- Pomoc
- Regulamin
- Polityka prywatności
- O nas
- Kontakt
- Newsletter
- Program Partnerski
- Reklama
- Poleć nasze usługi
-
© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.
19 kwietnia 2012, 21:06
6 sierpnia 2012, 19:11
6 sierpnia 2012, 19:12
Juuuż
Spryciula :-)
6 sierpnia 2012, 19:14
Jakoś cicho tu dzisiaj. Właśnie przejrzałam kilka pamiętników i jestem w szoku jaki jest szał z dietami monotematycznymi. Kiedyś sama byłam pewna,że to klucz do sukcesu, jednak po wielu efektach jojo ( SB, Dukan, Kapuściana, Kopenhaska i pewnie jeszcze coś o czym zapomnialam) wiem,że to głupota. Jedyne moje osiagnięcie to zahamowanie chudnięcia. Teraz jest naprawdę ciężko. Też kiedyś nie czytałam uwag,że to nie zdfrowe,że organizm potrzebuje wszystkich składników i że najsensownie to po prostu zdrowo się odzywiać. A dzisiaj jestem mądrzejsza, ale i sporo grubsza, heh. I jak widzę, każda musi się przekonać na sobie, ech kobiety
6 sierpnia 2012, 19:14
Edytowany przez xxlka74 6 sierpnia 2012, 19:18
6 sierpnia 2012, 19:15
Wszystkie poszły uprawiac sporty, a ja leżę , piszę na forum i czekam na kolację , heheheh. Nie, to nie bynt przeciwko odchudzaniu tylko PMS....( dobra wymówka ? heheh). jestem obolała i "zmiętolona"...
6 sierpnia 2012, 19:15
dla mnie np. South Beach jest rewelacyjna... i chyba jedyna, skutecznaJakoś cicho tu dzisiaj. Właśnie przejrzałam kilka pamiętników i jestem w szoku jaki jest szał z dietami monotematycznymi. Kiedyś sama byłam pewna,że to klucz do sukcesu, jednak po wielu efektach jojo ( SB, Dukan, Kapuściana, Kopenhaska i pewnie jeszcze coś o czym zapomnialam) wiem,że to głupota. Jedyne moje osiagnięcie to zahamowanie chudnięcia. Teraz jest naprawdę ciężko. Też kiedyś nie czytałam uwag,że to nie zdfrowe,że organizm potrzebuje wszystkich składników i że najsensownie to po prostu zdrowo się odzywiać. A dzisiaj jestem mądrzejsza, ale i sporo grubsza, heh. I jak widzę, każda musi się przekonać na sobie, ech kobiety
Oczywiście, ale pod warunkiem,że do końca życia będziesz jej trzymac. Ja tez ładnie chudłam, jednak brakowało mi zakazanych rzeczy. Tu jest zawsze problem, przynajmniej w moim przypadku.
6 sierpnia 2012, 19:16
nie jesteś sama ja też już leżę w wyrze :D całą noc wracałam z Zakopca więc nawet nie miałam jak się wyspać ^^Wszystkie poszły uprawiac sporty, a ja leżę , piszę na forum i czekam na kolację , heheheh. Nie, to nie bynt przeciwko odchudzaniu tylko PMS....( dobra wymówka ? heheh). jestem obolała i "zmiętolona"...
No to masz mocny argument