- Pomoc
- Regulamin
- Polityka prywatności
- O nas
- Kontakt
- Newsletter
- Program Partnerski
- Reklama
- Poleć nasze usługi
-
© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.
25 lutego 2010, 21:10
Kochane tak jak w temacie - nie chodzi mi o to ,zeby stworzyc grono " jednej diety" , czy "jednych cwiczen" - raczej, zeby znalezc koleznki / kolegow, ktorzy beda sie nawzajem wspierac, motywowac, czuwac .... Poszukuje "straznikow" dla mnie. Czy jest ktoras chetna?
Edytowany przez 19 kwietnia 2010, 22:27
26 października 2010, 18:27
tia dopalacze to ja brałam w sobotę :D
hehe bo była impreza 40 lecie małżenstwa mej ciotki no i jej syn postawil na stol dopalacz :D śmierdział i był ochydny :D no ale hehe
w poniedz dowiedzialam sie ze to byly - efektywne mikroorganizmy. idealne na imprezy bo mozna jesc i jesc :D zawieraja ponad 80 kultur bakterii (dla porownania w jogurcie danone jest chyba z 1) to jak sie da taka porcje to uodparnia sie na choroby niszczy bakterie wirusy no i reguluje to metabolizm. takze 2 dnia wszystko schodzi :D
a co do ziół to mam krople i proszki - ogolnie na poprawe metabolizmu , jelit, wątroby a przy tym na pikną cerę :D
27 października 2010, 15:31
Skończy się to tak,że ciągle będziesz przesuwać pasek z celem wiele dziewczyn tak ma,że mimo straconych kg ciągle coś im nie pasuje.
No tylko nam się tu nie odchudź na śmierc Aniu
27 października 2010, 15:50
Aniu teraz jest dobrze!!!
Ni wydaje mi sie zeby ten kilogram dodal Ci urrody, wrecz przeciwnie - juz chyba kiedys pisalysmy na ten temat ;)
27 października 2010, 18:20
:D
spoko wstawie niebawem zdjecie swego brzucha to zobaczycie. uwiezcie mi ja nie wygladam na tyle ile waze. wygladam na troche wiecej i to nie jest anoreksja :D
hehe cwicze no ale widocznie slabo sie przykladam. coz niebawem same ocenicie
27 października 2010, 19:33
too nie chodzi o staranie, niektore tak maja, ze chocby nie wiem co to z tego brzucha jest jej strasznie ciezko zrzucic ;(
j tez sie zaliczam do tego grona ;/
28 października 2010, 07:54
no ja tez nigdy nie miałam ładnego brzucha. :(
i chyba nigdy nie będe miala. i zle mi z tym :(
28 października 2010, 07:56
28 października 2010, 09:51
znalazłam coś ciekawego na temat gubienia kg. niech to będzie motywacją i racjonalnym wytłumaczeniem na nasz uparty organizm :D
Z związku z tym, że wiele z Was pyta dlaczego moja waga stoi? Wpisuje tutaj ten artykuł który pozwoli Wam poznać co się dzieje w Waszym organizmie podczas odchudzania. Mam nadzieję, że Wam to pomoże. Oto najbardziej typowe, naturalne procesu podczas odchudzania:
Waga lekko spada:
Ograniczasz ilość jedzenia, ale spożywasz więcej warzyw. Dzięki zawartości błonnika przyśpieszają one perystaltykę jelit.Przewód pokarmowy jest pusty i to widać na wadze.
Waga stoi w miejscu:
Trzymasz się, stosujesz dietę, nie jest Ci do śmiechu. Kiszki marsza grają, a mimo to ciężar ciała się nie zmienia! Dlaczego? Twoj organizm za wszelką cenę stara się nie dopuścić do naruszenia rezerw tłuszczowych. Nie ma innej rady: musisz uzbroić się w cierpliwość.
Waga lekko spada:
Organizm wreszcie zaczyna czerpać energię z tkanki tłuszczowej. komórki tłuszczowe uwalniają swoje zapasy- tłuszcze dołączają do innych komórek i są spalane.
Waga znowu stoi w miejscu:
Niestety Twoje ciało przestraja się właśnie teraz na ,,program oszczędnościowy". Tempo chudnięcia zatem słabnie.
Waga skokowo rusza w dół:
Na pozór ciało zaaprobowało nowy, oszczędniejszy sposób odżywiania, ale wciąż czerpie energię z zapasów. Komórki tłuszczowe wciąż są opróżniane z tłuszczu i substancji toksycznych. Chwilowo możesz czuć się gorzej (np. mieć bóle głowy, kłopoty ze snem)
Waga stoi w miejscu:
Kryzys kryzysem, ale wszystko ma swoje granice! Włącza sie alarm: organizm musi przestawić się na jeszcze oszczędniejsze gospodarowanie energią, nie martw się to tylko chwilowe zwolnienie tempa w procesie chudnięcia, a nie jego zastopowanie.
Waga cały czas stoi w miejscu:
Ciało przyzwyczaja się do nowej, mniejszej wagi. Taki stan może trwać kilka dni lub tygodni- w zależności od indywidualnych cech organizmu. W tym okresie wiele osób popełnia niewybaczalny błąd: zniechęca się do uciażliwej dyscypliny żywieniowej i przerywa dięte. Cały wysiłek na marne!
Waga skokowo idzie w dół:
Wreszcie stan zgodny z Twoimi oczekiwaniami! Mozesz sobie pogratulować wytrwałości i samozaparcia. Twój organizm po okresie wahań, decyduje się jednak w końcu na to, by siegnąć po pozostałe zapasy energii do tkanek tłuszczowych.
Waga stoi w miejscu:
Organizm po raz kolejny musi przyzwyczajić się do nowej wagi, w końcu uznaję ją za coś normalnego. Zaczyna też akceptować coraz intensywniejsze zmniejszanie się zmagazynowanych zapasów tłuszczu.
Waga spada, czasem zaskakująco szybko!
Teraz już twoja radość z sukcesu może rosnąć w błyskawicznym tempie! Przy ciągłych niedoborach energetycznych, spowodowanych długotrwałym reżimem dietetycznym, twój organizm coraz szybciej i głębiej sięga po zgromadzone rezerwy tłuszczowe. Gratulacje! Tak trzymać!
Artykuł pochodzi z dodatku magazynu Vita
28 października 2010, 09:52
ja też jak patrze na swój model 3d to zasanawiam się czy ja nie mam problemu ze wzrokiem bo mi też się wydaje,że inaczej wyglądam.
Zmieniłam ostatnio pasek o 1 kg i wymiary też wpisywałam choć zbytnio się nie zmniejszyły a model diametralnie się zmienił.
Może ja się w złych miejscach mierze i dlatego mój model wygląda inaczej niż ja albo ja źle postrzegam siebie,nie wiem
fajnie,że nie tylko ja uważam iż modele się nie zgadzają