- Dołączył: 2008-11-06
- Miasto: Bahrajn
- Liczba postów: 1645
16 marca 2010, 10:49
Zapraszam wszystkie dziewczyny, które marzą o wadze z 8 z przodu:). Długoterminowe założenie to 6 z przodu, ale małymi kroczkami łatwiej.
Moim celem jest osiągnąć magiczne 8 w marcu.
4 października 2010, 17:19
mi pomagał zawsze roll on garniera. on ma taki fajny rolerek z wypustkami - takie jak można też do masaży kupić - mi na nogi i brzuch bardzo to pomagało.
A co do aplikacji i pytania Michelin - to niestety termin jest tylko raz w roku - więc od kolejnego tygodnia zaczynam poszukiwanie patrona i zaczynam pisać doktorat i szukam pracy - taki plan na najbliższy zawodowy czas...
- Dołączył: 2008-11-06
- Miasto: Bahrajn
- Liczba postów: 1645
4 października 2010, 19:13
szkrabon powodzenia z doktoratem mi sie nie chciało, bo zrobiłam dwa kierunki i na razie dość, ale mam w planie jeszcze poszaleć jak dzieci odchowam......
5 października 2010, 10:53
a co Yola skończyłaś?
- Dołączył: 2008-11-06
- Miasto: Bahrajn
- Liczba postów: 1645
5 października 2010, 17:37
historię i filologię ojczystą.............
5 października 2010, 21:56
yola ważne, że w ogóle w dół! ja mam co prawda też skoki ale niestety raz w dół a raz w górę... ale już mam coś na myśli więc się nastawiam na powolne spadki wagi... pewnie nie jeszcze w tą sobotę ale może już w następną
szkrabon ważne, że masz plan! ja sobie też zaczęłam powoli planować bo jeśli potwierdzi się że mam osobę do dziecka to pod koniec roku już zaczynam szukac pracy i tak sobie obmyśliłam żeby pójść w kierunku audytu wewnętrznego...
yola mnie się marzy kilka studiów podyplomowych hihihi taka rozszalała jestem... ale to też za jakiś czas bo na razie ani kasy ani czasu...
6 października 2010, 14:08
Dzięki kochane za wsparcie:)
Ja wpadłam na chwilę tylko bo nie będzie mnie przez kilka dni - wybieram się do Krakowa i nie będę mieć kompa ze sobą. Wracam w niedzielę to nadrobię zaległośćci w czytaniu co tam u Was Kochane ciekawego.
CO do wagi to zgadzam się z Michelin - najważniejsze że w dól spada... u mnie niestety aktualnie jest zastój - choć szczerze wątpię że uda mi się go utrzymać po powrocie z weekendu - same wiecie jak to na wyjazdach - trudno utrzymać dietę;/ ale co tam:) raz się żyje:)
- Dołączył: 2008-11-06
- Miasto: Bahrajn
- Liczba postów: 1645
6 października 2010, 17:06
michelin to powodzenia w poszukiwaniach pracy....szkrabon miłego weekendu i uważaj na miliony czyhających kalorii
7 października 2010, 10:06
buziaczki dla Was dziewczyny i miłego dnia!
- Dołączył: 2008-11-06
- Miasto: Bahrajn
- Liczba postów: 1645
7 października 2010, 15:12
Dziewczyny muszę się chyb ocknąć bo ostatnio podżerałam jak prosiak i do tego rzeczy niedozwolone, ale już jest lepiej, a myślę że będzie jeszcze lepiej:))
Jestem zmęczona pracą i z niczym nie wyrabiam. Piszcie co u Was:))
7 października 2010, 15:27
ja ciągle jestem w ciągu, że tak powiem... popłynęłam po prostu... wagi nawet nie podaję bo masakra... ale tak jak pisałam mam światełko w tunelu... i jak zacznę znów chudnąć to napiszę co i jak