- Pomoc
- Regulamin
- Polityka prywatności
- O nas
- Kontakt
- Newsletter
- Program Partnerski
- Reklama
- Poleć nasze usługi
-
© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.
30 sierpnia 2012, 11:55
26 listopada 2012, 14:20
hej
nie miałam dostępu do internetu
dojechałam szczęśliwie, od piątku wieczorem jestem z mężem i jest w końcu dobrze. Jak narazie po mału się tu zadomowiam. Postaram się później nadrobić wasze wpisy i po odpisywać na wszystko.
Ja niestety nie za bardzo trzymałam dietkę :( Ale zamierzam od jutra wrócić do ćwiczeń i do dobrych nawyków żywnieniowych
26 listopada 2012, 15:17
Asieńka gratuluje spadku, no i oczywiście wszystko nas
inetersuje
Natalka tobie też gratuluje spadku, więc jesteś praktycznie
na półmetku
Ja obecnie nie mam tu wagi, ale mój obiecał że kupimy jak
pojdziemy do większego miasta na zakupy, więc muze się wziąć dotego czasu by
się nie okazało że waga sporo wzrosła a coś mi się wydaje że właśnie teraz tak jest. Chociąż się nie obrzerałam ale
pozwalałam sobie na słodycze
26 listopada 2012, 22:11
26 listopada 2012, 22:54
27 listopada 2012, 08:44
ja w trakcie okresu: 55,5-56
ja po okresie: 57
i bądź tu mądry. oszaleć można, a już tak się cieszyłam że dobrnęłam do celu... matko kochana. a ja przecież chciałam dobić do 50, hahaha....
nie mam żadnej diety, tylko jem mniej, ale chyba potrzebny mi jakiś konkretny plan. może tak będzie łatwiej i moje siódme poty na siłowni nie będą szły na marne. jak się zacznie nowy miesiąc i będzie wypłata na koncie, to chyba się gdzieś umówię na ułożenie planu. bo ja kalorii liczę i nie mam zamiaru. wolałabym wiedzieć "objętościowo" na ile mogę sobie pozwolić, albo mieć właśnie konkretny plan żeby się go trzymać. zobaczymy... bo w nowy rok muszę wejść z 55 albo mniej! innej opcji nie widzę!
27 listopada 2012, 10:00
27 listopada 2012, 10:45
27 listopada 2012, 11:03
27 listopada 2012, 17:16
28 listopada 2012, 10:15