22 kwietnia 2013, 08:08
Ja też się witam.
Gdzie nasz skowroneczek??? Nasza Monia z rana?!
Antenka - samotność nie jest straszna. Nigdy tak, tego nie postrzegałam. To okazja, żeby docenić siebie własnymi oczami, a nie przez pryzmat innej osoby. Wtedy można na prawdę zyskać pewność siebie, bo jest niezależna od opinii innych.
- Dołączył: 2010-04-01
- Miasto: Gliwice
- Liczba postów: 11228
22 kwietnia 2013, 08:16
Dzień dobry:)
Powoli będę doczytywać tyły.
Kasmi porozmawiałaś już ze swoim? Wyjaśniliście sobie? Współczuję, z doświadczenia wiem, że takie rzeczy bolą nas najbardziej i bardzo ciężko być wrażliwcem i zanadto analizować wszystko:/
- Dołączył: 2012-01-17
- Miasto: Warszawa
- Liczba postów: 21685
22 kwietnia 2013, 08:33
dopiero wstalismy bo P w nocy sie dusił kuzwa 2h biedak sie meczył nim sterydy zaczeły działac a ja nie spałam ze 4h bo czuwałam....;/
szkoda mi tego dzieciaka juz ja wolalabym te choroby jego miec....
- Dołączył: 2011-05-05
- Miasto: Wrocław
- Liczba postów: 20543
22 kwietnia 2013, 08:36
christii - ciężko to nazwać wyjaśnianiem, bo polegało to głównie na serii moich pretensji i jego odpowiedzi, ale wczoraj już było spokojnie. Sprawa była (dla mnie personalnie) błaha, chodzi o to, że jego ojciec się przypadkiem mi wygadał, że siostra M. i ojciec jej dziecka wcale nie mają ślubu. A M. mnie przez 3 lata ponad utrzymywał w przekonaniu, że brali ślub cywilny, opowiadał o przyjęciu weselnym, o tym, że siostra nie zdecydowała się brać jego nazwiska, no i w różnych innych kwestiach się temat w naturalny sposób przewijał przez cały ten okres.
I nie chodzi o ten brak ślubu, bo przecież to mnie W OGÓLE nie obchodzi, tylko o to, że ta cholera potrafiła bez zmrużenia okiem tak perfidnie kłamać. I skąd ja mam wiedzieć, kiedy on mówi prawdę, a kiedy coś ukrywa? grrr...
- Dołączył: 2009-02-16
- Miasto: Warszawa
- Liczba postów: 20623
22 kwietnia 2013, 08:36
Dzień dobry,
ledwo co wstałam a już śpiąca jestem :)
- Dołączył: 2011-05-05
- Miasto: Wrocław
- Liczba postów: 20543
22 kwietnia 2013, 08:40
Agatek, to chyba norma przy poniedziałku ;)
Monia - a byłaś z nim już u lekarza? Strasznie Ci ten bidoczek choruje... :(
22 kwietnia 2013, 08:50
Monia - bardzo ci współczuję.... bądź silna, z czasem z P będzie lepiej.
Kasmi - no to pojechałaś, a dokładnie M pojechał po całości. Ja jednak cię rozumiem - chyba bym szału dostała, ale z uwagi na to, że kręci. Bo z tego co mówisz, to nie chodziło o to, że raz powiedział ze są po ślubie, ale wymyślił do tego całą otoczkę. Czyli dorobił bajkę do kłamstwa. Wrrrrrr
Agatku - ja tam jestem mocno obudzona. Od rana latam jak otępiała do wc - wczoraj z G byliśmy na baraninie z ostrym sosem, sałatka i frytkami. Frytki wiadomo, nawet w najmniejszej ilości mi nie służą (jak każdy tłuszcz) a sos bardzo ostry tylko potęguje efekt po biegowy do wc.
![]()
Czy ja już nigdy nie będę mogła zjeść fast foodu???
Edytowany przez a016f0f7ee03a6fe89fc5a9b75af4cf1 22 kwietnia 2013, 08:51
- Dołączył: 2011-05-05
- Miasto: Wrocław
- Liczba postów: 20543
22 kwietnia 2013, 08:55
taki ostry sos to bym zjadła omnomnomnom
Oni taką wersję mają trzymają przed całą rodzinną, żeby nie było, że córcia ma dziecko z nim a nie ma ślub.
Niemniej jednak, ja bym nie mogła przed nim tak kłamać... Nawet jeśli nie miał złych intencji.
U nas dzisiaj piękne słońce sia la la la la :)
muszę pomyśleć nad jakimś spacerkiem po pracy :)
- Dołączył: 2011-05-05
- Miasto: Wrocław
- Liczba postów: 20543
22 kwietnia 2013, 08:55
Julia - a ty kiedyś wykluczyłaś całkowicie tłuszcze, że Ci się tak dzieje?
- Dołączył: 2009-02-16
- Miasto: Warszawa
- Liczba postów: 20623
22 kwietnia 2013, 09:04
U mnie też słonko, chociaż lekko zmarzłam rano w drodze do pracy.
Julia fajnie, że wyjaśniłaś sobie z G wszystko :) teraz powinno być tylko lepiej :)
Kasmi kurcze niby błahe ale nie do końca :(