pieczenie to dopiero dla mnie masakra. Niedługo mam urodziny córki i trzeba będzie coś przygotować i już mi się słabo robi na samą mysl, heh.tak , całe szczęscie, że nie mam za dużo kasy, bo bym cuda na kiju wymyślała do żarcia, ale przy tych cenach to zostaje kombinowaniew sensie gotowanie/pieczenie - w celach spożywczo-konsumpcyjnych to aż za bardzo wciągaKacha, no i dobrze , bo tam zło czychapodziwiam bo mnie kuchnia wcale nie ciągnieporobiłam wszyściutko, co miałam zrobic, jutro po tym zamieszaniu kuchnie musze doprowadzić do ładu, podłoga, kafelki itd, bo jest masakra
5 sierpnia 2012, 21:41
nie no to dzis sie wydarzylo, kkupilam bulke duzy pitny jogurt i surowke obiadowa do tego 2 kabanosy. przezyje ;Pno i Czekoladko chcesz powiedzieć, że nico nie jadłaś przez 12 godzin?!!! czy burgera sobie kupiłaś :))?
5 sierpnia 2012, 21:48
hej dziewczyny
padam na pysk ze zmęczenia i będę krótko :((
ale najpierw prysznic, potem wracam na 15 min
5 sierpnia 2012, 21:56
5 sierpnia 2012, 21:57
pokaze Wam jakie kiecki dzis na allegro zamowilam;P czerwona i czarna;P bedzie wzdrygac chlopom ;p
5 sierpnia 2012, 21:57
5 sierpnia 2012, 22:05
5 sierpnia 2012, 22:07
A ja stwierdziłam, że jestem BEZNADZIEJNA słodyczowo. Zamiast weekend i wgl tydzień lepszy to był gorszy BUUUUU... Mam dzisiaj kiepskawy humor bo jak wsiedliśmy do auta to nie odpaliło, aku działa, paliwo jest, rozrusznik dobrze działa, a auto nie odpaliło. Pożyczyliśmy auto od mojego chłopa szwagra i przywiózł mnie do domu i teraz w najgorszej pogodzie [burza] wracał Mam nadzieję, że uda się bez żadnych niespodzianek dojechać i teraz czekam na telefon bo już powinien być A co jest najlepsze to mój jechał dzisiaj zawieźć swojego brata z rodzinką na lotnisko o 3rano i około 6-6,30 był w domu i auto nie szwankowało wcale i nie przypuszczaliśmy, że coś może się stać Mam nadzieję, że to nic poważnego, bo udało nam się troszkę kasy odłożyć [około 200-300zł więcej niż co miesiąc] i teraz kolejny wydatek. Mam nadzieję, że nie za duży
ja tez mam nadzieję, że to tylko jakis drobiazg
ja też sobotę zawalilam, nic nie poradzę :((( głównie słodyczami