Temat: Odchudzamy się razem i walczymy o lepszy wygląd! Kto dołącza?

Hej dziewczyny, hej chłopaki!
Zapraszam do wspólnej walki o lepszy wygląd i lepsze samopoczucie! Zapraszam osoby, które już walczą i te, które dopiero rozpoczną walkę! Będziemy się wspierać, dzielić doświadczeniami, doradzać sobie i wspólnie ćwiczyć!
Kto dołącza? :)))
Hej Dziewczyny!
Moja przygoda z Vitalią dopiero właściwie się zaczyna więc mam nadzieje, że także mogę do Was dołączyć;) 

Na zdrowe jedzonko i ćwiczenia przerzuciłam się już ok 1,5 miesiąca temu. Podstawą mojej diety jest niejako odżywianie strukturalne, nie wiem czy któraś z Was o nim słyszała? W każdym razie chodzi o to by w miarę możliwości na śniadanie i kolację wypijać jeden z strukturalnych koktajlów. Dla mnie jest to najlepsza opcja bo dzięki nim i ćwiczeniom, wiem, że w czasie dnia nie muszę się tak bardzo ograniczać.Tak więc dziś od rana jak na razie wypiłam pyszny koktajl z malin, jogurtu naturalnego , otrębów owsianych i siemienia lnianego. Na obiad mam zamiar przyrządzić sobie kebab w otrębowym placu z przepisu Vitali, co myślicie?:)
paula - ja bym uważała z tą dietą, bo jak dla mnie to super recepta na efekt jojo
Same jajka?? To niezbyt racjonale...
Większość dziewczyn tutaj raczej stara się jeść zdrowo - czyli racjonalnie (dieta bogata w błonnik, białko, witaminy zdrowe węglowodany, ale też i tłuszcze). Pomyśl o tym.

marta1506 - witamy w naszym gronie, to jest dobre miejsce dla Ciebie. Może zamiast słodyczy miej przy sobie np, pokrojone w słupki marchewki, ogórka??

siweczek - również witamy.

Pasek wagi
taka90ja - witaj. Możesz zdradzić jak przyrządzasz ten kebab??
Pasek wagi
Dzien dobry, dzien dobry! 2 tyg bylam poza zasięgiem, a tu urosło chyba ze 20 stron!

trzymałam się przez ten czas i nie. miałam serie bardzo ładnych dni, a zwlaszcza dlatego, ze mialam trochę ruchu. po 2h intensywnego treningu przez 6dni.
czasem nawet 4. cudownie chodzilam mokreńka, zmęczona i.... głodna! nauczyłam się chodzić spać głodna. białkową kolację jem o 20. zdarzyło się o 21, ale nie chodzę spać przed 1, więc chyba mogę. no i tak mnie skręća z głodu, ale się nie skuszę!
wczoraj pizze zzamówili. powąchałam ją koło 24 i odstawiłam. cieszę się.

ale były też złe noce. kilka samotni przyszło i był kompuls nocny. otrzepalam się rankiem i było już dobrze.
tak miło się budzić z myślą, że już sniadanie :D! podmieniłam moją owsiankę na mix owsianki i kaszy jaglanej. przez 2 tygodnie niemal dzien w dzien jadłam greipfruty. 

waga stoi. już chyba na nią nie wchodzę. pobiegam dziś wieczorem. 20 min tańca i Mel B na pośladki już za mną dziś.

II śniadanie to jajecznica - 2 jajka, 2 suszone pomidory, 2 plasterki polędwicy i trochę sałatki pekińskiej z curry.

w sumie to nie mam pomysłów na obiady i kolacje. znudziły mi się kurczaki pieczone i serki wiejskie.

(ale jadłam pyszne suuushiii ostatnio...... ach!!!)


marta wcale nie musisz  jesć. pokonaj siebie kilka razy a potem będzie z górki. albo zrób sobie sama słodycze! np mleko 2%, odtłuszczone kakao i stewia- mniami!! albo czekolada gorzka 85% (jak sie przyzwyczaisz to kazda inna bedzie dla Ciebie obrzydliwa)

I pozwalaj sobie na frykasy rano. a juz najpóźniej do 15. jak mnie najdzie ochota wieczorem to ewentualnie jem serek wiejski z miodem, ale najrozsądniej czekać do rana :))
Pasek wagi
kasiucha1 - jeszcze nie przyrządzałam ale mam zamiar skorzystać z tego przepisu: http://vitalia.pl/index.php/mid/118/fid/1480/diety/odchudzanie/recipe_id/1851  :) miał być dziś ale niestety muszę przełożyć na jutro ze względów organizacyjnych:P 

