- Pomoc
- Regulamin
- Polityka prywatności
- O nas
- Kontakt
- Newsletter
- Program Partnerski
- Reklama
- Poleć nasze usługi
-
© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.
8 sierpnia 2010, 11:01
17 czerwca 2014, 09:04
NewStart a probowalas schudnac z pomoca dietetyka albo lekarza? Bo ja jak sama probowalam, czy przy pomocy mamy jak bylam dzieckiem to 5kg i koniec. Najwiecej schudlam z dietetykiem ok 20kg, ale potem bralam lekii i poo nich bardzo przytylam znowu (ok 30 kg), teraz znowu z dietetykiem probuje i zobaczymy jak bedzie.
17 czerwca 2014, 09:15
ja polecam odchudzanie z dietetykiemchodzę od stycznia i uważam że to była najlepsza decyzja jaką podjełam ze sie w końcu zdecydowałam
17 czerwca 2014, 09:18
Kiedys Sama schudlam 10 kg przez okolo pol roku utrzmalam wage.Potem z dietetykiem Okolo 6 utrzymal sie stan polroku.Potem jak poszlam na Swoje to systematycznie tylam przez kompulsy a czasami bez przyczyny.Teraz jestem pod opieka dietetyka ale jest ciezko zrzucic chodzby kg bo mam problem z zatrzymaniem wody i 0 metabolizmem.Licze ze teraz pomoze Mi ten lekarz rodzinny.
17 czerwca 2014, 09:20
Ale w kg nic nie spada a w analizie skladu ciala wychodzi ze systematycznie chodz malo spada tkanka tluszczowa a wzrasta miesniowa.
17 czerwca 2014, 09:24
Teraz jestem pod opieka dietetyka ale jest ciezko zrzucic chodzby kg bo mam problem z zatrzymaniem wody i 0 metabolizmem.
Ja mam taki sam problem. Przez leki które moja mama dostała przed samą ciążą, albo nawet na samym początku (10x większa dawka niż miała być, przecinek im się przesunął :/ ) mój metabolizm po prostu nie istnieje teraz, kiedyś było lepiej, ale z wiekiem jest gorzej. Niby kiedyś lekarz mówił, że powinnam jakiś tam lek przyjmować, ale jak zacznę go brać to muszę do końca życia, a on kilka tysięcy kosztuje za miesiąc :/
Trzy tygodnie temu miałam badania metabolizmu to mi wyszedł 0, no bosko po prostu. Kolejne będę miała za tydzień, zobaczymy czy z tą dietą którą mam (jest własnie na pobudzenie metabolizmu) coś ruszyło. Na pewno woda mi spadła trochę, bo czuję się mniej opuchnięta.
17 czerwca 2014, 09:35
eh to ta Moja dieta tez na pobudzenie metabolizmu nie wiem.Najpierw opanuje zmeczenie depresjie i opuchlizne a potem bedzie lepiej.
17 czerwca 2014, 09:38
czesc dziewczyny ciesze sie ze mialam co poczytac od rana naskrobalyscie
ciesze sie ze sie odezwalyscie
co do nadisnienia tez nje kiedys mialam byly dwe przyczyny nadwaga i tabletki antykoncepcyjne
teraz uciekam pare spraw do pozalatwiania
17 czerwca 2014, 09:45
Bylo do przewidzenia ze bede miec nadcisnienie bo przez 20 lat borykam sie z problemem.Najgorzej ze moge miec jednak cos z tarczyca bo rodzice maja problemy z tarczyca a nie zawsze ti musi byc nad lub nie doczynnosc.Wystarczy drobne zaburzenie jej pracy i lipa.
17 czerwca 2014, 09:48
A to prawda o piszesz NewStart. Ja z nadwagą/otyłością mam problem od 26 lat niestety...
Teraz jak pójdę do mojej gin-endo na początku lipca to poproszę o skierowanie na wszystkie możliwe badania bym miała jakieś aktualne. Zobaczymy jakie wyjdą. Jak półtora roku temu robiłam to wszystko wyszło idealnie, prócz insuliny.
17 czerwca 2014, 10:28
ale macie dołujące tematy ja tam mam w dupie nietolerancję glukozy a tarczycy pozbyłam się dietą to i tego dietą się pozbędę. Żyję i zaczynam się nim cieszyć. Co mnie nie zabije to mnie wzmocni. Trzeba wziąć byka za rogi i do przodu. Co do lekarzy, nikt nie zrobi nic za nas, trzeba samemu sobie pomóc a u nich tylko potwierdzać nasze działanie. Ja się przebadałam wykluczyłam co mi szkodzi i do przodu