Temat: A może by tak 100 dni bez słodyczy?!


Hej Wszystkim!

Jest ktoś chętny zacząć ze mną
100 dniową walkę
ze swoimi słabościami
 jakimi są słodycze?


Warto nie jeść słodyczy
wie o tym każdy
ale tylko my się o tym przekonamy


Bo nagrodą będzie
szczupła figura




jasmina19 - 106,3kg
Aileny - 5dni
chocobum - 5dni
Moniaaa123 - 66kg 5dni




Czego nam nie wolno:
cukierki, lizaki, ciastka, ciasteczka, czekolady, wafelki, batony, słodzone napoje, słodzone płatki śniadaniowe, słodzone kakao, jogurty owocowe, serki smakowe itp.

Jeśli zaś chodzi o :
budyń, kisiel, herbatę, kawę,
to pozostawiam każdej z Was do rozpatrzenia,
czy będzie słodziła czy nie

Powodzenia!

EDIT: Obiecuję , że w poniedziałek dopiszę Was wszystkie do listy.
Czekolada gorzka to też słodycz!
Na te 100 dni, udzielam każdej 4 dni dyspensy (wiadomix imprezy, @ , czasami to mocniejsze niż nasza "słaba silna wola"

Pasek wagi
Witam

Dawno mnie tutaj nie było także się melduję że dzisiaj 80 dzień bez słodyczy!!!
Już nie długo koniec postanowienia ale...chyba wydłużę je do 160 dni zobaczymy jak to będzie :)

Od wczoraj założyłam sobie nowe postanowienie ale takie krótkie- 1 tydz bez chleba, ziemniaków, makaronów :) ale już bym zjadła jakąś kromeczkę 
To co jesz na śniadanie?

U mnie 61 dni bez słodyczy. Zostało 39 dni... łącznie z dzisiejszym Chyba będę już tylko odliczać ile do końca. xD
Na śniadanie jem owoce z jogurtem naturalnym, najczęściej jabłko i banana albo sałatkę z sałaty, kurczaka, pomidora, ogórka z jogurtem naturalnym :)

Bardzo się cieszę, że chociaż Ty zostałaś z tym postanowieniem :) przynajmniej mam się komu pochwalić
Słyszałam, że na śniadanie nie powinno się jeść owoców. To co jesz na II?

No, ja mam tak samo, ale jak odejdziesz to zostanę sama chyba, że dalej będziesz się chwaliła swoimi bonusowymi 60-cioma dniami. xD
Zazwyczaj nie jem II śniadania bo, po pierwsze nie mam na to czasu a po drugie I śniadanie jest naprawde takie duuuże że wystarcza do obiadu, w między czasie piję dużo herbaty

Na pewno będę tutaj zaglądać nawet jak juz zakończę jedno moje postanowienie i będę Cię wspierać :)
Nie wyobrażam sobie nie zjeść obiadu bez II śniadania. 6 godzin bez jedzenia bym nie wytrzymała. Zresztą ja na I śniadanie jem jajko albo kromkę chleba razowego z białym serem. Po 3 godzinach już jestem głodna. :P

Tak wgl to ja niedawno nauczyłam się jeść śniadanie bo tak to nie jadałam śniadania a jedynie piłam kawę
No to dobrze, że teraz zmieniłaś nawyki. :) Ja z kolei nieco wzbogaciłam swoje śniadanie by mieć więcej sił na cały dzień. Za to postaram się nie objadać na obiedzie i ograniczyć kolację.

Dzisiaj 67 dzień...
Jeszcze TYLKO 33 dni!




Dam radę!

HIMEK--> WSZYSTKIEGO NAJLEPSZEGO!!! :)

Niestety nie udało mi się mojego nowego postanowienia utrzymać dot. pieczywa, makaronu itp. ponieważ jak był post to już nie wiedziałam co zjeść żeby się najeść i żeby mi to smakowało... także kanapeczka poszła w ruch :(

Ale co do słodyczy dalej trzymam fason

Jeszcze raz dziękuję

Ja nie jem makaronu już od cho, cho... Z pieczywem tez miałam takie postanowienie dopóki prawie nie zasłabłam w autobusie. ^^'

To gratuluję :D

© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.