- Pomoc
- Regulamin
- Polityka prywatności
- O nas
- Kontakt
- Newsletter
- Program Partnerski
- Reklama
- Poleć nasze usługi
-
© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.
16 maja 2013, 17:17
17 września 2013, 17:46
17 września 2013, 17:50
17 września 2013, 18:06
17 września 2013, 18:57
18 września 2013, 01:12
18 września 2013, 07:46
Aglaja niefajna sytuacja Cie spotkala w klubie. Ja swego czasu chodziłam do takiego malego klubu, ale wlaścicielka znala każda z imienia i nazwiska i nawet jak wrócilam po roku to jeszcze mnie kojarzyła. Nie byłoby mowy o takim zachowaniu.
Zonka ja Ci nie doradze, bo z ćwiczeń to jade jedynie Chodakowska katuję. W piatek dla odmiany strzelilam sobie 6-minutowki. Miałam takie zakwasy, ze szok. A przeciez ćwicze turbo.
Marcela nie radze sobie ze słodyczami.... Niestey jak cos mam to podjadam. Powoli sie przestawię i bedzie to własnie jedynie gorzka czekolada. Ilekroć ja kupie to maz ją w dwa dni wciąga, uwielbia. A dla jest to po prostu cos słodkiego. Ale rzeczywiście mozna sie przestawić. Tylko trzeba miec silną wolę.
RedEtolie 90 % WOW Ktora firma ma taki "slodycz"? Najbardziej kakaowa jaka jadlam była chyba 80 % i juz było cięzko :)
Edytowany przez Myszulec 18 września 2013, 07:52
18 września 2013, 11:48
Myszulec one mnie kojarzą na pewno. Z nazwiska już wpisują w grafik mimo, że nie mówię przy każdych zapisach - mam nietypowe więc też łatwiej zapisać. Po prostu taka polityka i koniec. No zdenerwowałam się okropnie i od piątku zeszłego nie byłam (przez naukę przede wszystkim, ale tak mogłam jeszcze w poniedziałek być i by były dwa dni przerwy a nie 5 ;/).
Ja jeśli chodzi o słodkie raczej nie pomogę, bo jak mam ochotę to po prostu jem to na co mam ochotę. Moja potrzeba na słodkie zazwyczaj się zaspokaja po jednym ciasteczku czy czekoladzie więc nie mam z tym problemu żadnego. Wczoraj miałam ochotę na słodkie i to w większej ilości ale jakoś się powstrzymałam. Jak macie spore ciągoty do słodyczy to spróbujcie jeść chrom. Mnie kiedyś pomógł, jadłam po 2-3 marsy (batoniki) dziennie.. ale słyszałam, że pomaga tylko jeśli ten popęd na słodycze wynika z niedoboru tego pierwiastka w organizmie. Drogi nie jest więc wiele nie ryzykujecie.
18 września 2013, 16:05
18 września 2013, 16:08
18 września 2013, 16:31
Iteke a patrzyłaś ile to ciastko ma cukru itp.? Ja ostatnio kupiłam ciastka owsiane - substytut miał być korzennych - ale całe szczęście dojrzałam ich kaloryczność - na 100 g - 500 kcal! Mój mąż przeszczęśliwy wciągnął całe opakowanie bo mnie się od razu odechciało ciasteczka :)
Ja się fatalnie od poniedziałku odżywiam więc nie wiem czy jest co pisać.
Śniadanie: jajko +kawa
II śniadanie: 200 g kefiru
obiad (ok 17 dopiero ;/ ): szpinak, kalafior, brokuł, ryba (jakiś uczelniany mintaj) i wołowina po chińsku - ale to wszystko chyba nie super zdrowe bo z takiego baru uczelnianego (razem wszystko ok 400 g)
podwieczorek: banan
kolacja: pół bułki z wędliną i jajkiem