- Dołączył: 2011-10-27
- Miasto:
- Liczba postów: 362
27 grudnia 2012, 13:10
Czyli koniec ze słodyczami od stycznia. Kto podejmie wyzwanie i skończy z cukrem? podobno potrzeba 3 miesięcy żeby sie odzwyczaić. Żadnych punktów i tabelek. Po prostu na śmierć i życie postanawiamy sobie zerwać z cukrowym nałogiem. Pierwsze 3 miesiące zabroniony także miód,rodzynki i bardzo słodkie owoce. Dozwolone orzechy, słonecznik,itp (rzucajcie propozycjami na zdrowe niesłodkie przekąski)
zapraszam
Edytowany przez BabyBird 27 grudnia 2012, 16:29
27 grudnia 2012, 18:51
mam dokładnie tak samo. wszystko ok, żeby nie słodkości, których nie potrafię sobie odmówić. Kiedyś udało mi się "rzucić" słodycze i pamiętam jak obleśnie słodki był dla mnie pierwszy cukierek po tamtym odwyku... przyznam że nie pamiętam jak do tego "wróciłam":P Jeny, czuje się jak AA:P AS właściwie. Anonimowy Słodyczożerca:P
- Dołączył: 2012-09-01
- Miasto: Kraków
- Liczba postów: 49
27 grudnia 2012, 22:56
Dołączam do was
Chociaż w moim przypadku jeśli wytrzymam tydzień to już będę przepełniona dumą...
- Dołączył: 2011-10-27
- Miasto:
- Liczba postów: 362
28 grudnia 2012, 17:24
Myślę ze najgorzej będzie na początku. Ale początek roku to świetna okazja żeby sie wyrwać. Ja ostatnio miałam takie ataki ze aż wstyd
28 grudnia 2012, 18:58
coś tu cicho:P (za cicho?:P)
- Dołączył: 2011-10-27
- Miasto:
- Liczba postów: 362
6 stycznia 2013, 00:11
u mnie świetnie. Postanowienie tak na mnie wpłynęło ze nawet mnie nie kusi do słodyczy. jedynie wczoraj dostałam w nocy dziwnej słabości.
Traciłam równowagę i nie umiałam sie skupić. To było dziwne. Czy powinnam sie martwic? czy to tylko efekt
cukrowego odwyku? przecież to zaledwie 5 dni.
Jak sie trzymacie?