- Dołączył: 2011-11-22
- Miasto: Gniezno
- Liczba postów: 2951
16 maja 2013, 17:17
Hej dziewczyny, hej chłopaki!
Zapraszam do wspólnej walki o lepszy wygląd i lepsze samopoczucie! Zapraszam osoby, które już walczą i te, które dopiero rozpoczną walkę! Będziemy się wspierać, dzielić doświadczeniami, doradzać sobie i wspólnie ćwiczyć!
Kto dołącza? :)))
25 października 2013, 19:00
Tak trzymaj sisilka! Szkoda, że nie masz dołączonego paska z wagą, bo moglibyśmy śledzić Twoje postępy w odchudzaniu.
Jeśli chodzi o mnie, to właśnie skończyłam ćwiczenia z Mel B. Niestety przez awarię techniczną w tym tygodniu mam "tyły" i jestem dopiero przy 10-tym dniu. Miałam przez to doła, ale się pozbierałam i zaliczyłam dziś Mel. Jutro mam mierzenie i ważenie (robię to zawsze w sobotę rano).
- Dołączył: 2013-04-26
- Miasto: Grudziądz
- Liczba postów: 50
26 października 2013, 09:10
Lutasia jak ważenie?
26 października 2013, 10:31
Ojj dziewczyny zrobilam mel na posladki,tiffany na boczki i skalpel. Koszulka do wycisniecie
;) zauwazylam spadek wagi wczoraj sie zwazylam i bylo 78,5. Wczoraj wypilam piwo i dzis niestety jest pol kilo wicej. Ale to nic czlowiek uczy sie na bledach. Jestem bardzo szczesliwa bo waga juz nie skacze z 79 do 80. Niby kilogram ale malymi kroczkami bedzie dobrze. a za 8 dni podam wam kochane troche wiecej wynikow gdyz przeszlam dodatkowo na diete.
- Dołączył: 2005-11-24
- Miasto: Wrocław
- Liczba postów: 1252
26 października 2013, 10:51
piwo raz na jakiś czas jest nawet wskazane;) przynajmniej tak sobie tłumaczę. Dalej dzielnie trzymam się swojego grafiku, choć powoli popadam w skrajność. Mięśnie potrzebują regeneracji, a jak mam zrobić dzień wolny to wyrzuty sumienia welcome;/
26 października 2013, 14:52
Dziś spotkała mnie mila niespodzianka, gdy się zważyłam i zmierzyłam. Waga w tym tygodniu spadła o 1,2 kilograma. Co do wymiarów, to powiem Wam ile zgubiłam od początku mojej diety, czyli przez 3 tygodnie. I tak: talia -5 cm, brzuch 4 cm, biodra 3 cm, udo 3 cm, łydka 2 cm.
Muszę Wam dziewczyny powiedzieć, że już czuję, że schudłam. Widzę to po ubraniach, ale też już są efekty, gdy patrzę w lustro. Najbardziej cieszy mnie uniesiona pupa
![]()
. Wiem, że jest to przede wszystkim zasługa ćwiczeń. Dla przypomnienia robię je z Mel B.
- Dołączył: 2005-11-24
- Miasto: Wrocław
- Liczba postów: 1252
26 października 2013, 15:10
ehh chyba też się skuszę na tą Mel B, bo wg mnie mnie mam sflaczały tyłek, w sumie czemu ma taki nie być! Gratuluję spadku!!! ot motywacja! Też się pochwalę. Nie wytrzymałam i waga poszła w ruch, fakt, że po sniadaniu i tyci słodkość nawet wciągnęłam, ale jest spadek! 1,1 kg! Normalnie banan od ucha do ucha. Ale to i tak nie jest najważniejsze. Wczoraj odważyłam się przymierzyc spodnie, któe kupiłam jakiś czas temu, ale niestety nie dopinały się. Niespodzianka była taka, że musiałam jeszcze paskiem dobrze spiąć;d
26 października 2013, 22:08
Dziewczyny damy radę. Ja wróciłam z pracy i choć jest 22 zaczynam ćwiczyć. Spróbujemy dzisiaj skalpela 2. A jutro znów skalpel, mel abs, pośladki i tiffany na boczki.
28 października 2013, 20:40
Sisilka, podziwiam Cię - o 22-giej ćwiczyć, to niezły wyczyn. Zamierzam za chwilę zacząć Mel B., ale nie chce mi się za nic w świecie. Miałam dziś gości i nie miałam wcześniej czasu na trening.
29 października 2013, 13:53
Dziękuję. Ale wiecie mój mąż mnie tak motywuje. A szczególnie gdy
![]()
ciągle by się przytulał, bo podobno mam gładszą i przyjemniejszą skórę w dotyku
![]()
Teraz jest mój 5-6 dzień z Ewką Chodakowską. Na początku skalpeli I zrobiłam, choć owszem nie obyło się bez kryzysu. Skalpel II zrobiłam ale czułam po kąpieli jak mam zmęczone ciało. Niestety mój mąż stracił pracę i nie mam weny na ćwiczenia. Ale postaram się i dzisiaj. Trzymajcie się kobitki.
30 października 2013, 17:38
Sisilka nie trać weny na ćwiczenia. Wiem, że niektór
e sytuacje rodzinne powodują, że brak nam sił, ale ważne by się przemóc.
Kobietki walczę ze sobą mocno, bo tak już mam, że w drugiej połowie cyklu czuję się ciężka, obolała. Wiem, że waga w sobotę, kiedy to mam dzień ważenia pewnie pójdzie w górę