Temat: WROCŁAWSKI KLUB AG (Anonimowych Grubasów)

Kochane Moje Dziewczyny, stworzyłam ten wątek dla nas, abyśmy mogły tutaj ze sobą swobodnie rozmawiać, nie musząc biegać po wszystkich pamiętnikach wpisując strzępy wiadomości, oczekując kiedy która coś napisze... Możecie pisać tutaj o wszystkim o czym tylko chcecie napisać - TO NASZ ŚWIAT!
Serdecznie Was zapraszam, jak również zapraszam osoby, które jeszcze nie wiedzą o co chodzi, a pochodzą z Wrocławia lub okolic i chciałyby z nami wspólnie spędzać czas i wspierać się w "realu".

P.S. LovePH - myślałaś już nad datą basenu, bo my dzisiaj z Vanilją bikini szukamy :)))?
będzie dobrze- musi być dobrze, skoro my wszystkie będziemy trzymać kciuki :) i czekamy jutro na wieści - jak która dostanie smsa od Beaty to niech da znać na forum, ok? [ja też się zobowiązuję do tego oczywiście :) ]
Beatka napisała, że jest już po, jest na sali, dostała kolację. To teraz trzymajmy kciuki za zdrowienie :)

> hej. jutro mam zabieg. idę na pierwszy odstrzał.
 Trzymamy kciuki!

Aco do jedzenia to faktycznie mozna sie od niego pochorowac. Z rególy jest paskudne. Ja mialam watpliwa przyjemnosc probowac tego 2x.

> > czy wy sie jakos spotykacie we wro czy tylko>
> online?Dwa razy się spotkałyśmy, miałyśmy też
> trzeci, ale pogoda nie dopisała :)

A mamy jakies nowe plany, lipcowe ?

bo ja tak ogolnie to lekkiego wsparcia potrzebuje :(

ja do 14ego włącznie zapierdzielam jak mały motorek, potem 15-16 lipca wyjeżdżamy z Madzią, potem 20ego pozbywam się zębola, potem 24-27 znów wyjeżdżamy z Wrocławia. W sumie lipiec mimo dwutygodniowego urlopu zapowiada się zalatany, bo po ostatnich dwóch miesiącach ciągłej pracy mam mnóstwo zaległych spraw, spotkań, książek czekających w kolejce do czytania itd itp ;) ale za to sierpień powinien być spokojniejszy u nas :) oprócz egzaminu w połowie miesiąca, od zdania którego zależy, czy przedłużą nam w pracy umowy :D pełen luz :D

Hej !

Co tak tu cicho i pusto :(

Kawke stawiam.....

to ja poprosze taką 2in1 :)
jutro się ważę i jestem zestresowana trochę :>>>

Moje Drogie Dziewczynki, muszę wylizać swe rany, więc może mnie nie być jakiś czas...
Dla wtajemniczonych: Dowiedziałam się, dlaczego już od roku prześladowana nie jestem - zabolało cholernie...
Odezwę się jak przejdzie, a przejdzie - tylko sama sobie swoją sytuacje muszę wytłumaczyć i pocieszyć, że może jeszcze kiedyś, że następnym może razem, że może nie teraz, ale przed 40-ką z pewnością, że może już nawet i tym razem będzie dobrze tylko cierpliwości trochę potrzeba... Wiecie, takie "baju-ble-ble" wymyślone przez kobiety i dla kobiet, aby wytłumaczyć 80-letniej staruszce, że jeszcze ma czas, aby przebiec się dookoła świata...
Boli. Bardzo boli. Pozdrawiam.

Majeczka, przypuszczam, że wiem, jaka wiadomość mogła Cię tak rozsypać - i rozumiem. Ale zbieraj się szybciutko i wracaj do nas :)

© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.