Temat: start dla tych silnie zmotywowanych :-)

WITAM
od wczoraj jestem znowu z Wami ....
szukam dziewczyn chętnych do wspólnego odchudzania .Uważam ,że w grupie zawsze lepiej.
Ustalimy wspólne zasady odchudzanie.??????mam parę pomysłów....Jest ktoś chętny.

Heeeeej :)
U mnie dziś 67,0 kg - nr 4.

Dziewczyny, każdemu się należy troszkę urlopu i można sobie troszkę odpuścić. najważniejsze, żeby potem wrócić do diety :) ja też sobie za dużo pozwalałam w tym tygodniu i mało ćwiczyłam, ale mam zamiar to nadrobić w tym tygodniu ;)

Hej! :) 

U mnie dziś nieznaczny spadek... 

Numer 16 , waga 74,2.

nr 18 .waga 61,8
no no dziewczynki niektóre ladne spadki :)

Deli dziękuję że się zajełaś tabelką :) szkoda że się na początku nie zmierzyłyśmy tez :)
Pasek wagi
Witam dziewczynki!
U mnie się trzyma na tym samym poziomie: 63,7kg
nie ma za co :) kochane ale trzeba pamiętać - waga to tylko waga ;) najważniejsze są wymairy i estetyczny wygląd. I przede wszystkim - chęć walki, nie ma się co załamywać każdym 0,1 kg :)
U mnie kiepściutko, ale co się dziwić - grill, kino i chipsy i tak to się kończy - że jest więcej.
Numer 6 - 56,3kg

dziewczyny kopnijcie mnie w dupe. Jem i sie nie mogę opamietac. nawet dawno nie cwiczylam. 
Ale ze mnie tlusioch. pewnie juz nigdy mi sie nie uda zmotywowac. plakac mi sie chce. 
potrzebuje motywacji. nie chce stracic co zyskalam, chociaz juz polowe stracilam. 
pomozcie mi. prosze
zacznij pic wodę zrób sobie kisiel jedz jabłka arbuz,,
 i zacznij pic codziennie rano cappuccino..
 zamiast słodkiego.pozbędziesz sie napadu.jak będziesz dostarczac taka glukozę.spokojnie nie przytyjesz ja pije codziennie od daaaaaaaaaaaaaaawna,Pomysl ile juz zrobiłas ,nie szkoda ci.?

Andzelusiaa napisał(a):

dziewczyny kopnijcie mnie w dupe. Jem i sie nie mogę opamietac. nawet dawno nie cwiczylam. Ale ze mnie tlusioch. pewnie juz nigdy mi sie nie uda zmotywowac. plakac mi sie chce. potrzebuje motywacji. nie chce stracic co zyskalam, chociaz juz polowe stracilam. pomozcie mi. prosze


Wstań rano, wypij porządną szklankę wody, następnie zjedz porządne śniadanie, z jakimś prod. wieloziarnistym- tak by nie podwyższał poziomu glukozy nagle, za 3h znowu coś np. też coś z ziarnem jak mocno Cię ssie, dobry obiad, na podwieczorek coś słodkiego (owoc, jogurt, batonik musli itp.), kolacja białkowa.... jedz ogólnie często a w niewielkich porcjach. Nie będziesz mieć napadów, używaj chrom jak masz takie napady na słodkie....
Wiem co mówię bo nie bez powodów nabawiłam się takiej wagi i takie napady nie są mi obce!!!
Głowa do góry! Dasz radę! Ja też się złamałam w kwietniu i połowę do lipca nadrobiłam, bo ja już wcześniej 15kg zrzuciłam i wróciło mi 7 przez tę przerwę, potem znowu spięłam pośladki i teraz robię to z głową!
Co nas nie zabije to nas wzmocni, wyciągnij lekcje z tego co się z Tobą stało i WALCZ!!! Wierzę, że Ci się uda!!!

© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.