11 maja 2012, 11:37
Witam:)
wiem ,że już jest wiele podobnych wątków, a wiele z nim umiera
mój też umarł niestety przez moją nieobecność spowodowaną kontuzją kolana
ale tym razem się nie poddam, chce schudnąć dla siebie, dla zadowolenia z własnego ciała, jak i dla zdrowia
Dziewczyny łączmy się i walczmy o super ciało na wakacje
Zasady:
1. podawanie wagi co tydzień w poniedziałki
2. pierwszą wagę podajemy w sobotę 12.05
3. bierzemy czynny udział w wątku
4. stosujemy dietę i ćwiczymy
5. nie poddajemy się i motywujemy
\
- Dołączył: 2011-10-13
- Miasto: Praga
- Liczba postów: 4505
23 maja 2012, 17:49
.piggi. gratuluje zdania egzaminu:) dzisiaj swietuj i nie przejmuj sie dieta:)
Andala dzieki za zadanie na jutro:) przyda sie...ooj bardzo:D
- Dołączył: 2011-01-30
- Miasto: Warszawa
- Liczba postów: 2176
23 maja 2012, 18:00
Co do tych wzdęć to raczej nie jest jedzenie, tylko jakieś niestrawności, bo jedzenie to ja czuję ale w żołądku, a czasem je mam nawet jak jestem głodna...
Ja się mogę nie zważyć przy najbliższej okazji bo coś mi waga szwankuje, chyba, że sie uda naprawić...
.piggy. a sama sie będziesz uczyć angielskiego ?
- Dołączył: 2010-12-27
- Miasto: Szczecinek
- Liczba postów: 9160
23 maja 2012, 19:17
wczoraj zaliczyłam rower pierwszy raz w tym sezonie - fajnie było
.piggi. gratuluje zdania egzaminu:)
dzisiaj świętuj ;-)
Andala o fajne zadanko dzięki dzięki Edytowany przez DorotkaStokrotka51 23 maja 2012, 19:21
- Dołączył: 2011-10-13
- Miasto: Praga
- Liczba postów: 4505
23 maja 2012, 21:17
ja własnie wróciłam z salsy i przyznam sie ze obijałam sie...ale niestety bylo tak duszno ze ledwo przebierałam nogami...zaraz otworze okno w pokoju i powyginam jeszcze raz smialo cialo bo ta piosenka teraz za mna chodzi:):)
- Dołączył: 2012-05-01
- Miasto: Kielce
- Liczba postów: 2098
23 maja 2012, 21:36
a ja bylam na rowerku i przejechalam 10 km ;) (w sumie to nie wiem ile faktycznie przejechalam bo troche bylo z gorki) ale grunt ze sie zmeczylam i czuje miesne;) tez mam ochote troche jeszcze powyginac cialo!! :D
- Dołączył: 2011-10-13
- Miasto: Praga
- Liczba postów: 4505
23 maja 2012, 21:44
haha to chyba bedzie nasz nowy hymn:)
- Dołączył: 2011-12-09
- Miasto: Warszawa
- Liczba postów: 3677
23 maja 2012, 22:36
Dzięki dziewczyny :) a poświętowałam, nie ukrywam :) Ale sobie mówię, że z poniedziałku na wtorek mi zleciało ponad 1 kg to dziś sobie mogę pozwolić, no a poza tym tylko raz w życiu się kończy matury. Od jutra ostro do roboty, mam teraz kompletnie bezstresowy miesiąc więc o żadnych "napadach" nie ma mowy, siłownia, granie i rozciąganie. (no tak, nie mówiłam jeszcze, ale gram na skrzypcach i mam w czerwcu wstępne), żeby się dostać muszę być pewna siebie, a żeby być pewna siebie muszę schudnąć, wniosek: dieta dieta dieta :) i ja na zumbę śmigam jutro rano :)
- Dołączył: 2010-11-18
- Miasto: Warszawa
- Liczba postów: 36
24 maja 2012, 01:31
Ja też już po maturach, wczoraj ostatnie i teraz koniec. Chociaż niezupełnie, za jakiś miesiąc też mam wstępne, tyle, że ja rysuję :D
.piggy., planujesz iść na studia muzyczne?