- Dołączył: 2010-01-01
- Miasto:
- Liczba postów: 6894
25 lipca 2010, 13:20
Zapraszam do rozmowy wszystkie osoby, które nie chcą zmarnować najbliższych 70 dni :)
Wszelkie cele i postanowienia mile widziane: chcesz schudnąć, przytyć, rzucić palenie czy wyhodować kwiatka ;)
Odliczanie zaczyna się jutro - 26lipca. Ale dołączyć można w każdej chwili, każdy niezmarnowany dzień jest cenny.
Chodzi o to, żeby było miło i sympatycznie, bez wyścigów, tabelek. Opowiadamy o czym tylko chcemy, wymieniamy się doświadczeniami.
Ja mam dość czasu, który przecieka mi przez palce i nie chcę już żałować, że nic nie zrobiłam. Spróbuję każdego dnia zdziałać coś dobrego dla siebie.
Każdą chętną proszę, żeby w pierwszym poście napisała co postanawia ( np. nie jeść słodyczy, ćwiczyć codziennie ) lub jaki ma cel ( jakaś waga, czy choćby suma zaoszczędzonych pieniędzy ).
Mam nadzieję, że spodoba Wam się taka forma i nie zmarnujemy tego czasu, który i tak przecież upłynie. :)
23 listopada 2010, 14:16
.
Edytowany przez pietrucha19 23 listopada 2010, 14:17
23 listopada 2010, 14:19
kkkkompuls - bez cukru, bez tłuszczu, bez mąki pszennej, ale mimo to!
byłam przygotowana na coś bardziej surrealistycznego poraziła mnie muzyka. zauważyłam też, że joseph gordon levitt ma urok gwizd kina z lat '50.
23 listopada 2010, 14:34
.
Edytowany przez pietrucha19 6 grudnia 2010, 23:25
23 listopada 2010, 14:37
ja wczoraj czułam u siebie stan podgorączkowy przed bieganiem.
pogoda mówi, że jutro śniegu u mnie nie będzie, ale minusowa temeratura da mi popalić. już myślę, w co by tu się ubrać. pewnie padnie na ocieplaną bluzę, w której się ugotuję; grube lub podwójne długie skarpety (biegać będę w spodniach za kolano)....
muszę jeszcze pozszywać buty, bo zaczynają się rozwalać
23 listopada 2010, 14:39
jgl do tego ma fajne poczucie humoru. widać to było w saturday night live, bo tam akurat da się rozpoznać, kto jest sztywny, kto mamnóstwo energii i dystansu do siebie.
pamiętam go jeszcze jako małego tommiego w trzeciej planecie od słońca
23 listopada 2010, 15:55
Okamgnienie podziwiam, że biegałaś ze stan podgorączkowym. Mi się marzy taka specjalna kurtka do biegania, nieprzemakalna, chroniąca od wiatru, z wentylacją.
Dlaczego w Polsce nie ma takich aktorów? polska rynek filmowy jest żałosny
23 listopada 2010, 16:07
jak już coś robię, to bez względu na wszystko. pisałam już wcześniej, że mam gdzieś swoje zdrowie. zależy mi na samopoczuciu psychicznym, a fizyczne dolegliwości nie mają na nie wpływu.
nawieprzałam się z żałości...mam dość wszystkiego.
zaraz zrobię plyo, ale k... nie chce mi się w ogóle, ale nie wyobrażam sobie, że odpuszczam.
23 listopada 2010, 16:09
mam podobną kurtkę, ale ona nie ma żadnej wentylacji. nie przepuszcza powietrza, dlatego jest w niej ciepło.
nie będę specjalnie na bieganie kupować sobie kurtki
- Dołączył: 2010-01-01
- Miasto:
- Liczba postów: 6894
23 listopada 2010, 16:32
ja pierniczę, już mam dość wszystkiego. diety, uczelni, treningów, ludzi.
w głowie mi się zaczyna kręcić ale nieeee nie zjem precla bo się odchudzam. a niech mnie ssie jeszcze 2 godziny.
ciągle jestem senna, nie mam energii i tych słynnych endofrin. czuję się zmęczona a nie radosna.
chcę jeść 2000kcal i mieć wszystko gdzieś!
- Dołączył: 2010-01-01
- Miasto:
- Liczba postów: 6894
23 listopada 2010, 16:40
Pietrucha, świetnie wyglądasz w swoich biodrach.
wchodzę w fazę pms, więc najbliższy tydzień to będzie męczarnia, jak zwykle ochota na kompuls kosmicznie urośnie, ja nabiorę wody i stwierdzę że nie chudnę i będę dramatyzować. ;-//
moje niechcenie pójścia dziś na siłownię bije rekordy. ale muszę iść, bo prawdopodobnie w czwartek nie będę mogła..... ;-(