3 czerwca 2010, 21:08
Bierzemy udział w grze o spełnienie naszych marzeń-Kto pierwszy ten lepszy;D a tu regulamin
:1. Co niedzielę podajemy swoją aktualną wagę
2.Każda z nas chudnie w dowolny sposób (polecam dodatkowy wysiłek fizyczny) za jeden utracony kilogram +1 pkt. (rozdanie punktów w każdą niedzielę)
2.Za każde 5 punktów spełniamy jakieś swoje bardzo szalone życzenie
3. Za osiągnięcie celu spełniamy 1 ze swoich najskrytszych marzeń-!![]()
Edytowany przez c7be3af25f58a945621e8419f144453f 20 maja 2012, 17:45
- Dołączył: 2009-08-28
- Miasto: Mega Sadełkowo
- Liczba postów: 16298
29 października 2011, 15:53
Vanila, a Ty chyba miałaś miec jakąś owocowo-warzywną dietę, coś wyczytałam na tym wątku, co założyłaś. Jak tam Wam idzie?
U mnie masakra! Pilnuję się, to waga nie idzie w górę. Wciąż krążę około 73kg. Przeraża mnie już brak mobilizacji. Ułożę sobie jakiś plan i zwykle i tak runie w gruzach ehhh takie już moje szczęście. Co drugi dzień jestem pozytywnie naładowana, co drugi popadam w jakieś stany depresyjne. Ale ogólnie jest ok. Czasem tu do Was zaglądam, bo polubiłam Wasze towarzystwo, no i teraz mamy jeszcze jednego malucha w swojej bandzie :)
- Dołączył: 2005-08-15
- Miasto: Tłuściec
- Liczba postów: 2100
1 listopada 2011, 15:42
Dziewczyny, laseczki...
Musicie mi wybaczyć, po prostu musicie... że nie przyłączyłam się do nowej akcji - ominęła mnie, przegapiłam... Mało się udzielam...
Miałam takie mega problemy...
pokrótce: w pracy o włos od sprawy w sądzie, w domu - problem alkoholowy wrócił... do tego znowu źle z moim chłopem... znowu sama z dziećmi całymi popołudniami jestem... "pracuje" najczęściej do późnych godzin, a kasy nie widać za tyle godzin, a przy dwójce rosnących dzieci każda złotówka ważna, mam wrażenie, że go utrzymuję, a przecież powinno być przynajmniej po równo o ile nie wręcz przeciwnie!!!!!
No i znowu jesień, znowu mam małżeńskiego doła... jak stąd do Szczecina!!!!!
3 listopada 2011, 15:43
Hej;)co tam??taka tu cisza normalnie forum nam umiera śmiercią naturalną;/musimy je rozkrecic.
Kubuś śpi a mama jest na diecie;)Antalku zmieniłam pasek dla Ciebie!!
3 listopada 2011, 21:11
Dobry wieczór:)
Marcelko:)!! Ciesze się że zaglądasz do nas-Ja też bardzo Was polubiłam-naszą bandę:D,
Co do diety-to mam tak samo-czy to jesień? Ułożyłam nawet plan,który pierwszy raz spisywał się tak świetnie-wiele z niego weszło mi w nawyk,ale po miesiącu i tak poległam-Porzuciłam dietę i stałam się zołzowata od kilku dni i nadąsana!!
Grunt to się podnosić, a moze pozmieniać plan,pomyśleć długo nad nim tak żeby był w nim sposób na wyście z każdego dołka..
Prawie wszyscy na około tak sie czuja to znaczy że to nie nasza wina-tylko wpływ planet.
Marleninko ojej!! CO sie do diabła dzieje-wszyscy tak potwornie sie czują ostatnio
![]()
. Nie przejmuj sie ja mysle ze to musi przejsc-naprawde cos sie dzieje dziwnego, i nie mamy na to wplywu-ale musi sie w koncu unormować. Biedaczku nasz..:(. Możemy jakoś pomóc??
Pozdrów synka, alkoholowy problem mozna rozwiazać,nie zadreczaj sie tym-najbardziej sie liczy zdrowie-Ty i Twoje dzieci!! Mam nadzieje ze chociaz w pracy juz sie uspokoilo i juz jest dobrze.. Co do pieniedzy to nie daj się, porozmawiaj o tym co Ciebie boli, i że potrzebujesz wsparcia w takich ciezkich chwilach-a może dzieki szczerości i otworzeniu się na drugą osobę uda Wam się odbudować więź.
Malutka-śmierc watku jest raczej nieunikniona:P..ale wymysle cos! Z reszta kazda z nas ma duzo spraw i coraz mniej czasu na V ale dziekuje ze jesteście z Kubusiem.
