- Dołączył: 2012-07-01
- Miasto: Warszawa
- Liczba postów: 750
1 lipca 2012, 11:10
Witam wszystkich :)
Postanowiłam założyć ( o ile będą chętni ) grupę wsparcia,
która pomoże nam schudnąć do lata 2013! :)
Miejmy pewność, że na następne wakacje będziemy mieć super ciała!
Zdrowe odżywianie + ćwiczenia i w rok na pewno nam się uda.
Jeśli ktoś byłby chętny to pisać,
zorientujemy się ile jest osób i czy warto zakładać grupę ;)
- Dołączył: 2011-03-14
- Miasto: Gdzieś
- Liczba postów: 3828
29 lipca 2012, 13:12
maaaj napisał(a):
No ba... pewnie, że tak ale policz jeszcze raz bo to ok. 47 tygodni, chyba powinno Ci o jakąś 1/3 mniej ode mnie wyjść - masz tylko 9,8 kg do zrzucenia
Oj to trochę zafałszowane dane, wybacz za wprowadzenie w błąd. Ostatnio na wadze było 63,6 kg, także zaokrągliłam do 64, no i oprócz tego takim celem ostatecznym jest 50kg (bo ja niska jestem - 160cm). ;) Ale nie chciałam się zrażać tak od razu, że aż tyle do zrzucenia.
fittin, no to baw się dobrze wszędzie tam, gdzie będziesz.
- Dołączył: 2012-05-30
- Miasto: Wrocław
- Liczba postów: 5223
30 lipca 2012, 09:41
aaa... chyba, że tak
![]()
to w sumie mamy bardzo podobny nadbagaż do zrzucenia
- Dołączył: 2012-07-01
- Miasto: Warszawa
- Liczba postów: 750
30 lipca 2012, 10:49
cześć dziewczyny :) ciężko mi tu wracać, bo dorzuciłam sobie pewnie na tych wakacjach kolejne kilka kilo.. ale na razie nie wchodzę na wagę bo nie chcę się dołować... dzisiaj już z dietą ok, zaczynam od nowa..
Edytowany przez lastime 30 lipca 2012, 10:51
30 lipca 2012, 11:15
trzeba trzeba. Nie możesz się poddawać bo skończysz tak jak ja:/
ja od dzisiaj również zaczynam od nowa bo wczoraj podczas meczu wskoczyły 2 kawałki pizzy :/
- Dołączył: 2012-05-30
- Miasto: Wrocław
- Liczba postów: 5223
30 lipca 2012, 11:32
no to dziewczyny do roboty - nic sie samo nie zrobi !
a najgorsze co moze byc to
![]()
![]()
:
- Dołączył: 2011-03-14
- Miasto: Gdzieś
- Liczba postów: 3828
30 lipca 2012, 12:11
Hhahaha, świetny demotywator. :DDD Nie ma się co poddawać, ja w ramach, że na wyjeździe jestem, to nie jem w 100% zdrowo, w sumie codziennie coś tam się trafi, ale w granicach zdrowego rozsądku i ćwiczę. Wczoraj spędziłam godzinę bez przerwy na orbitreku, coś mi odbiło chyba, bo nigdy nie lubiłam orbiego, a tak słuchawki na uszy, miało niby być 30 minut, a potem jeszcze jakieś inne ćwiczenia, ale aż żal mi było schodzić.
- Dołączył: 2012-05-30
- Miasto: Wrocław
- Liczba postów: 5223
30 lipca 2012, 14:47
na wyjeździe to wiadomo, że jest różnie, ale najważniejsze, że totalnie nie popłynęłaś !
- Dołączył: 2011-03-14
- Miasto: Gdzieś
- Liczba postów: 3828
31 lipca 2012, 00:20
Nie ma takiej opcji. :) Trzymam się nieźle jak na wyjazd.
![]()
A jak tam u Was?
- Dołączył: 2012-07-01
- Miasto: Warszawa
- Liczba postów: 750
31 lipca 2012, 10:40
aa tak sobie.. nie wiem, czy mi się uda kiedykolwiek w 100% zmotywować :(