Temat: kółko wzajemnej motywacji

Dziewczyny, nie chcę tworzyć nowego wątku, a skoro już się tutaj zebrałyście to może podpowiecie mi coś sensownego:)
Otóż od 2 dni chodzę ciągle głodna, wcześniej utrzymywałam dietę na poziomie 1200 kcal i absolutnie się z nią nie męczyłam. Teraz samo z siebie wyszło, że jem około 1400 kcal (mam 166 cm wzrostu, 59,5 kg), a mam wrażenie, że konia z kopytami to wsunęłabym na przystawkę! Biegam co prawda co 2gi dzień, ale z moją regularnością jest bardzo różnie. Jem dużo warzyw ( dzisiaj miałam pieczone udko z kurczaka w potrawce z papryki, cebuli i pieczarek + brokuły gotowane), codziennie jakiś owoc, piję wodę, białko też wsuwam- wychodzi na to, że wszystko powinno być ok. Jednak mam to cholerne uczucie głodu połączone z okropnym uczuciem napuchnięcia (tylko to mnie powstrzymuje przed napadem na lodówke!). Dodam, ze raz na jakiś czas pozwalam sobie na pizze czy jakieś słodkości, żeby uniknąć nagłego obżarstwa. Więc wytłumaczcie mi proszę- skąd te dziwne odczucia?
Jestem na jakis tydzień- półtora przed okresem, ale nigdy nie było tak źle! Może dietkując zaniedbałam coś i teraz brakuje mi jakiegoś ważnego składnika?

Dobry pomysł. :)
Ja też lecę, do jutra ;)

ale to podajemy wage i wymiary tak? dobra do jutra, bo bede nie do zycia w pracy... P.S. cholercia wciaga ta vitalia

Możemy założyć :D
Ja mam wage 61,5 planuje conajmniej 11,5 kg zrzucic ;> !!!
Do boju ! ;D

moze i mnie wreszcie motywacja nie opusci.. dolacam!

Ja chcę!.

http://vitalia.pl/index.php/mid/89/fid/1034/diety/odchudzanie/group_id/18511 

ja też sie dołączam ! :) obecna waga 61,5 / 168 cm :)

Moją największą motywacją są zdjecia w bikini sprzed paru lat :p

ja również się dołączam, 173 i 84 kg :)