17 kwietnia 2013, 22:15
Ania nie mow o tych ciastkach bo je to bym na kilogramy jadla
- Dołączył: 2005-11-24
- Miasto: Wrocław
- Liczba postów: 1252
17 kwietnia 2013, 22:40
pobiegałam i maszerowałam troszkę, do tego 20 min orbiego i rozciąganko;d miało być dłużej, ale padnięta jestem:) a Wam jak dzień minął;d??
- Dołączył: 2013-03-23
- Miasto: Opole
- Liczba postów: 220
17 kwietnia 2013, 22:44
u mnie :
-rozciąganie,
-10 minut skakanka,
-100 pajacyków,
-50 przysiadów,
-nożyce nóg, 70 na każdą,
-120 brzuszków,
-rozciąganie
mam nadzieje że takie coś plus dieta przyniesie mi efekty, czasami porobię coś więcej ale aktualnie trudno znaleźć mi czas
- Dołączył: 2009-10-06
- Miasto: Weit Weit
- Liczba postów: 2762
17 kwietnia 2013, 23:29
20 min hh - tylko na dziś. Nie dam rady. Coś mi na żołądku siadło i boli. Zjadłam dziś kawałek zapiekanki (tak 1/5) przypuszczam, że to to
17 kwietnia 2013, 23:43
ze tak powiem zapiekanka pokarala.
ale trzymaj sie kovhana i niech ci przejdzie
- Dołączył: 2005-11-24
- Miasto: Wrocław
- Liczba postów: 1252
18 kwietnia 2013, 07:23
dzień dobry!!
ssie mnie od rana, że ciężko porównanie znaleźć!:D miałam ćwiczyć, ale nie - na głodniaka sobie nie poradzę, poćwiczę za jakieś 2-3 godzinki. Dawno mnie tak nie ssało z rana, stawiam, że to zasługa koktajlu truskawkowo-bananowego, ale był taki pyszniutki, że nie mogłam sobie odmówić;d i znowu pojawia się kwestia spożywania owoców na noc;d ale było warto;d
kawka się parzy, nad śniadaniem myślę, a Wam jak idzie wstawanie;d??
18 kwietnia 2013, 07:58
Dzis rano sie zmierzylam i...... kg mniej ! :))
Motywacja jest !
- Dołączył: 2005-11-24
- Miasto: Wrocław
- Liczba postów: 1252
18 kwietnia 2013, 08:41
marzenatsw gratulacje!!spadki są fajne;d
- Dołączył: 2009-10-06
- Miasto: Weit Weit
- Liczba postów: 2762
18 kwietnia 2013, 09:05
Witam, z kawką po śniadanku. Dziś już ok z żołądkiem. Zaraz się do skarbówki wybieram. Pojadę sobie na rowerku :-). Ostatnie 5 dni to totalna porażka dietkowa. Fajnie się trzymałam, jak posiłki były regularna, a później brak czasu i kombinowanie i na wieczór... brak kontroli. Od dziś znów ćwiczenia i 5 posiłków dziennie w tym koktajl z avokado na kolację. Wczoraj do niego nawet morszczyn dokupiłam.