12 kwietnia 2013, 15:09
o matko padam za mna 50 min cwiczen i 30 min hula hop :D ale to dzisiaj nie koniec :D
12 kwietnia 2013, 18:39
Od czego zaczynałyście odchudzanie? Jakie zmiany wprowadziłyście? Chcę tym razem zabrać się za siebie bez efektu jojo :)
- Dołączył: 2005-11-24
- Miasto: Wrocław
- Liczba postów: 1252
12 kwietnia 2013, 19:32
zero fastfoodów i ogr do minimum słodyczy;d nadal mi ciężko;d
zapiekanka z ryby i brokułów wyszła pycha! wprawdzie nie przepadam za chrzanem, ale nawet go zbytnio nie czuję;d jestem pozytywnie zaskoczona;d
ćwiczeń jak do tej pory zero;d;d cóż... wieczorem powalczę.... M robi moje ulubione ciacho.. będę grzeszyć.. nie odmówię
![]()
12 kwietnia 2013, 19:44
Ja zaczelam z dnia na dzien zero fast foodow, slodyczy, chipsow, stale posilki i zdrowe
12 kwietnia 2013, 19:52
Ja również zaczęłam z dnia na dzień. I nie od poniedziałku, tylko od soboty
![]()
Emila smacznego
![]()
Za mną dzisiaj pączek chodził, ale się nie dałam
![]()
Za to ćwiczeń również zero. No oprócz kilkugodzinnego sprzątania. Może jeszcze jakaś wieczorna gimnastyka będzie. Mąż wrócił
![]()
12 kwietnia 2013, 21:27
ja pewnego pieknego dnia we wtorek zaczelam. zero smazenia tylko gotowanie minimalna ilosc soli zero cukrow zero slodyczy a co do fast foodow to jedyny jaki jadlam to byla pizza raz na jakis czas czy 3 miesiace wiwc problemu nie bylo. A no i najwazniejsze regularnosc bo wczesniej jadlam o dziwnych godzinach
12 kwietnia 2013, 21:30
a no i cwiczenia codziennie raz to jest tylko 30 min a raz nawet po 2 godziny.
a teraz sie troche pochwale :-) jak na razie chudla mi tylko gora a teraz i spodnie staly sie na mnie luzne :-)
12 kwietnia 2013, 22:14
Sarka ja mam podobnie. Góra u mnie szybko staje się cienka
![]()
Ale dół...masakra...
- Dołączył: 2009-10-06
- Miasto: Weit Weit
- Liczba postów: 2762
12 kwietnia 2013, 22:18
Witam, strasznie dużo miałam dziś na głowie. Prawie cały dzień poza domem. Dietka ok, ćwiczeń jeszcze nie było, ale byłam na basenie. Może za chwilę jeszcze się wezmę do poskakania.