Temat: Fit 2013 - south beach i inne diety - miło i przyjemnie

hehe, Ewcia no jak ja mam decydować to wybieram opcję z 3 ;)

Sylwia - u nas to w sumie już się rzadko zdarza, żeby rzucali ulotki na wycieraczki, raczej wszystko jest wsadzane do skrzynek, ale to i tak trzeba się do środka dostać ;)

selvijka czyżbys podawałła Agusi swoje przekąski ???/

Selvijka - jakoś mnie ten tor urzekł. A żeby było śmiesznie to jest 5 minut samochodem ode mnie z domu, a ja tam pierwszy raz w życiu byłam.
No to jadę to tego Mielenka.

Dzień dobry kochane:)

Łapię dla Was promienie słoneczne, bo piszecie o deszczu...... i spadam na plażę.

christi dziekujemy za słoneczko bo u nas ciemno i zimno .....a Ty gdzie leżakujesz????

A w dupe tak się napisałam i mi zeżarło wpis
Antenka, no nie, ale byłam blisko, przy obiedzie chciałam upiec drożdżówkę, ale okazało się, że w domu nie ma ani jednego jajka za to jest wiśniówka i dzisiaj zawieszam abstynencję i walnę wieczorkiem ze starym po lufce. On właśnie z dzieciakami jest na stadionie żużlowym, a u nas dzisiaj zimno to wymarzną.
Ewa fajnie, to korzystaj jak masz tak blisko. Ja obiecałam małemu, że kiedyś pojedziemy, ale mam dosyć daleko i nawet nie wiem czy można tak jeździć ( dorosły a z przodu dziecko) bo jak nie można to on by się tam zapłakał, to już wolę wcale.
Christi, wymiękłam, czy wy tam lody zajadacie? Uwielbiam ichniejsze lody, żarłam na potęgę. Zazdraszczam.

Christi, jak możesz??? To u mnie deszcz leje od rana, na termometrze 10 stopni a ty tak po oczach dajesz jakimiś tam upałami lasko jedna

Selvijka - byłam, aleja stoi cała nie ruszona. Jest to ulica prowadząca do Sarbinowa, Gąsek i dalej na zachód do nadmorskich miejscowości. Nie wiem co dalej z tymi lipami, bo nikt nie wie, ale myślę, że można zadzwonić do urzędu gminy w Mielnie i się dowiedzieć. Jeżeli natomiast to ma być nieruchomość przy tej alei to ja bym tam nie chciała mieszkać, czy odpoczywać, nie jest to ta ruchliwa droga o której myślałam, ale i tak będzie tam ruch, jak we wszystkich nadmorskich miejscowościach w sezonie.
Coś tam, ale dalej od tej alei, gdzieś w głębi od drogi, to tak, ale nie przy tej drodze. Tam cały czas będą samochody i spacerowicze.

Poza tym kupiłam całą masę roślin do ogrodu i na taras.

Christi i gdzie po oczach tym słońcem, lodami i zgrabnymi nogami? 

Ciasto wyszło pyszne, chociaż dodałam za ciepły budyń do masła, ale na szczęście nie czuć. Także mogę polecić: http://www.mojewypieki.com/przepis/rafaello

Poza tym gospodarstwo domowe nam się rozrasta i dzisiaj dorobiliśmy się czajnika, patelni, noży i szklanek z flamingami :] 

hej i ho :)

christii - toż to sadyzm! zwłaszcza jak się zobaczy w poniedziałkowy poranek siedząc w pracy!  :(

baw się dobrze :*



a co tutaj taka cisza? gdzie wszystkie śpiochy?