- Dołączył: 2011-11-22
- Miasto: Gniezno
- Liczba postów: 2951
16 maja 2013, 17:17
Hej dziewczyny, hej chłopaki!
Zapraszam do wspólnej walki o lepszy wygląd i lepsze samopoczucie! Zapraszam osoby, które już walczą i te, które dopiero rozpoczną walkę! Będziemy się wspierać, dzielić doświadczeniami, doradzać sobie i wspólnie ćwiczyć!
Kto dołącza? :)))
- Dołączył: 2011-08-04
- Miasto: Poznań
- Liczba postów: 354
20 czerwca 2013, 12:57
Dziewczyny , czy możecie podpowiedzieć mi co i jak z tym paskiem wagi?? :)
wchodzę dziś na ową wagę i zaginka - 55,9 kg, a przecież miałam już 53,7.... :(
cóż tak, jak napisała Kasiucha , sama sobie na to zapracowałam....
chyba muszę generalnie popracować nad odżywianiem, bo brzuch mam wiecznie wzdęty i niedobrze mi i zaparcia :(((((((((( grrrrrrr
i ta kontuzja chromolona, nio jasna cholera, zła jestem !!!!!!!!!;))
- Dołączył: 2013-06-20
- Miasto: kutno
- Liczba postów: 16
20 czerwca 2013, 14:13
Witam
Dołączam do Was z przyjemnością, troche przypadkiem trafiłam,ale nie przypadkiem zostanę :)
zaczęłam 27-go maja z wagą 83kg ( 84 miałam w 9 miesiącu ciąże 4 lata temu...) dziś rano było 77,90kg
będę mogła pisac raczej wieczorami
chętnie podzilę sie swoimi doświadczeniami i poczytam o Waszych
Pozdrawiam i życzę wytrwałości
- Dołączył: 2011-08-04
- Miasto: Poznań
- Liczba postów: 354
20 czerwca 2013, 14:24
kasienkaB5: witamy :))))
Dziewczyny! Może i przybrałam, ale UROCZYŚCIE OŚWIADCZAM, że zamierzam się mimo to NIEPRZYZWOICIE WYLASZCZYĆ!!! nie chcę już chowac głowy w piasek i kryć się pod workkowatymi ciuchami! Chcę być PIĘKNA, POŻĄDANA, URZEKAJĄCA I ZACHWYCAJĄCA! co więcej ZASŁUGUJĘ NA TO! KAŻDA Z NAS NA TO ZASŁUGUJE!! Zrobię wszystko, by zadbać o HIGIENĘ MYŚLI, o to by odnosić się do siebie z NALEŻYTYM SZACUNKIEM I MIŁOŚCIĄ. Prawda jest taka, że obojętnie jak kto nie byłby szczupły i urodziwy, to i tak piękny nie będzie, jeżeli ma zepsute wnętrze - tacy ludzie odpychają. Więc naszą uwagę skierujmy też na to, by po prostu pielęgnować to, jakie jesteśmy w głębi naszego serca! :)
- Dołączył: 2008-11-18
- Miasto: Toruń
- Liczba postów: 577
20 czerwca 2013, 14:34
WOW Iteke - teraz mnie poraziło :))
Podoba mi się Twoje myślenie - tak trzymać
![]()
Odnośnie paska na forum to musisz wejść w Twoje konto, zakładka moje postępy (z prawej strony na górze).
Potem klikasz (znów na górze z prawej strony Paski postępu). No i musisz już tylko ustawić pasek na forum (najlepiej ten sam, który masz w pamiętniku).
Powodzenia. W razie czego pisz :))
- Dołączył: 2008-11-18
- Miasto: Toruń
- Liczba postów: 577
20 czerwca 2013, 14:36
kasieńka - witamy Cię serdecznie. No i gratuluję takiego spadku :)))
- Dołączył: 2013-06-10
- Miasto: Krosno Odrzańskie
- Liczba postów: 28
20 czerwca 2013, 14:45
I ja, ja chcę do Was! :D
Tyle razy próbowałam się odchudzać, kończyło się na kilkudniowej diecie, a potem obżeranie się do granic możliwości i głupie gadanie "zacznę od poniedziałku", "zacznę od pierwszego". W sobotę wprowadziłam sobie dietę 1200kcal, jazda na rowerze około 1 godzinę i 20 minut dziennie, do tego 40 minut ćwiczeń w domu. Odchudzam się prawie tydzień, zleciało mi ponad 2kg. Mam taki metabolizm, że łatwo i szybko chudnę, ale nigdy nie starcza mi wytrwałości bo uwielbiam czekoladę i potrafię zjeść kilka batonów i tabliczek czekolady dziennie, nawet jak byłam głodna to jadłam, jadłam i jadłam. Może to przez stres. W każdym razie... jestem i odchudzam się z Wami :)
@Iteke, jesteś genialna. Wszystkie powinnyśmy pokochać siebie, chudnąć
dla siebie, żeby dobrze się czuć ze sobą, żeby byś szczęśliwymi, a nie
"żeby spodobać się chłopakowi", "żeby kogoś poderwać na imprezie". Aż to
sobie wydrukuję i przykleję na ścianę :D
Edytowany przez Len4a 20 czerwca 2013, 14:48
- Dołączył: 2011-08-04
- Miasto: Poznań
- Liczba postów: 354
20 czerwca 2013, 17:40
Najadłam się warzywek na parze z pysznymi przyprawami i zaraz poczułam wiatr w żagle i jeszcze Wasze ciepłe slowa :) dziękuję!
