- Dołączył: 2009-01-26
- Miasto:
- Liczba postów: 1098
24 marca 2010, 11:14
Wszystkich stosujacych diete Dukana zapraszam do dzielenia sie wrazeniami ,opiniami , wzlotami i upatkami a my postaramy sie razem wytrwac do uzyskania wymazonej wagi. ZAPRASZAM
- Dołączył: 2010-02-23
- Miasto: Swarzędz
- Liczba postów: 734
28 lipca 2010, 09:59
No ale trzeba przyznać że Żaneta to dla nas motywacja, już 21 kg mniej tylko podziwiać
jak ty to robisz kochana że te kilogramy Ci tak szybko lecą??
Powiedzcie mi czy znacie jakiś przepis na ogórki konserwowe ale bez cukru?? Już pytalam, czy można je jeść na samych proteinach i niby tak, ale gdzieś wyczytalam że tylko jako przyprawę więc już sama nie wiem, ale jedank w tych co ja kupuję jest cukier no i postanowiałam zrobić sama tylko w necie nie znalazłąm nigdzie przepisu na ogórki bez cukru a nie wiem jak by wyszły z tych przepisów co znalażłam nie dodając cukru, a może władować słodzik??
Sama już nie wiem może macie jakis przepis??
A ja na obiad dziś mam pieczeń rzymską z mięska mielonego indyczego z warzywami na patelnię.
Mam jeszcze jedno pytanie co z fasolką (żółtą)?? Bo ja jem ale brat mnie ostatnio uświadomił że niby strączkowych czyli fasolki i kukurydzy nie wolno.
No to jeszcze jedno, jakie jecie parówki?? JA ostatnio zakupiłam z indykpola z indyka ale tam było mięso wieprzowe 5% i tłuszcz wieprzowy, na 100 g było 19 tłuszczu ale 1 węgiel, mogę je jesc czy nie?? Bo posmakowaly mi bardzo, tylko to mięso wieprzowe i trochędużo tluszczy chyba, ale jak na parówki to i tak nie źle, co myślicie??
Ale mnie się dziś na pytania zebralo
- Dołączył: 2009-01-05
- Miasto: Łódź
- Liczba postów: 31614
28 lipca 2010, 11:10
Krusia,nie przesadzaj z tymi ogórkami,po pierwsze mają mało cukru,a po drugie zjesz cały słoik na raz???
Fasolkę szparagową jemy jak najbardziej...tylko tej w ziarnach nie wolno,kukurydza też zakazana!
Parówki ogólnie są zakazane,ale ja kupuję firmowe,czysto drobiowe,firmy Sobkowiak albo Zyguła,nie wiem czy tam są u ciebie....
- Dołączył: 2010-04-07
- Miasto: Poznań
- Liczba postów: 486
28 lipca 2010, 12:41
Witam dziewczynki!
Żanetko i ja składam jak najlepsze życzenia!! a zwłaszcza żeby te 8 kg szybko uciekło:)
- Dołączył: 2009-01-05
- Miasto: Łódź
- Liczba postów: 31614
28 lipca 2010, 13:23
dziękuję....
a teraz spadam do pracy!
- Dołączył: 2010-02-23
- Miasto: Swarzędz
- Liczba postów: 734
28 lipca 2010, 16:18
hmmmm to dziś zjem nielegalnie kukurydzę, ziemniaki wywaliłam już z patelni ale z kukurydzą nie chce mi się bawić
![]()
. Tych parówek o których piszesz nie widziałam, ale rozejrzę się. Niby mięsa mielonego też nie wolno, takiego kupnego a ja jem, zapiekam sobie w piekarniku cały tłuszczyk się wytapia i wcinam a waga i tak w dół zeszła, no tylko to czysto indycze mięso bez dodatku wieprza, ale pewnie za to ze skórkami
![]()
ehhh byle po tych warzywkach w poniedziałek nie było wzrostu wagi, mnie tak szczerze cieszy nawet 0,5 kg w dół ale jak widzę np 1 kg to mi się pełna papa śmieje
![]()
, gdy waga stoi to mi motywacja odchodzi
![]()
Edytowany przez krusia83 28 lipca 2010, 16:19
- Dołączył: 2007-01-21
- Miasto: Gdańsk
- Liczba postów: 9507
28 lipca 2010, 16:35
Witam po urlopie ,
Zaneta końskiego zdrowia, szczerego uśmiechu, zgrabnego zadu, generalnie czadu!!! 100 lat.
Ps. mam cichą nadzieję że nie obrazisz się na ten "zad"
28 lipca 2010, 20:30
o widze ze imprezka sie szykuje:) Zaneta sto lat i 60 na wadze:) a ja odkrylam ze napoje gazowane VIVAT z biedronki nie maja cukru tylko substancje slodzace. super bo tej mineralnej mam juz dosyc. nawet jesli ta woda ma jakies sladowe ilosci cukru z owocow czy soku to jest tego niewiele
- Dołączył: 2009-01-05
- Miasto: Łódź
- Liczba postów: 31614
28 lipca 2010, 22:36
Tak,Kinga,ja też je piję,jak mi się zachce czegoś innego,ale nie za często,bo brzuch wypychają...
Dziękuję wszystkim za życzonka....
Pinki,za zgrabny zad nie gniewam się,gdzieżby!
![]()
jak ty to robisz kochana że te kilogramy Ci tak szybko lecą?? 
Sama już nie wiem może macie jakis przepis??
. Tych parówek o których piszesz nie widziałam, ale rozejrzę się. Niby mięsa mielonego też nie wolno, takiego kupnego a ja jem, zapiekam sobie w piekarniku cały tłuszczyk się wytapia i wcinam a waga i tak w dół zeszła, no tylko to czysto indycze mięso bez dodatku wieprza, ale pewnie za to ze skórkami 
ehhh byle po tych warzywkach w poniedziałek nie było wzrostu wagi, mnie tak szczerze cieszy nawet 0,5 kg w dół ale jak widzę np 1 kg to mi się pełna papa śmieje 
, gdy waga stoi to mi motywacja odchodzi 
