- Dołączył: 2010-03-12
- Miasto: Sulechów
- Liczba postów: 4758
9 sierpnia 2011, 09:50
Przez weekend za dużo sobie pozwoliłam co do jedzenia...wczoraj grzecznie wrociłam do dietki, ale nie miałam odwagi stanąć na wadze...dzisiaj jest kg więcej niż na pasku, ale mam zamiar dogonić paseczek szybciutko:)
- Dołączył: 2011-07-15
- Miasto:
- Liczba postów: 1042
9 sierpnia 2011, 17:06
Witaj madzia. No ja niestety również nagrzeszyłam...:( Alkohol i inne smakołyki, połaczone z białkiem hahahah i zleciało 100 g, najważniejsze, że waga nie poszła w górę:P Ale to pewnie przez to, że wczoraj zrobiłam parę kilometrów brzegiem oceanu:) mmmm... było cudownie, a dziś zakwasy hihi:/
- Dołączył: 2009-01-05
- Miasto: Łódź
- Liczba postów: 31614
9 sierpnia 2011, 19:25
Serwus dziewczynki!
Dzisiaj wolne miałam,ale co to za wolne,jak dopiero do domu wróciłam.....
a wyszłam o 11.30.....padnięta jestem niesamowicie...
- Dołączył: 2011-07-15
- Miasto:
- Liczba postów: 1042
9 sierpnia 2011, 20:13
Ale tu dzisiaj cicho...:(
Edytowany przez Rubyyy 9 sierpnia 2011, 20:14
- Dołączył: 2010-03-12
- Miasto: Sulechów
- Liczba postów: 4758
9 sierpnia 2011, 21:33
Witam wieczorkiem, wychodzi mi szaleństwo w basenie i siedzenie w nim baaardzo długo...łamie mnie w kościach, gardło boli i drapie, kaszel się pojawia...i tak się męcze prawie cały dzionek...zaraz jakaś polopirynka i do łóżeczka....
Jest tu ktoś?
- Dołączył: 2011-07-15
- Miasto:
- Liczba postów: 1042
9 sierpnia 2011, 21:40
Ja jestem Madziu. Cały dzień tutaj sama:/ A Ty idz szybko do łóżeczka:) Życzę szybkiego powrotu do zdrowia...:)
- Dołączył: 2010-03-12
- Miasto: Sulechów
- Liczba postów: 4758
10 sierpnia 2011, 10:09
Witam, ja na moment...ledwo żyję...w nocy zasnąć nie mogłam, raz gorąco, raz zimno...nos zatkany, gardło boli strasznie...synuś grzeczny dzisiaj bardzo i ładnie się bawi, więc chyba idę zaraz do łóżka...
- Dołączył: 2010-03-12
- Miasto: Sulechów
- Liczba postów: 4758
10 sierpnia 2011, 10:11
Dzięki Martuś, zrobiłam jak napisałaś:)
Ps. A co do wagi to jest tyle co wczoraj...89,2(kg iwęcej niż na pasku...) a dietki się trzymałam...