Temat: do maja! szukam chętnych do wspierania!

może ma ktoś podobny cel? 8 kg do maja (to taki piękny miesiąc - nie byłoby przyjemnie cieszyć się wtedy wymarzonym ciałem? )

jeśli jest ktoś chętny do współpracy (chwalenia i karcenia) to zapraszam :)  

lola

najważniejsze, że odzyskałaś siły :)

oj pogoda zachęca do działania. Ja może jutro znajdę czas na bieganie.

jutro już 1 marzec, więc 2 miesiące do maja 

sama nie wiem czy się cieszyć czy nie 

Maj maj maj ,bez jaj trzeba sie cieszyc nawet jesli jestesmy daleko od celu ,to i tak jestesmy blizej niz bylysmy nie????? No chyba ,ze ktos przytyl....ale raczej nie:)))))))
Pasek wagi

teraz będzie dużo łatwiej się ruszać... ciężko płaszczyć tyłek w domu jak takie piękne słońce za oknami 

ja już nie mogę się doczekać aż zreperuje rower i wyrusze wypalać ten tłuszcz:)



Super że tak ćwiczycie, widzę że pogoda sprzyja. Ludzie ale czas leci.. już marzec... mamy 2 miesiące! damy radę :) ja już od wczoraj biegam, w sumie to maszeruje 5 minut a biegnę 1 minutę po 5 powtórzeń. Mam zamiar od jutra wziąć się za 30 Day Shred. Swoją drogą macie jakieś doświadczenia z tymi ćwiczeniami? Pogoda faktycznie coraz piękniejsza! Również mam zamiar jeździć na rowerze, tylko muszę najpierw napompować :D 

ja niestety nie miałam z tym nic do czynienia.

mój plan terningowy na marzec : 50 min ćwiczeń z Mel (jakoś najbardziej mi odpowiadają) a co drugi dzień 40 min bieganie 

mam nadzieję, że wzmocnie mięśnię i spalę tłuszcz

teorytycznie brzmi sensownie

zobaczymy w praktyce :)

No z takim planem na pewno się uda. Ja nie lubię ćwiczyć z filmami i przeraża mnie wszystko co trwa długo i nie lubię ćwiczyć w domu bo zawsze mam dużo innych rzeczy do zrobienia. A jak człowiek wyjdzie na dwór to nie ma wyjścia! Ten shred trwa 27 minut i stwierdzam że będzie dobrym uzupełnieniem biegania :D Powodzenia! :)

ja z filmikowych ćwiczeń toleruję tylko Mel, bo trwa 10 min i mogę sobie sama wybrać co w danym dniu będę męczyć bardziej, co mniej...

bieganie chyba przełoże na jutro. Dzisiaj trzeba mięśnie poruszać :)


He he, działacie pięknie, a ja dopiero pozbyłam się zakwasów ;)
Jeśli chodzi o filmiki to uwielbiam ćwiczyć z Tiffany, 10 min, no i ten ogromny entuzjazm prowadzącej ;D Ostatnio polubiłam też Jillian - w końcu znalazłam zestaw ćwiczeń, który odpowiada mi "po całości" ;)

Co do biegania... Tak czytam, że wszyscy biegają i jakie to nie jest super, ale... Bieganie po mieście chyba nie ma sensu? Chodzi mi o te wszystkie spalinki i slalom między kupami... No i zwyczajnie bałabym się psów osiedlowych i łepków....
Pasek wagi
przepraszam znowu pomyliłam tematy
w sumie to ja nie wyobrażam sobie biegać 'między ludzmi'
po pierwsze muszę się skupić przy jakichkolwiek ćwiczeniach
po drugie - bezpieczeństwo (tak jak napisałaś psy i ludzie)

teraz mieszkam za miastem i mam przed oknami las... dosłownie
wśród wielu wad mieszkania w takim miejscu można znaleźć nieliczne zalety tj. fajną miejscówkę do biegania, spacerowania, wypoczywania ;)


© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.