co do nocnego jedzenia - to chyba zmora każdej z nas;/ ja staram się sobie zawsze wtedy tłumaczyć, że jeżeli rano dalej będę mieć tak wielką ochotę na to co teraz to zjem. najczęściej oczywiście do rana to juz mi przechodzi i po problemie;)
keya11123 - na kolacje polecam koktajle. tu znajdziesz przepisy na pyszne i mega sycące: http://strukturalnie.blogspot.com/p/koktajle-przepisy.html  - ich dodatkową zaletą jest także to, że zaspokajają chęć na słodycze. ja kiedy piję je rano i wieczorem praktycznie w ogóle nie mam na nie ochoty :)
marta1506 może tak jest, bo sobie nałożyłaś rygor z dietą i postrzegasz zdrowszy tryb życia jako obciążenie a nie wybór czegoś lepszego? Moim zdaniem wszystko jest kwestią podejścia. Jeśli nie jesz słodyczy albo słonych przekąsek, bo się boisz, że będziesz bardziej niezadowolona ze swojej figury i tylko to cię motywuje, to pewnie mała szansa, że je odstawisz. Dodatkowo jeśli jesteś przyzwyczajona do tego, że w trudnych chwilach jadłaś coś słodkiego albo słonego to tym bardziej nic dziwnego,że masz ciśnienie na takie przekąski, bo umówmy się założenie, że jesteś na diecie jest trudne do przejścia, więc tym bardziej ci się czegoś chce. Ja się mogę wymądrzać, bo mnie jakoś nigdy do słodyczy przesadnie nie ciągnęło - moją zmorą były makarony, kluchy i ogólnie rzecz biorąc kuchnia typu włoskiego. Obecnie jem takie rzeczy ale od święta i czuję mniejsze zadowolenie po tym jedzeniu. Poza tym nie zjem teraz tyle co kiedyś. Mi pomogło liczenie kalorii i wysiłku fizycznego. Jak zobaczyłam na liczbach ile się człowiek musi spinać, żeby spalić równowartość jakiegoś spaghetti to mi się odechciewa :)
Poza tym faktycznie może te koktajle strukturalne to fajna opcja :) Trzeba by obczaić. Dzięki za cynk taka90ja!
keya11123
ja tam specem w dziedzinie dietetyki nie jestem ale intuicja mi mówi, że jeśli kładziesz się spać głodna to organizm wejdzie w tryb w stylu - uwaga uwaga jesteśmy na Syberii i nie ma jedzenia! Trzeba zmagazynować to co mamy i to co dostaniemy rano od razu odłożyć na polki na złe czasy!!!! - mówiąc wprost, nie wiem czy nie lepiej zjeść jednak przed snem (te 2-3 godziny) czegoś małego i się nie męczyć. Przecież to niejedzenie po 18 jest pomyślane dla ludzi, którzy chodzą spać o 21.
Kasiucha1, byłam na tej diecie jakieś pół roku temu...schudłam wtedy 6 kg. nie miałam efektu jojo, bo po tej diecie przeszłam na south beach...później zdrowo się odżywiałam...więc ta dieta jest naprawdę ok, jeśli później racjonalnie się odżywia;)))

paula.s, siweczek :) widzę, że Was również tutaj przywiało. Witajcie ponownie :)

siweczek co Ty jeszcze chcesz zgubić! No wiesz co! Przecież wyglądasz już świetnie :)

Ech, za mną kilka szalonych dni, ale o diecie nie zapominałam... raczej... Wczoraj niestety bez ćwiczeń, ale byłam w Gliwicach, wypiłam tam winko i wróciłam o 19:30 więc musiałabym lecieć na fitness a nie byłam pewna czy po winie to najlepszy pomysł. Diety nie zniszczyłam bo dziś 0,5 kg mniej niż wczoraj no ale jeszcze nie wróciłam do wagi sprzed wesela, chociaż fajnie, że to 67 jednak już się pokazuje :D! A przecież nie tak dużo jadłam na weselu.. alkohol pewnie swoje zrobił. Teraz się zbieram na indoor walking więc będę wyciskać 7 poty. Muszę jakieś owoce dziś kupić bo już mi się wszystkie skończyły i nie mam co zjadać. Na obiad dziś zjadłam udziec z kurczaka w przyprawach, smażony na łyżeczce oliwy i tak mi posmakował, że się siłą powstrzymuje, żeby nie spałaszować tego co zostało. Zjem wieczorkiem ale przed treningiem to średni by to był pomysł.

keya11123, kasiachochlikow ma rację, że lepiej jeść 2-3 godziny przed snem a nie robić głodówkę na tyle godzin. Nie pociągniesz tak długo a na spalanie tłuszczyku to zupełnie dobrze nie działa. Skubinij sobie coś lekkiego o tej 21-22 skoro chodzisz spać o 1 w nocy. Bez sensu się tak męczyć.

Pasek wagi
Przyszłyśmy za Tobą, Paula Cię wynalazła :) Może nie tyle zrzucać co chciałabym trochę porzeźbić. A  ostatnio coś się rozleniwiłam i juz miałam wrażenie ze zaczynam puchnąć więc koniecznie musiałam coś znowu zacząć robić. 
Robiłam dzisiaj Cardio Axe z serii Brazil Butt Lift i powiem wam że jestem zachwycona. Pomijając juz fakt samej aktywności fizycznej (nie powiem, lało się ze mnie troszkę) super jest w tym "treningu" to że jest w formie tańca i na końcu wychodzi jakiś tam cały układ. Można trochę pokręcić tyłkiem trochę pobujać biodrami, no jak dla mnie bomba zwłaszcza że zawsze jak gdzieś trzeba zatańczyc to tylko tupie z nogi na nogę. Może wyrobie sobie dzięki temu bardziej kocie ruchy 
Pasek wagi

© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.