Temat: dieta proteinowa od 6.04.2010 kto chętny?

postanowilam sprobowac tej diety ,bardzo mi sie podoba i w sumie jest w niej to co lubie mam do zrzucenia dosc duzo wiec pewnie w fazie I bede 10 dni , zaczynam dopiero po swietach wielkanocnych bo musz sprobowac babcinego sernika i mazurka no i pewnie jakas babeczke tez zjem, Jesli masz ochote sie przylaczyc do diety to zapraszam bedziemy sie wspierac i wymieniac przepisami , ja czekam na ksiazke z przepisami protal wiec bedzie mi latwiej , pozdrawiam
witam dziewczynki.ja od dzis na dietce,pierwsza faza trwa od 1-10 dni a faza druga?tez tyle?dzieki za odpowiedz
Cześć Laseczki 
Moja waga wolno bo wolno,ale idzie w dół. I z tego ogromnie się cieszę. Boję się świat,ale jak dam się ponieś chwili to po świetach będe pokutować.

Mea43 e mleko 0,5 wcale nie jest takie złe,a ser twarogowy 0% zmiksowany z jogurtem jest naprawdę pyszny.

marzenka890 tyle samo powinna trwać. A na pewno chcesz ciągnąć aż 10 dni?


Dla mnie to za dużo, wolałam jechać 5 na 5. Łatwiej przejść,a efekt też dobry.
Aaaa nie pochwaliłam się Wam...
Byłam dziś na zakupach i kupiłam sobie białe spodnie rozmiar 42.
I wcale nie są takie ciasne, delikatnie przygniatają. 
Ale za jakieś 4 kg będą jak ulał.
A mój mąż cóż.....po weekendowym szaleństwie z piwem,waga skoczyła.
Ale dziś się ważył i znów ma 100.
Ten to ma farta.
no ja ogolnie myslałam o 7\7;)ale narazie jest dzien drugi zobaczymy jak to bd,najwazniejsze ze checi sa.maz po swietach przyłacza sie do mnie.dopiero po swietach bo niemoze odpuscic sobie tych wszystkich pysznosci
Dziewczyny korzystałyście może t tego ebooka o diecie proteinowej??
http://zlotemysli.pl/mahelkaebook,1/publication/show/10020/dieta-proteinowa.html

Cześć Kochane! Byłam przedwczoraj u rodziców i dziadków, wróciłam wczoraj i praktycznie od 12ej do późnego wieczoraj sprzątałam...nie maiłam siły już napisać...mój S farme mi robił...no i jeszcze w międzyczasie zakupy robiłam...

Waga troszkę w dół, nie dużo ale zawsze to coś!:)

Dzisiaj w planach mam jeszcze wyszorowanie łazienki i paneli w pokoju, a od popołudnia gotowanie zaczynam:) jutro cały dzień tylko w kuchni...a sobota to już dla mnie święta od święconki:)

Jest tu ktoś...bo ja jesscze zaspana, ale synek już się obudził przed 8ma, i jakieś 20min. temu było co sekunde: "mamusiu kaszke prooosie" no to wstałam...chyba kawke musze zrobić...bo usypiam przed monitorem....

© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.