- Dołączył: 2013-01-27
- Miasto: Kraków
- Liczba postów: 513
27 stycznia 2013, 13:32
może ma ktoś podobny cel? 8 kg do maja (to taki piękny miesiąc - nie byłoby przyjemnie cieszyć się wtedy wymarzonym ciałem? )
jeśli jest ktoś chętny do współpracy (chwalenia i karcenia) to zapraszam :)
- Dołączył: 2011-12-19
- Miasto: Piła
- Liczba postów: 682
14 maja 2013, 18:38
Hm.... moja geografia? Średnio mi poszła, nie potrzebuje jej na studia i pisałam żeby się sprawdzić. Jednak starałam się jak najlepiej napisać.
Przysiady - meeeega ta motywacja, ale zacznę od czerwca wyzwanie. Pupkę masz świetną :P
Obliczyłam, że mam 2,5 kg tłuszczu więcej mając 63 kg niż jak miałam 55 kg. Naprawdę mam mięśnie! Wystarczyło policzyć odpowiednio. Podałam na kalkulatorze wymiary przy 55 kg, potem przy 63 kg. Obliczyłam zawartość tłuszczu w kg z podanych wartości procentowych i wyszło mi różnicy 2,5 kg zaledwie, a nie 5-7 kg jak myślałam. Kto zrozumiał o czym pisałam ten "miszcz" :)
Zmęczyło mnie myślenie, nie mam siły biegać. Rano pójdę na czczo.
- Dołączył: 2011-05-04
- Miasto: Białystok
- Liczba postów: 14372
14 maja 2013, 18:46
No ...glupi ten kto mowi zes gruba,wlasnie zobaczylam wymiary i wez ty nie marudz wacpanno ty!:)
Edytowany przez lola7777 14 maja 2013, 18:46
- Dołączył: 2008-09-06
- Miasto: Zzz
- Liczba postów: 1168
14 maja 2013, 23:22
lola7777 napisał(a):
Czesc laski a przysiadow nie robicie?......slabo was zmotywowalam ?.... Dobra byl zarcik:)....kto widzial moj tylek niech sie nie demotywuje,to byla poduszka:)... Milego dnia:)
hahaha strasznie mnie rozbawiłaś ale ta poduszka wygladala mego realistycznie i jeszcze zdjęcia w różnych ubraniach. Wiedziałam że to żart ale miałam tam gdzieś znak zapytania ;) haha no ale jestem blondynką ;)
- Dołączył: 2012-10-30
- Miasto: Warszawa
- Liczba postów: 3547
15 maja 2013, 09:24
Co do poduszkowego żartu - my się śmiejemy, a ja mam koleżankę, która na prawdę ma takie dupsko! Ładna dziewczyna, szczupła (nawet talie ma!), zgrabne nogi, ale i tak wszyscy patrząc na nią widzą tylko dooope.
Wacpanna, zrozumiałam, czyli jestem "miszcz" ;D dobrze wiedzieć, że jakieś resztki inteligencji plączą mi się po łepetynie ;)
Pogoda super, a ja znowu zaczynam mieć niechcieja :/ Jakoś falowo to się u mnie odbywa.
- Dołączył: 2011-12-19
- Miasto: Piła
- Liczba postów: 682
16 maja 2013, 17:56
Ja idę na krótkie spodenki biegać o ile o 20.30 nie będzie na tyle zimno. Póki co męczę historię ostatkami sił, bo załączył mi się omnibus przy wypełnianiu deklaracji maturalnych no i teraz muszę nie tylko zdać geo rozszerzoną, ale i historię w podstawie, a obydwie matury mi niepotrzebne, dla sprawdzenia wiedzy piszę, ale jednak ambicje na najwyższe wyniki są.
Trzymajcie kciuki - jutro "dzień krwi i chwały".
- Dołączył: 2011-05-04
- Miasto: Białystok
- Liczba postów: 14372
16 maja 2013, 20:06
To trzymaj sie stara tlusta dupo:)))))) haaha).....no zartowalam;),....... Ide spac...mam zrabany humor i pogode......jestem wkurwiona......nie pale....... 3 dzien
- Dołączył: 2011-12-19
- Miasto: Piła
- Liczba postów: 682
17 maja 2013, 17:04
Jestem z Ciebie dumna! ;) Nie pal, nie pal. Od razu może łatwo nie będzie, ale powodzenia. Tylko żebyś żadnych kompulsów nie miała.
Hmm... ja na początku liceum popalałam, bo myślałam, że nie będę czuć głodu. Co za wstyd i głupota! Na szczęście nie wpadłam w nałóg, rodzice nie palą, to mnie nie ciągnie jak dzieci palaczy z tego co zdążyłam zaobserwować. No a po drugie skąd bym brała tyle pieniędzy na papierosy, skoro otrzymuję tylko od rodziców zaskórniaki ;) Raz na jakiś czas kupię paczkę z kimś na pół jak na imprezę idę czy coś, tak do piwa. Wiem, to też głupota.
- Dołączył: 2011-05-04
- Miasto: Białystok
- Liczba postów: 14372
17 maja 2013, 22:43
Ja bede z Ciebie dumna jak zdasz mature :) i nie pal ...ja jakos sie trzymam,ale nerwa mam:) maz tez nie pali i tak sobie wurczymy:).... Dobrze,ze my juz po maturze:) ufffff:)
18 maja 2013, 07:22
oj lola współczuję. To na pewno będzie dla was ciężki okres ale jestem pełna nadziei że wam się uda! a nawet jestem pewna :) A co do przysiadów to tak mnie zmotywowałaś że właśnie dzisiaj zaczynam i może 18 czerwca jak się przełamię psychicznie wstawię zdjęcia efektów. Ja po powrocie z domu zważyłam się i 62.8 kg - równy kg spadł :D coraz bliżej 5! A na komunii pojadłam wszystko co było na stole w tym 4 kawałki mojego ukochanego metrowca.
Waćpanno historia i geografia to dwa najbardziej znienawidzone przeze mnie przedmioty. Mam nadzieję że dobrze zdasz! :)
btw. Ja mam dzisiaj ambitne plany żeby poćwiczyć o 9.00 a później koło 11 pójść poleżeć na plaży i w końcu się trochę opalić bo już takie piękne słońce że aż szkoda. W ogóle mój plan zakłada że będę ćwiczyła 3 razy dziennie, oby się udało!
Edytowany przez d733663f951c585788d27eb3807dd78d 18 maja 2013, 08:09
- Dołączył: 2011-12-19
- Miasto: Piła
- Liczba postów: 682
18 maja 2013, 15:36
Wam wszystkim się uda, tylko nie mi... ten tydzień troszkę odpuściłam sobie, wpadło kilka piw, eh... ruchu wcale, bo musiałam się uczyć całymi dniami