Temat: Na finiszu, czyli ok. 5kg do końca.

Witam,

Czy znajdę osoby chętne do wspólnej walki o ostatnie kilogramy? 

Pod koniec odchudzania często waga stoi dość długo w miejscu, a ciało zaczyna się buntować. Byłoby sympatycznie porozmawiać w gronie osób, które są w podobnej sytuacji. :)

Pozdrawiam i czekam z nadzieją na odzew. :)
załóż temat jutro :) bo przepadnie
Ja bym była chętna :) Moja waga już od 3 miesięcy się buntuję.. :)
Ja również chętnie bym się przyłączyła, zostało mi jeszcze jakieś 5-6 kg, które uporczywie się mnie trzymają haha. Mam nadzieję, że temat nie przepadnie..
ja się zgłaszam :)
Ja też, tylko u mnie to jeszcze 10 kg, które nie chce odejść.

Ja się przyłączam, zostały mi właśnie 5 kg...
Szugar6600 ja też mam nadzieję, że temat nie przepadnie. :)

Napiszcie jak długo jesteście już na diecie, co to za dieta, jak ćwiczycie, ile schudłyście i jaki jest wasz cel przy waszym wzroście. :)

Ja od dzisiaj zamierzam solidniej zabrać się za ćwiczenia, bo miałam kontuzję i przez dłuższy czas zaniedbałam ruch. Zamierzam też skupić się na łydkach, bo one są bardzo uparte i nie chcą chudnąć.  Przewidują duuużo rozciągania. 
Piszcie, piszcie. ;)

Szkoda byłoby tego wątku. :(

Ja odchudzam się praktycznie od końca 2010 roku. Schudłam 14kg, a jeszcze 5kg przede mną. :) I sporo ćwiczeń, bo moje ciało nie należy do najjędrniejszych.
Ja odchudzam się od maja 2011 roku, schudłam około 15 kg, nie jestem na 100% pewna bo wagę kupiłam trochę później. W tym momencie jestem po długim zastoju(tzn mam nadzieje że już po) trochę kiepsko było u mnie przez to z motywacją, wiecie jak to jest kiedy ćwiczysz i jesz zdrowo, a efektów brak. No ale nie złamałam się i mam zamiar wytrwać do końca :)
Co do ćwiczeń, całą zimę jeździłam na rowerku stacjonarnym, a od około 2,5 miesiąca chodzę na fitness 3x w tygodniu- moim osobistym sukcesem jest kompletne pozbycie się cellulitu, jestem z tego powodu bardzo dumna :) Mam 175 cm wzrostu, waga na teraz to bodajże 66 kg, a mój cel to 60kg. Nie zależy mi na szybkim spadku, bo wiadomo im dłużej tym łatwiej to później utrzymać, jednak mam nadzieję, że mój zastój już minął. Oby, oby obyy! Najbardziej zależy mi na wyszczupleniu ud i łydek, w łydce mam 37 cm w udzie 55,5cm nie jest źle, ale wiecie jak to my kobiety, zawsze znajdziemy jakieś 'ale' haha ;D Życzę wszystkim samych sukcesów, bo wiadomo, że finisz jest chyba najtrudniejszy.

© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.