Temat: grupa wsparcia na DUKANIE- zapraszam

Wszystkich  stosujacych diete Dukana zapraszam do dzielenia sie wrazeniami ,opiniami , wzlotami i upatkami a my postaramy sie razem wytrwac do uzyskania wymazonej wagi. ZAPRASZAM

hehe TY to masz spida :d

Moja rezygnacja z pracy laczy sie tez z rezygnacja z mieszkania, ale mam nadzieje ze dam rade

acha.....to już inna broszka....
dziewczyny od jutra jestem na proteinkach. Mam pytanko. Wiem juz ze kakao moge jesc a co z serkiem homo waniliowym ??
no i problem rozwiazal sie sam. Serki homo 0% tl :d
niekoniecznie 0%,dukan zezwala do 5% na wszystkie produkty.Ale serki homo waniliowe mają cukier i tego unikamy jak ognia!
ja kupuję sesek homo Pilos 0,5 kg wiaderka w Lidlu,właśnie zakupiłam 4 szt.
do takiego serka dajesz słodzik i aromat waniliowy i masz !

wlasnie pieke sernik , a wieczorkiem sprobuje  zrobic ser

 

a wiecie, mnie już wkurza to wszystko, normalnie wiecznie tylko łażę od sklepu do sklepu i szukam produktów o niskiej zawartości tłuszczu. Staram się jesć wszystko 0%, ale np. serków homo 0% jeszcze nie spotkałam. Jak by faktycznie było tak że do 5% jest ok to by mi wiele ułatwiło.
 
A dziś jadę na grilla do znajomych, napewno będzie winko, ale o swoją dietę zadbałam i zabieram kurczaka i sałatkę z tuńczykiem .
 
Żanetko, z tym cukrem to też czasami sobie odpuszczam, np. jogurty light mają fruktozę a je wcinam i też chudnę. Pewnie i tak niedlugo mi zbrzydną bo ile można jeść jogurtów "pieczone jabłuszko" dziennie potrafięspałaszować nawet 3, a przynajmniej jem 1 dziennie, zastępuje mi to deser.
tak,Krusia,ja jak mam II zmianę to biorę do pracy na śniadanie....potem w domu już nic nie jem,piję maślankę,ewentualnie jak jestem bardzo glodna to jem śledzie w occie...niestety opiekane...i też chudnę,nie dajmy się zwariować....ten nabiał 0 % przecież do niczego jest...ja kupuję wszystko jak leci,aby 5% nie przekroczyło.A dzisiaj nawet kupiłam serek topiony light(12%)i też zjem sobie zapiekankę jakąś,ale raz na miesiąc np....
i piję drinka drugiego,ale takiego kupionego w Biedronie!
ja naprawdę nie lamentuję,jak zjem czasem coś PONAD normę!
acha...i zjadłam big milka,a co!
już nie wspomnę o tym,że mieszam dni ostatnio....zamiast 5 dni na białkach jestem 3,potem 4 warzywa....dzisiaj tez mam warzywa,a nie zjadłam....ech....
Hej,
 
dokładnie Żanetko, ja Cię popieram w 100%, nie można dać się zwariować. Ja np. też jem chuda szynkę choć wieprzowina nie jest dozwolona, mnie się tak naprawdę wydaje, że najważniejsze powinno być to że trwamy w swych postanowieniach i na tej diecie, a to że nie do końca jesteśmy wobec siebie rygorystyczne to nam tylko to ułatwia. Grunt to do brnąć do przodu a waga niech brnie w dół
 
A ja się pochwalę, że wczoraj się spotkałam pierwszy raz od 6 m-c z moimi dobrymi przyjaciółkami (niestety każda teraz mieszka gdzie indziej i ciężko się zgrać we 3, a ja do tego miałam malutkie dziecko) no i one były w szoku jak dobrze teraz wyglądam . Pierwszy raz od jednej z nich nie usłyszałam kazania w stylu, weź coś ze sobą zrób, tak dobrze kiedyś wyglądałaś a doprowadziłaś się do takiego stanu i ble ble ble Tym razem tylko z niedowierzaniem patrzyla, co prawda brakuje mi jeszcze trochę do wagi o której jak on mówi "dobrze wyglądałam" ale to tylko kwestai czasu

© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.