Temat: 6-tkowa akcja po raz 20! 2.06-1.09.2012

dwudziesta AKCJA 6-TKOWA!

Wakacyjne zmagania,

 by schudnąć nie do poznania


6-tkowa AKCJA

 2 czerwca - 1września 2012 




Jeśli:

1. masz za sobą kilka miesięcy redukowania się i do celu brakuje już niewiele,
2. planujesz w najbliższych tygodniach osiągnąć wymarzoną „wagę idealną”,
3. chcesz zobaczyć „6 z przodu” lub zmniejszyć cyfrę „za 6tką”,
4. jesteś sympatykiem „6tkowych akcji”

to znaczy, że ten wątek jest dla Ciebie!




CEL 6-tkowej akcji (13 tygodni) nr 20:

zrzucić MINIMUM 6 kg

Zapisy do 3 czerwca 2012 (niedziela) do godz.23:59 - podanie aktualnej wagi

Ważymy się najlepiej w sobotę rano i podajemy wagę na forum, wypełniając ankietę.

JAK SIĘ ZAPISAĆ?

zgłaszasz się w tym wątku wpisując swoją aktualną wagę

a od 9 czerwca wypełniasz co tydzień ankiety

ANKIETA COTYGODNIOWA

1. waga aktualna:

2. zmiana od poprzedniego pomiaru:

3. poziom zadowolenia (-10 do +10):

4. komentarz:

5. zadanie (czyli jak planuję pracować nad utratą wagi w najbliższym tygodniu)


W tej akcji ze względu na pracę zawodową

jestem znów obserwatorką (ostani raz, potem chudnę z Wami ;)

a zadanie zliczania naszych straconych kilosków i punktów za zadania

poprowadzą kochane dziewczyny

 

Z A P R A S Z A M     i   P OW O D Z E N I A !!!!

Pasek wagi
A ja mam o d piątku jazdę z młodszym synkiem. Miała taka niby stulejkę. Obyło się bez zabiegu i narkozy, ale miał siusiaka znieczulonego maścią, a potem ściąganie, odklejanie. Krew była, płakał. A w sobotę nie chciał za nic zrobić siku. Już myślałam, że trzeba jechać na cewnikowanie. W końcu opadłam z sił, zwyłam się jak bóbr, płakał starszy synek i rozpłakały się dwie moje bratanice i ... i w końcu powiedział - no już nie płaczcie zrobię to siku.... Teraz na zmianę rumianki i rywanole i jest ciut lepiej ale codziennie muszę mu to ściągać...
Ebek - ja chętnie czytam Twoje zmagania budowlane...:):):)
Pasek wagi
Jerzkob, pewnie, że poczekamy ..ja to bym najchętniej nie oglądałam tego zestawienia bo znów jestem na plus... no i niestety dziś weszłam na wagę.. oj nie fajnie było...
Ja dziś mam pierwszy dzień bez szefa.... 2 tygodnie może ponadrabiam zaległości i wreszcie wyjdę na prostą - bardzo bym chciała !
Dziś zaplanowałam liczenie kalorii czyli jednym słowem biorę się za moją dietkę !
70Ada51 co za fantazyjna kawka, dzięki, ja swoją fusiarę z mlekiem właśnie dopiłam.... i mogę zaczynać dzień...
Kateszka ten brzuszek to i ja zaplanowałam poćwiczyć. Wczoraj sobie 1 fałdkę brzuszka opaliłam, no wyglądam jak w paski troszkę... nic się nie da ukryć przed słonkiem ...
Jutro po zumbie planuję iść na kolejny ABS... te 30 minutek ćwiczeń naprawdę dają brzuszkowym mięśniom w kość i to tym mięśniom o których istnieniu już dawno zapomniałam hihi
Dziś upał jakby już zelżał... i jest czym oddychać... mam nadzieję mieć dobry tydzień czego i wam życzę

Pasek wagi

klemensik napisał(a):