Mam nadzieję, że na dłuższą metę uda mi się zadbać lepiej o swój przewód pokarmowy, żeby czuł, że o nim pamiętam :)
kasiucha!! : dziękuję, bo w pamiętniku miałam ,a na forum nie :)
Len4a: jeżeli masz czas zerknąć na moje wpisy czy mój pamiętnik, to zobaczysz, że mam podobne problemy i te same błędy myśleniowe, że "od jutra...", "w poniedziałek..." , "od nowego roku...", one powodują, że zaczyna sie działac na zasadzie "ok, to od poniedziałku sobie dokręcę śrubę, więc dzis mogę się najesć na zapas, bo potem będę sobie odmawiać..." , takie myślenie prowadzi do błędnego koła -głodzenie-objadanie-glodzenie-objadanie.... A ja z góry i serdecznie za to dziękuję ;)
Dlatego teraz chcę się po prostu STARAĆ, CODZIENNIE STARAĆ coś robić i tyle, bez obiecanek "od jutra to tamto".
Ale wiadomo, wychodzi mi różnie. Ostatnio tak sobie naobiecywałam i stąd wzrost wagi. Ale mimo tego, że się potykam chcę iść do przodu i robić swoje. Forum daje wsparcie.
Dziewczyny!: Jeszcze chcę coś wyjaśnić :) To, że chcemy mieć chłopaka, narzeczonego, męża, że chcemy, by ktoś nas zauważył, pokochał, docenił... nie ma w tym nic złego! Powiem więcej , to jest nasza najbardziej naturalna potrzeba jako kobiet. Próbuje się teraz nas na siłę z tego odzierać, z pragnienia bycia piękną, ale piękno to nie plastic-fantastic w TV, ale czułe serce, dobry charakter, szczerość, spryt, siła i tak to też jest to piękno zewnętrzne. Czyli piękno to, według mnie, taki mix : wnętrze i to,co na zewnątrz. Znacie jakąś fajną, wesołą, czułą, szczerą , nie bojącą się łez czy śmiechu dziewczynę, która nie byłaby piękna?? Bo ja nie! Każdej, ale to każdej z nas piękne wnętrze dodaje 100 punktów do wyglądu. Dlatego warto skupić się i na pielęgnowaniu właśnie tego.
ps. moją motywacją, a raczej jedną z (bo jest sporo ważnych takie jak np. zdrowie, samopoczucie, jakość życia itd. ) jest też to, żeby pewien chłopak dostał białej gorączki na mój widok, żeby stanął bez słów zauroczony i z zazdrością patrzył na to, jak zerkają na mnie inni mężczyźni. Tak, chcę tego, i nareszcie się tego nie wstydzę :) co więcej, wierzę, że osiągnę ten cel, bo NA TO ZASŁUGUJĘ, ta MOTYWACJA JEST SILNA I ŻYWA I MNIE NAPĘDZA! Jakie są Wasze? :)
- Dołączył: 2013-06-20
- Miasto: kutno
- Liczba postów: 16
20 czerwca 2013, 20:19
Iteke: naprawdę gratuluję podejścia do siebie, obyś nas wszystkie zaraziła tym
Dziewczyny ważę się codziennie, czy to dobrze?
jak nie spada 100-200gramów to bardziej się kontroluję
Ale może lepiej rzadziej, co 2-3 dni, co o tym myślicie?
jak u Was wygłąda ta kwestia?
- Dołączył: 2011-08-04
- Miasto: Poznań
- Liczba postów: 354
20 czerwca 2013, 22:29
kasienka: ja się ważę , raz, góra dwa razy, w tygodniu. A wahania (nawet kilogramowe) są normalne i moga być związane z gospodarką wodną, hormonalną itd. Czasem nie warto wazyć się codziennie, bo można się zrazić, gdy waga się waha, a może :)
jak myślicie?
- Dołączył: 2013-06-20
- Miasto: kutno
- Liczba postów: 16
21 czerwca 2013, 07:19
Masz rację Iteke.
w niedzielę z powodu tego,że przez 2 dni nic nie spadło, miałam chwilowy krysys... trzymałam w ręku ciastko czekoladowe, wąchałam je nawet i niewiele brakowało.. ale dałam radę,nie skusiłam się.
więc w poniedziałki i piątki byłoby ok
pozdrawiam i miłego dnia życzę