- Dołączył: 2011-11-22
- Miasto: Gniezno
- Liczba postów: 2951
16 maja 2013, 17:17
Hej dziewczyny, hej chłopaki!
Zapraszam do wspólnej walki o lepszy wygląd i lepsze samopoczucie! Zapraszam osoby, które już walczą i te, które dopiero rozpoczną walkę! Będziemy się wspierać, dzielić doświadczeniami, doradzać sobie i wspólnie ćwiczyć!
Kto dołącza? :)))
- Dołączył: 2011-08-04
- Miasto: Poznań
- Liczba postów: 354
26 września 2013, 14:26
siweczek: wlecome back! ;) przepraszam, że tak z angielska, ale jak się całe dnie w nim siedzi to pierwszy do łepetyny przychodzi ;) ja ten sam dylemat - jak schudnąć do wesela? Podstawowy u mnie problem to chyba to, że nie chce mi się nic jak cholera... pozbyła bym się problemu schudnięcia nie idąc na wesele, ale przecież nie tędy droga. Mnie został tydzień, na cud nie liczę. Po prostu zmniejszyłam porcje i więcej się ruszam. Wierzę, że to coś da, a przede wszystkim poprawi mi nastrój, bo brak ruchu i złe odżywianie działają destrukcyjnie na mój humor. Super,że sala już jest!! Gratuluję!!!!
- Dołączył: 2011-08-04
- Miasto: Poznań
- Liczba postów: 354
26 września 2013, 14:28
ps. 7 dni do wesela :) zważę się ( jeżeli będę mieć dostęp do wagi) w niedzielę :)
- Dołączył: 2011-01-14
- Miasto: Warszawa
- Liczba postów: 261
26 września 2013, 21:13
Dzięki dzięki :) Poszczęściło nam się z tą salą, bo terminy przed i po naszym były już zajęte, a sala na prawdę nam się spodobała. Właściciele obiecali przytrzymać nam ten termin do 12-go października az pojedziemy tam na wesele, wtedy podpiszemy umowę (oby dotrzymali słowa) I takim oto sposobem w dwa tygodnie po zaręczynach mamy już nie tylko termin ale i sale :)
A ja nareszcieeee dzisiaj poćwiczyłam, co prawda było to tylko Cardio Axe z BBF i 10 minut skakanki ale spociłam się troszkę i zmęczyłam więc jak najbardziej pozytywnie :), jak zaczynałam to nie za bardzo mi się chciało, a jak skończyłam to już myślałam co będę ćwiczyć jutro :)
Trzymam za Ciebie kciuki Iteke żebys i ty znalazła motywacje jeszcze przez te kilka dni.
A tak z innej beczki, czy stosujecie jakies płukanki albo olejowanie na swoje włosy. Moje wypadają i postanowiłam spróbować ratować je naturalnymi metodami bo wszystkiego innego juz próbowałam. Dzisiaj była płukanka z piwa, mam jeszcze na tapecie kozieradke wode brzozową i płukanke z kawy, pokrzywe, skrzyp.
Polecicie coś jeszcze żeby zapobiec wypadaniu i pobudzić wyrastanie nowych włosów?
Buziaki :)
- Dołączył: 2006-03-06
- Miasto: Zg
- Liczba postów: 4992
27 września 2013, 07:45
Oj dziewczyny jak j anie mam motywacji! Oczywiście znowu jestem większa. Takie to efekty mojego odchudzania. Normalnie chce mi się rzucić wszystko w cholerę i kląć a później po cichu pozbierać sobie hajs na odsysanie tłuszczu i mieć problem z głowy, tylko, że nie tędy droga, wiem... Muszę iść poćwiczyć, pobiegać, czy zrobić coś podobnego dzisiaj, bo widocznie mi brak endorfin.
