- Pomoc
- Regulamin
- Polityka prywatności
- O nas
- Kontakt
- Newsletter
- Program Partnerski
- Reklama
- Poleć nasze usługi
-
© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.
25 lutego 2010, 21:10
Kochane tak jak w temacie - nie chodzi mi o to ,zeby stworzyc grono " jednej diety" , czy "jednych cwiczen" - raczej, zeby znalezc koleznki / kolegow, ktorzy beda sie nawzajem wspierac, motywowac, czuwac .... Poszukuje "straznikow" dla mnie. Czy jest ktoras chetna?
Edytowany przez 19 kwietnia 2010, 22:27
9 września 2010, 16:55
niee :P
kac gigant + najprawdopodobniej zatrucie : od godz. 10 do 13 co 15 min. wymiotowalam (no ale tak to jest po mieszance wina, wódki, wiśniówki i piwa ;/ )
chciałam, to mam ...
10 września 2010, 08:17
10 września 2010, 12:39
10 września 2010, 15:37
witam
u mnie znów zastuj i załamka.Nie wiem może to przez @ szlak mnie trafia bo naprawde sie staram nawet gdy jestem padnieta a nie ćwiczyłam jeszcze to wieczorem gdy dzieciaki śpią ćwicze choć wtedy mam chwilke dla siebie i mogłabym odpocząć a tu waga znów stoi
wesele kuzynki coraz bliżej bo 2 października a ja dalej wyglądam tak samo od jutra chyba sprobuje diete 1000kcal przez 7 dni bo to podobno oczyszcza organizm i zobaczymy oby to pomogło.No chyba,że znów waga ruszy jak sie @ skończy
12 września 2010, 13:06
Cześć piekne :*
Zapisąłm sie Kama do Twojej akcji Dni Stu, moze mnie to zmobilizuje :)
Ja wczoraj miałam grila i tak pięknie sie trzymałąm, zjadłam tylko kawałeczek piersi z kurczaka i pomidora nawet %%%% nie było wogóle......ale jak goscie pojechali 3 kawałki ciasta, ser zółty kilka plastrów i 3 banany....no jakas masakra to jest poprostu, jestem porzebrzydła swinka :/
Dotek wiem co czujesz bo ja tez mam jakis teraz zły czas :( trzeba wierzyc ze powieje jakis wiatr w nasze żagle i wszystko ruszy :)
Miłej niedzieli kochane :*
12 września 2010, 18:30
13 września 2010, 14:35
13 września 2010, 18:23
hej :) nie łam się . niech Twym arbitrem nie będzie motto "muszę schudnąć już teraz" podobno psychika dużo daje a jak chce się czegoś za mocno to organizm lubi się buntować i jest totalny hamulec ;/
ja ogólnie to zmęcozna po weekendzie. teraz praca i to tak leci. nie mam kiedy się poobijać heh ;/ :P niedługo pierwsza wypłata po półtora mies.pracy o zgrozo haha :D