6 czerwca 2010, 21:08
tak jak w temacie od jutra zaczynam dietę dukana kto chętny??
aby dołączyc proszę wpisywac swoją wage startową!
i cel ile chcecie ważyc:)
- Dołączył: 2009-01-03
- Miasto: Łomża
- Liczba postów: 4030
10 czerwca 2010, 10:51
HaHa a ja dalej nie wiem jak się robi te bułeczki:)
- Dołączył: 2010-06-09
- Miasto: Kraków
- Liczba postów: 285
10 czerwca 2010, 10:59
Bardzo prosto. Kostka twarogu (200g) zmiksowana z 3 jajkami, do tego trochę soli i proszku do pieczenia (ja dałam po pół łyżeczki tego i tego) i potem trzeba dosypywać otrąb, aż konsystencja będzie dość gęsta (mi wyszło tak z 12 pełnych łyżek - żytnich, owsianych, najwięcej przennych). Porozkładać na papierze do pieczenia, mi wyszło 9 bułeczek. 30 minut, 170 stopni. Wrzucę zdjęcia, jak już je wyjmę. Może będą niejadalne i tylko wyglądają tak pięknie ;)
- Dołączył: 2009-01-03
- Miasto: Łomża
- Liczba postów: 4030
10 czerwca 2010, 11:01
więc czekam na zdjęcia, a jak często można jeść te bułeczki, pozdrawiam:)
- Dołączył: 2010-06-09
- Miasto: Kraków
- Liczba postów: 285
10 czerwca 2010, 11:02
Z tego, co pamiętam - w książce jest wspomniany raz dziennie. Zdaje się, że to ze względu na otręby. Dziennie dwie łyżki.
- Dołączył: 2010-06-09
- Miasto: Kraków
- Liczba postów: 285
10 czerwca 2010, 11:08
Proszę. Są pyszne i pachnące. Smakują trochę jak grahamki :)

10 czerwca 2010, 12:09
o boże jak gorąco i duszno ........ zaraz oszaleje ...
Bułeczki wyglądają fantastycznie ;] Jak kupię sobie otręby to je zrobię ;]
- Dołączył: 2010-05-18
- Miasto: Las Palmas
- Liczba postów: 1336
10 czerwca 2010, 12:12
no to od dzis robie Twoje buleczki, bo tamte mi 2 razy nie wyszly. Uroslyyyyyyyyyyyyyyyy wow,
a co do otrebow to mozna dziennie 3 lyzki max, wiec skoro dalas 12 to powinas miec je na 4 dni, ale widze ze wyszlo Ci 9 wiec na 3 dni:)
ja wlasnie robie chlebek:P ciekawe czy wyjdzie
- Dołączył: 2010-06-09
- Miasto: Kraków
- Liczba postów: 285
10 czerwca 2010, 12:17
Właśnie zjadłam z pastą z tuńczyka (tuńczyk zmiskowany z łyżką jogurtu bałkańskiego light + jeden malutki korniszon pokrojony w kostke). Staram się bardzo nie myśleć o mrożonych arbuzach. A to w taki upał takie truuudne.
- Dołączył: 2010-05-18
- Miasto: Las Palmas
- Liczba postów: 1336
10 czerwca 2010, 12:48
No arbuzy sa boskie, ja latem wlasnie glownie je wcinalam a teraz? nalesniki z nutella to moj raj :P
10 czerwca 2010, 13:06
są pyszne i mają mało kcal ... no ale nam nie wolno ...