Iteke - powodzenia choć i tak jesteś chudziutka :) Obyś się dobrze bawiła na weselu :)
Siweczek - ja próbowałam tylko płukanki z piwa - paskudztwo, w niczym nie pomogła tylko mi włosy śmierdziały. Wniosek: szkoda piwa. Co do wypadania włosów moja siostra zawsze miała z tym problem a po ciąży myślałyśmy, że będzie łysa. Włosy przestały wypadać po tabletkach firmy Vision o nazwie Cheviton. Do tego jak szalone zaczęły jej rosnąć nowe. Nasze kumpele po ciążach, które miały ten sam problem przy karmieniu, miały taki sam efekt po tych tabsach. U mnie też było widać różnicę, ale ja niestety nigdy nie pamiętam o codziennym łykaniu :)
- Dołączył: 2006-03-06
- Miasto: Zg
- Liczba postów: 4992
28 września 2013, 10:15
Haaalo kobiety gdzie się podziałyście? Uwaga uwaga biorę się z powrotem za ćwiczenia :)
- Dołączył: 2011-01-14
- Miasto: Warszawa
- Liczba postów: 261
28 września 2013, 13:48
Wywiało dziewczyny. Szkoda :(
I jak tak Katarzyno twoje ćwiczenia? :) Ja zjadłam rosołek i jak tylko sie ułoży też lecę coś podziałać. Wczoraj juz późnym późnym wieczorem odtańczyłam Tiffany R. na boczki i powiem że czuć te ćwiczenia :) Dzisiaj też będzie coś w tym guście plus na pewno skakanka :)
Dziewczyny wracajcie :)
- Dołączył: 2006-03-06
- Miasto: Zg
- Liczba postów: 4992
28 września 2013, 17:49
Tak tak tiffany na boczki to jest coś niby nie męczy, niby się tych ćwiczeń tak nie czuje, bo są dość dynamiczne, a następnego dnia nie wiadomo skąd zakwas:) Dzisiaj zrobiłam ćwiczenia z serii Focus T25 (całkiem spoko) + biegałam 10 min. Niby niewiele, ale opracowałam sobie plan, że codziennie min. 30 min ruchu jakiegokolwiek ma być. Poza tym postanowiłam sobie metodę małych kroków tzn. 2kg miesięcznie. To powinno być łatwe do zrobienia. W efekcie za 10 mies będę laską ;) Obym nie straciła motywacji. Oczywiście dodatkowo liczę jak szalona te kalorie i ilości pochłanianego jedzenia. Mam wrażenie, że jak to liczę to małe ilości mnie bardziej sycą :D
Powodzenia z Twoim ruchem!
- Dołączył: 2011-01-14
- Miasto: Warszawa
- Liczba postów: 261
28 września 2013, 18:40
Zauważyłam że takie ćwiczenia które mają cokolwiek wspólnego z tańcem jakoś bardziej mi podchodzą, chociaż na inne które robiłam do tej pory nie narzekam. Ale nikt nie zaprzeczy że fajnie jest mieć fun przy ćwiczeniach. Postanowiłam też że jesli ćwicze o w miare ludzkiej porze to bede dołączać chociaz 15 minut skakanki bo to też lubię a wiem że daje efekty :).
A tak jeszcze a propo płukanki z piwa, powiem Ci Kasia że nie wiem czy pomaga mi na wypadanie i porost włosów ale włosy były super uniesione i się tak fajnie poskręcały po swojemu.
Za to wczoraj zrobiłam płukanke z kozieradki i chyba była za mało rozcieńczona wodą bo włosy pachniały mi ... rosołkiem z kostki
![]()
Edytowany przez siweczek 28 września 2013, 18:43
- Dołączył: 2013-09-28
- Miasto: Włocławek
- Liczba postów: 14
28 września 2013, 21:19
Również się dołączam. 2 lata temu spaliłam 10 kg i mam nadzieję, że tym razem też mi się uda :)
- Dołączył: 2011-01-14
- Miasto: Warszawa
- Liczba postów: 261
28 września 2013, 21:34
hej emi zapraszamy do naszego grona :) jak Ci się wtedy udało zrzucić te kilogramy?