- Dołączył: 2013-01-27
- Miasto: Kraków
- Liczba postów: 513
27 stycznia 2013, 13:32
może ma ktoś podobny cel? 8 kg do maja (to taki piękny miesiąc - nie byłoby przyjemnie cieszyć się wtedy wymarzonym ciałem? )
jeśli jest ktoś chętny do współpracy (chwalenia i karcenia) to zapraszam :)
- Dołączył: 2011-07-08
- Miasto: Warszawa
- Liczba postów: 831
5 lutego 2013, 18:42
mintRose - oklaski za taką wytrwałość :)
ja dziś zrobiłam callanetics i pomachałam hantelkami chłopaka, bez żadnych obciążeń (trochę się ze mnie śmiał ;) ) no ale taki sam jego mały drążek pusty waży 1,5 kg ;) mam takie słabe ręce... muszę nabrać siły :)
- Dołączył: 2012-10-15
- Miasto: Warszawa
- Liczba postów: 1278
5 lutego 2013, 18:51
ja nie umiem być już na diecie, nawet nie wiem co jeść.. $%^^#$#@$^^
- Dołączył: 2011-07-08
- Miasto: Warszawa
- Liczba postów: 831
5 lutego 2013, 20:15
tzn ? a dieta to dla mnie tylko krótsze określenie "zdrowego odżywiania", używam je zamiennie :) bo faktycznie dieta - czyli coś chwilowego- nie powinno nas interesować, a z czym magerkeit masz problem? bo z tego co widać i tak już ładnie schudłaś :) pogubiłaś się trochę czy o co chodzi?
- Dołączył: 2013-02-05
- Miasto: Koluszki
- Liczba postów: 65
5 lutego 2013, 20:22
ja ! ;p ale ja mam 12 do maja ;p
- Dołączył: 2013-02-05
- Miasto: Koluszki
- Liczba postów: 65
5 lutego 2013, 20:30
w sumie diete planuje od dawien dawna, dzis nie było idealnie pokusilam sie nawet na smarzone pierogi- o zgrozo ! ale potem już nie jadłam nic strasznego i w sumie od 17 to nic na ćwiczenie zdobędę się jutro ale ogranicze do rowerka stacjonarnego jest nieco inny niż zwykły, bardziej daje wycisk, są dziwne programy, myśle, że to wystarczy, skoro 2 lata temu starczył ten rozklekotany ;) Trzymajcie się dajcie znać jak wam idzie maj już za 84 dni ;)
- Dołączył: 2012-10-15
- Miasto: Warszawa
- Liczba postów: 1278
5 lutego 2013, 20:40
nie nie pogubiłam - ja jem zdrowo ale nie umiem obciąć kalorii ;) opisze moje menu mniej wiecej
Pracuje 7-15
ś: 2 kanapki z chleba razowego/orkiszowego z cienką warstwą masła z sałatą i szynką chudą + zawsze pół ogórka zielonego, albo pomidor, albo kilka ogórków kiszonych małych - zawsze jakieś warzywo + kawa z mlekiem ( w weekend np. jajecznica z łososiem z 2 jajek juz bez tłuszczu bo łosoś jest tłusty)
II ś - owsianka z 5 łyżek płatek zalane wodą + mleko do smaku + mandarynka lub banan albo kiwi albo jakis inny owoc + garsc ziaren ( np. migdały, albo słonecznik )
tzw. III śniadanie serek wiejski, jabłko, albo coś jako przekąska w drodze do domu
w domu z reguły piers z kurczaka + surówka, albo makaron ze szpinakiem i fetą, makaron z warzywami jakies różne takie wymyślam cuda :)
i póxniej z reguły jem pół czekolady.... dla relaksu.
myślę ze to nie gubi mnie czekolada, bo kalorii jem mniej niz potrzebuje gubi mnie brak ruchu - uprawiałam jogę, ale odkąd biorę leki ( i bede brała jeszcze 5mc) to mam problem ze stawami w łokciach. Po prostu mnie bolą... :(
a w dniu ślubu 4 mc temu wazyłam 3 kg mniej...
Edytowany przez magerkeit 5 lutego 2013, 20:41
- Dołączył: 2013-02-05
- Miasto: Koluszki
- Liczba postów: 65
5 lutego 2013, 20:46
ja jem dwie kanapki z chleba razowego na śniadanie, bez masła chuda wędlina na to. Później jakiś owoc, na obiad najlepiej zupa domowa zwykla lub cos lekkiego jak parowane mieso tzn mielone jest pyszne, nie trzeba specjalnego garnka wystarczy taki koszyczek metalowy go sie rozklada we wszystko po 4 zł na pewno sie znajdzie, najgorsza jest pora kolacji wtedy wszystko najbardziej kusi, wtedy trudno powiedziec co jem bo staram sie zdrowo ale zawsze jest to co innego kanapka chleba razowego jedna bądź jakiś serek wiejski... najważniejsze unikać fast-food'ów słodyczy i tłuszczów ;)
- Dołączył: 2013-02-05
- Miasto: Koluszki
- Liczba postów: 65
5 lutego 2013, 20:48
waszą motywacją niech będzie, że zdjęcie moje profilowe to moje własne zdjęcie z wakacji 2011 jeśli chcecie popatrzeć więcej o mnie to wejdźcie na anika6634.flog.pl tam po lewej stronie macie daty zobaczcie jak zmieniałam się od marca 2011 do lipca 2011 niestety teraz waga wróciła, to przez to, że całkowicie odpuściłam codziennie jadlam cos tłustego i niezdrowego a to przez to, że poczułam się zbyt pewnie siebie ;p
- Dołączył: 2011-04-21
- Miasto: Tłuszcz
- Liczba postów: 3796
5 lutego 2013, 21:19
Anika - nie jesz za mało? Ile chcesz ćwiczyć na tym rowerku?
- Dołączył: 2011-07-08
- Miasto: Warszawa
- Liczba postów: 831
5 lutego 2013, 21:30
magerkeit - moim zdaniem gubi Cię czekolada... ogólnie menu wygląda super :) ale tak naprawdę nie chodzi o ilość kcal co o jakość jedzenia, zamiast tej czekolady może rób sobie jakieś zdrowsze desery?:) bo codziennie pół czekolady może blokować chudnięcie, nawet jak kcal je się mało, tak mi się wydaje