27 marca 2010, 20:15
No to kontynuujemy odchudzanie z Dukanem na nowym wątku...
Będzie lepszy...:))
i lepiej będziemy chudły
- Dołączył: 2009-06-12
- Miasto: daleko
- Liczba postów: 2261
17 marca 2011, 20:17
ja jutro wchodze na wagę..... aż jestem ciekawa..... męczy mnie to codziennie sprawdzanie, i złość od rana że waga wysoka.....
lepiej przez tydzień żyć w nieświadomości....)
- Dołączył: 2010-03-09
- Miasto: I Tu I Tam
- Liczba postów: 7685
17 marca 2011, 22:06
Ela bedzie dobrze ........... melduj jak wysoki spadek ..........
- Dołączył: 2010-08-11
- Miasto: Koło
- Liczba postów: 8410
18 marca 2011, 07:12
bożenko - zastój to ja miałam od poczatku roku , teraz dopiero się ruszyło :))) dziś waga 84,7 :)))
- Dołączył: 2009-05-20
- Miasto: Płock
- Liczba postów: 7399
18 marca 2011, 07:57
> Gołąbku nie licz tak skrupulatnie kcal... pozwól
> sobie na odrobinkę 'szaleństwa'... :)
monana, no ja właśnie ostatnio poszalałam... po 2000 kcal dziennie jeść toż to zabójstwo!
No i jest waga taka jaka jest... powyżej 74, a powinno być w granicach 72... 2 tygodnie temu było 71,1 kg (fakt że tylko liźnięte, ale jednak), a dzis 4 kg więcej
- Dołączył: 2009-05-20
- Miasto: Płock
- Liczba postów: 7399
18 marca 2011, 08:00
Bendzia, o jak ja Ci zazdroszczę... pięknie spadasz z wagi- w końcu ruszyła
ale to tylko dzięki Twojemu uporowi i cierpliwości
/Cieszę się tak, jakby to mnie spadło
- Dołączył: 2010-06-29
- Miasto: Wodzisław Śląski
- Liczba postów: 604
18 marca 2011, 08:37
Czesc Kobietki, a u mnie waga troszke w góre, buja się między 73-74, bo tym niedzielnym rodzinnym obiadku troszkę sobie podjadam i nie mogę sie jakos opamiętać,ze nie mogę ;/ Jeszcze dzisiaj ostatnie takie urodzinki, wypije sobie piwko dla osłody i od jutra juz wracam na dobry tor :)
Jeszcze wczoraj wieczorem zmarła mi prababcia,także prawdopodobnie czeka mnie podróż aż za Warszawę.
Gołąbku, Ty sie teraz az tak nie przejmuj tą wagą, przecież masz małą fasolkę:) A rodzinka juz wie o ciązy?
Rzadko teraz piszę,bo mam coraz więcej korków, juz 13h tygodniowo, jak mam zajęcia,potem korki to wieczorem poprostu padam i idę spać :)
- Dołączył: 2009-05-20
- Miasto: Płock
- Liczba postów: 7399
18 marca 2011, 08:45
Olcia, Ty zapracowana kobietko, 73-74 to i tak już pięknie, a jeszcze jak za moment się nawrócisz, to już w ogóle polecisz, że nawet po ciąży Cię nie dogonię...
Współczuję prababci...
- Dołączył: 2009-05-20
- Miasto: Płock
- Liczba postów: 7399
18 marca 2011, 08:47
A w rodzinie to o ciąży wiedzą tylko najbliżsi- mama, teść, siostra. A mężuś taki mądry, wczoraj styknął się z sąsiadem plociuchem i się pochwalił, że rodzinka się powiększa- zaraz cała wieś będzie huczeć
Wolałabym tak wcześnie się nie ujawniać, tym bardziej, że 2 dzień mam plamienia