- Pomoc
- Regulamin
- Polityka prywatności
- O nas
- Kontakt
- Newsletter
- Program Partnerski
- Reklama
- Poleć nasze usługi
-
© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.
26 czerwca 2010, 19:43
Już kilka razy próbowałam z tą dietą...tym razem chcę dopiąć swego... i mam ku temu motywację...wiem sama po sobie i po znajomych jak skuteczna jest ta dieta.Szukam chętnych, którzy mają dość zbędnych kilogramów i wałeczków, wraz z którymi utworzymy zgraną grupę wsparcia. Zapraszam.
16 lipca 2011, 19:32
Ambitna, u mnie najgorzej z piwkiem,jem dukanowo,ale coz lato,jeziorko...:) jednak chudne powoli i jakos leci
a co do niedozwolonych produktow to wczoraj moja rodzinka robila sobie grilla...slina leciala mi na kielbaski,ze szok!do tego pachnace buleczki a ja sucha piers zajadalam ze dwa razy chcialam ugrysc troche ale sie powstrzymalam
a tak ogolnie nie jest zle, jeszcze gdyby byla kasa na jakies szalenstwa typu krewetki tygrysie,ktore uwielbiam..lub inne owoce morza,ach niestety trzeba radzic sobie z tymi produktami na ktore nas stac..
16 lipca 2011, 19:41
owoców morza nie jadam, a z tego co jadam to też nudno się zaczyna robić, dobrze że jutro warzywa:)
waga po wczorajszych warzywach nie spadła ani nie wzrosła:)
17 lipca 2011, 20:05
tańce w clubie...karolaaaaaaaa, przy okresie to normalne że waga rośnie,
dziś niestety mały grzeszek się napatoczył, także przez kolejne dni pewnie u mnie spadku nie będzie....eh ten mój wątły charakter
17 lipca 2011, 21:18
Ambitna a co ty zazwyczaj jadasz?bo ja mam dopiero 7 dzien a juz nie mam weny..caly czas jajka piers i udka,juz mi sie nudzi troche
17 lipca 2011, 22:54
ja też mam bardzo monotonny jadłospis, dlatego czasami pojawia się grzeszek:( nie jem nic poza bułkami dukanowymi, jogurtem naturalnym, serem białym(czasami potrafie dziennie to i pół kilo go zjesc), jajka, kurczak, piers z indyka, tunczyk w wodzie plus dozwolone warzywa
nie jadam makreli bo mi nie pomaga chudnac, generalnie unikam wszytskiego co niedukanowe,
także do środy poproteinkuje, zjem tylko białko a potem znów warzywa...a generalnie jak mam dni warzywne to mam apetyt na wszytsko ajak jem samo białko to jakoś mi łatwiej grzechy przechodzą
Edytowany przez ambitnab 17 lipca 2011, 22:55
17 lipca 2011, 23:10
to jadlospis masz podobny do mojego tylko,ze ja tyle twarogu nie zjadam,musze miec dzien na niego i wtedy robie na slodko:)a i makrela u mnie lezy juz chyba ze cztery dni,jakos tak sama mi nie podchodzi.
jutro na zakupy pojade to moze bede miala jakies natchnienie,niedlugo warzywka:)
18 lipca 2011, 13:50
ja też zaraz na zakupy jadę, musze uzupełnić lodówkę w sery, jogurty i tuńczyka:)
dziś już bezgrzesznie i proeinkowo:)
18 lipca 2011, 13:54