27 marca 2010, 20:15
No to kontynuujemy odchudzanie z Dukanem na nowym wątku...
Będzie lepszy...:))
i lepiej będziemy chudły
- Dołączył: 2010-11-26
- Miasto: Warszawa
- Liczba postów: 3354
28 kwietnia 2011, 11:19
Gołąbku, ja na wagę po Świętach jeszcze nie weszłam, boję się, od Świąt mam zwolnienie, więc siedzę na tyłku i jem... Po majówce wracam do pracy, to może trochę się rozruszam, przynajmniej będę codziennie przymusowe spacerki ;-)
Przerzuciłam się na inny suwaczek:
- Dołączył: 2010-02-03
- Miasto: -
- Liczba postów: 10499
28 kwietnia 2011, 12:33
Witam się i ja:))
U mnie na wadze 74,7 kg. Póki co masakra, ale już do komuni to wiele nie zejdzie bo zostało 10 dni, a jeszcze sie wpakowałam w robienie prawka więc czasu brak, ale dzis już ostatnia godzinka jazdy i jade umawiac się na egzamin.
- Dołączył: 2009-05-20
- Miasto: Płock
- Liczba postów: 7399
28 kwietnia 2011, 12:57
agatko, chciałabym iść w Twoje ślady, nie oglądać na paseczku mojego pięknego 73,6- nie ma sensu...
napisz mi Kochana jak gotowy już paseczek ciążowy ustawić na vitalii?? Próbowałam i nie wiem jak
Lepiej oglądać pasek ciążowy niż wagowy
- Dołączył: 2009-05-20
- Miasto: Płock
- Liczba postów: 7399
28 kwietnia 2011, 13:06
anulka, wiem, że delikatny nawet wzrost doprowadza do szału, ale jak dla mnie... taki wzrost jak Twój to nie ma tragedii- w ciągu 10 dni zrzucisz nawet 2 kg- pod warunkiem, że się ogarniesz i będziesz grzeczna
A za egzamin będę mocno trzymać kciuki
Ja już dzisiaj jakiś mniejszy apetyt mam
Może zobaczę jutro 78,5 kg??? Jak na razie zjadłam około 800 kcal i głodna nie jestem
Muszę zejść do równego 77.
Najgorzej to słodycze mnie gubią, a na nie akurat największą mam ochotę
Wczoraj wciągnęłam ponad 200 g makowca i 70 g czekolady z nadzieniem toffi, a tak to niewiele zjadłam... tylko co z tego, jak ten makowiec i czekolada, którymi się nie najadłam miały około 1500 kcal???
W szufladzie czekolada z nadzieniem truskawkowym... myślę o niej od rana... ale muszę być silna. Nie zjem jej i koniec!
- Dołączył: 2010-06-22
- Miasto: Piła
- Liczba postów: 2225
28 kwietnia 2011, 13:24
Czesc Kobietki!Wpadłam zobaczyc co u Was.
Pamięta mnie ktoś tu jeszcze?
- Dołączył: 2009-09-17
- Miasto: Kraków
- Liczba postów: 3084
28 kwietnia 2011, 13:48
Ja tez sie ogarniam powoli, nie dam rady wejsc teraz na dukana, bo jade na weekend majowy do warszawy do znajomego, a tam na pewno nie bede dietkowac. Zaczełam cwiczyc A6W i mam takie zakwasy, ze szok!:) Ale bede sie starac jakos zrzucic ze 3 kg do 21 maja bo chcialabym sie czuc dobrze na weselu kolezanki. A potem moge juz bardziej z dietka szalec;)
Golebica ja w ciazy nie jestem, a moglabym caly czas jesc slodkie;) Moze bedzie dziewczynka w takim razie u Ciebie?:)
Te Swieta itp to glubia dietowo czlowieka, tak ciezko wrocic na dobre tory..
- Dołączył: 2010-11-23
- Miasto: Słupsk
- Liczba postów: 224
28 kwietnia 2011, 14:52
Witam Chudzinki!!!
Widzę, że trudny okres za nami. U mnie też nie za dobrze. Dietka ogólnie poszła w odstawkę chociaż próbuję się ogarnąć i zmotywować do powrotu. Przybyło mi 2 kg. Do tego po 1,5 roku zaczęłam znowu popalać. Dlatego ogólnie doooooppppppppppaaaaaaa
POTRZEBUJĘ KOPA
- Dołączył: 2010-08-11
- Miasto: Koło
- Liczba postów: 8410
28 kwietnia 2011, 14:56
witajcie kochane :)) bamiz i anulka - pewnie, ze Was pamiętamy
anulka - za egzamin trzymam kciuki - wiem ile to strachu ale dasz radę :))
za całą resztę trzymam kciuki za dobre gubienie kg :))
- Dołączył: 2009-05-20
- Miasto: Płock
- Liczba postów: 7399
28 kwietnia 2011, 15:25
> Czesc Kobietki!Wpadłam zobaczyc co u Was. Pamięta
> mnie ktoś tu jeszcze?
Bamizz, nawet nie zdawaj takich pytań!!!
No jak możemy Cię nie pamiętać?? Co u Ciebie słychać?
Jak tam waga? Pewnie u Ciebie mniej niż poprzednio- jak zawsze...
ladytyska, NIE PALLLLLL!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!
Wiesz sama jak ciężko to cholerstwo później rzucić...
Edytowany przez Golebica 28 kwietnia 2011, 15:29
- Dołączył: 2009-09-17
- Miasto: Kraków
- Liczba postów: 3084
28 kwietnia 2011, 15:42
Zmotywowałam sie i zrobiłam 30 min na bieżni:) poza tym 3 dzien A6W i czuje kazdy miesien na brzuchu, a raczej wyglada to tak- mnostwo tlszczu na brzuchu a pod tą wartswa cos sie odzywa;p wiec chyba miesnie, ale jeszcze dlugo poki wydostana sie z niej;)
I rozruszalam sie na twisterze tez troszku;)