:*
- Dołączył: 2010-06-10
- Miasto: Birmingham
- Liczba postów: 5932
9 listopada 2011, 14:24
hej. Po krotce, jeszcze nie wracam do was tak na stałe bo niejestem w stanie. Rozstalismy sie łukaszem i niechce o tym rozmawiac, jest mi bardzo ciezko po 4 latach. Waga ze stresu w 1,5 tyg 4 g w dol, mała witaj w klubie 72 kg.
10 listopada 2011, 16:43
Antalku współczuje,trzymaj się kochana;***
Czekam na Ciebie bo ja od jutra dieta dla mam karmiących i zero slodkiego bo mój synek juz pulchny sie robi hehe,fotka w pamiętniku;))
Vanilka widze ze ladnie chudniesz;)oby tak dalej
Nie pozwole by ten watek umarl smiercia jakąś tam;)zostane tu i koniec nigdzie sie nie ruszam;)
- Dołączył: 2010-06-10
- Miasto: Birmingham
- Liczba postów: 5932
12 listopada 2011, 23:36
Hej, mi juz troche lepiej aczkolwiek za dobrze nie jest. Waga kiepsko, zaczełam troch jesc juz i skoczyła ale tez dostalam miesiaczke wiec woda napewno sie zatrzymała , miałam parcie na oliwki no a one słone jak cholera. Od teraz biore sie za siebie mam 2 tygodnie zeby 4 kilo zrzucic nie głodzac sie. Na swoje urodziny... pamietacie? obiecałam sobie ze wroce do wagi z wakacji co tu przysłam. MUSZE! a pozniej musze jeszcze schudnąc i obalić swiateczne obrzarstwo tak bym nie przywaliła wiecej niz kg. a najlepiej wiem ze dobrze jest uciec z znajomych wtedy sie nie mysli.;)
- Dołączył: 2010-06-10
- Miasto: Birmingham
- Liczba postów: 5932
12 listopada 2011, 23:37
no i malutka, synek piekny, widze usmiechniety;) mam nadzieje ze sobie radzisz... tesknie za wami ale niemam sił sie rozpisywac bo wtedy bardzo trzeba wyobraznie wysilac i niestety działa za bardzo.
13 listopada 2011, 03:39
Antalku uściskuaki od vanilaki:P I buziaki:***
Hejhej Piękne co u Was ??: D
Malutka ucałuj synusia od Nas. a jak się miewasz, ??
huaha ładnie tyję póki co;D ale już nie długo ,taka mam nadzieje Skarbuś mam super pomysła na nowy wątek do końca roku, a pozniej mozna na nim zostać bez tabelki. Jutro zaloze o ile net znowu nie nawali, a start za tydzien i 1 dzien:)
co do naszego wątku to możemy odprawić ceremonię pogrzebową:P..ach zartuje tylko-Tyle mam tu wspomnien ze na zawsze go pozostawie w moim sercu no i powoli mozna obic do 500:P-chyba zaczne pisac monologi bo wtedy jakoś do konca roku 5 sete bedzie mozna swietowac-Trzymajcie się moje wspaniałe przyjaciółki! Buziakuchy:**
13 listopada 2011, 03:50
Antalku Antalku ojej ojej-Tego samego dnia tu wrocilysmy-ale super-to swietnie sie sklada mam kurde pomysl nad ktorym pracowalam i myslalam przez ostatnie pol roku-taki swieży hurra:D!! :-))))))) Myślę że znowu będziemy przesówać wskazniki do przodu, wygrywać nasze cotygodniowe tabelki ale bedzie super juz nie moge sie doczekac-Trzymam kciuki za was Łobuziole ahaa -o i tez wytezalam umysl wlasnie jak uniknac obzarstwa ktore psuje swieta:p
no i raz mi sie udalo-sposobem takim ze jadlam wszystkiego ale po malym kawalku albo i pol a pozniej na pasterke i cukierki z przyjaciolka sie jadlo w przedsionku:D i chrupalo na caly kosciol zeby ludzi pijanych jak bela obudzić, O no wlasnie swieta nie dlugo-Wlasnie moja przyjaciolka E. podsunela mi pomysl zeby popatrzec sobie jakies przepisy juz na swieta,ozdoby,poszukac pomyslow na prezent no i obejzez kevina:)- fajnie taki swiateczny nastroj**
Antalku u mnie to z innego powodu ale wlasnie dlatego mi zawsze ciezko do napisania sie zebrac bo jak rusze wyobraznie to juz jak perpetumbomil i -O!!! A jeszcze wiecie na co wpadlam, znalazlam ostatnio na strychu stara gre planszowa rpg-ale super pozapraszac znajomych i pograc razem-klimat jak z czasow prl-u:-) kiedy nie bylo jeszcze internetu i ludzie sie spotykali czesciej i cieszyli sie chwila.
No to uciekam juz dobranoc. kluchy i ropuchy pod poduchy
Edytowany przez c7be3af25f58a945621e8419f144453f 13 listopada 2011, 03:52