A ja mam o d piątku jazdę z młodszym synkiem. Miała taka niby stulejkę. Obyło się bez zabiegu i narkozy, ale miał siusiaka znieczulonego maścią, a potem ściąganie, odklejanie. Krew była, płakał. A w sobotę nie chciał za nic zrobić siku. Już myślałam, że trzeba jechać na cewnikowanie. W końcu opadłam z sił, zwyłam się jak bóbr, płakał starszy synek i rozpłakały się dwie moje bratanice i ... i w końcu powiedział - no już nie płaczcie zrobię to siku....
Jaki kochany :)
Pasek wagi
Klemensik miałam poważne stulejkowe problemy kilka lat temu, niestety u mnie był zabieg w pełnym znieczuleniu i niestety potem powikłania bo coś się wdało, te czasy wspominam strasznie, kilka nocy nieprzespanych, okropny ból, opatrunek nie chciał zejść, a szpital w Warszawie i do tej pory synek ma taki stosunek do służby zdrowia, że jak widzi szpital to od razu panika... mam nadzieję, ze u ciebie jakoś to wszystko się szybko zakończy...
Pasek wagi

Kurde, wiecie że ja o tego siusiaka się najbardziej martwiłam... i teraz też się martwię.. jedni mówią nie odciągać, inni odciągać... jeszcze inni że tylko skórę pocierać w palcach...

 

Koleżanka przyniosła ciasto francuskie, które robią w firmie.. uległam i właśnie wcinam z parówką... no bosskie, najlepsze ciasto francuskie jakie do tej pory jadłam...

 

Marcelka, tak, ja już po połogu, generalnie już jest ok, tylko czasem mój małż mówi, że teraz ze mną jak z dziewicą, bo się porozpychać musi i czasem pojawi się lekkie krwawienie

Pasek wagi
Kateszka nic na siłę nie można robić bo robią się mikropęknięcia, a potem takie maleńkie blizny, które pogłębiają problem... mój miał b. dużą stulejkę i pediatra mu za bardzo pociągnęła tą skórkę, potem jak pojechałam do lekarza do Warszawy to na mnie nakrzyczał, a ja musiałam się tłumaczyć, że to nie ja tylko Pani doktor... na szczęście mamy to wszystko już za sobą... uff
Kateszka to ty już na spokojnie możesz brzuszki robić na całego hihi
A ja podliczyłam sobie dopołudniowe kalorie i wyszło mi, że pochłonę do 16-tej 725... zaplanowałam już lekki obiadek i kolację, teraz tylko to zrealizować i przetrwać wieczorne pokusy...


Pasek wagi

O jejku, to serio bolesne sprawy  Moje chłopaki na szczęście nie miały takich problemów, więc się Kateszka nie martw na zapas

 

lui u mnie też w planach lekki obiadek i to lada moment, bo już czuję małego głoda

Pasek wagi
Kurde, szczury mi uciekły w sobotę z klatki... Jednego szwagier wczoraj złapał, a drugi nie chce wyjść z kryjówki. Podejrzewam, że go już tam nie ma, bo pod bramą garażową jest szczelina.
Pasek wagi

No nieźle, nieźle. Jak zwiał to chyba raczej ma niewielkie szanse na przeżycie.

A jak tam Jagódka się czuje?

Pasek wagi

kateszka, broń Boże takiemu małemu dziecku nic nie naciągaj! Leciutko chwytasz paluszkami i wacikiem z ciepłą, przegotowaną wodą przemywasz - tak mi powidziała położna! Później, jak będzie większy w kąpieli lekko naciągasz, żeby umyć, ale nie takiemu maleństwu - Tak mi powiedziała położna środowiskowa, zresztą bardzo fajna babeczka. I tak teraz będziesz miała co 6 tygodni wizyty na szczepienia, tam się możesz dowiedzieć o pielęgnację siusiaka wszystko.

klemensik, kochany ten Twój synek. Oby szybko się wszystko zagoiło!

Kurcze... półmetek pracy, a mnie złapał straszliwy kryzys :( Spać mi się chce strasznie. Miałam jakąś niespokojną noc, co chwilę się budziłam... ale chyba to już pisałam...??? hihihi

Pasek wagi

© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.