- Dołączył: 2011-11-22
- Miasto: Gniezno
- Liczba postów: 2951
16 maja 2013, 17:17
Hej dziewczyny, hej chłopaki!
Zapraszam do wspólnej walki o lepszy wygląd i lepsze samopoczucie! Zapraszam osoby, które już walczą i te, które dopiero rozpoczną walkę! Będziemy się wspierać, dzielić doświadczeniami, doradzać sobie i wspólnie ćwiczyć!
Kto dołącza? :)))
- Dołączył: 2011-01-12
- Miasto: Marysin
- Liczba postów: 630
27 sierpnia 2013, 15:26
Cześć Laski;) Można dołączyć??? Powracam po długiej przerwie do odchudzania:))) Dziś zaczęłam dietę norweską i skalpel Chodakowskiej:D Potrzebuję duuużo wsparcia:)))
- Dołączył: 2006-03-06
- Miasto: Zg
- Liczba postów: 4992
27 sierpnia 2013, 15:27
Iteke dzisiaj idę po pracy do biura, bo dostałam info, że można zrobić rezerwację na zapytanie. Cokolwiek to znaczy.... Pójdę pogadam i się zastanowię. Co ma być to będzie. Na razie problemem jest samolot podobno. Może się ktoś rozmyśli?
kasiucha1 nie łam się dziewczyno. Dałaś sobie trochę luzu nic złego w tym nie ma, ale już czas najwyższy wracać do zdrowego stylu życia. Tylko nie rób tego z przymusu i wyrzutów sumienia, bo długo tak nie pociągniesz i będziesz bardziej lub mniej świadomie szukać odskoczni (typu jednodniowe obżarstwo, bo akurat jest okazja, które zmienia się w całotygodniową olewkę na dietę). Zobaczysz, że będzie dobrze :) Poza tym wcale nie jesteś stara. Ja gdybym się postarała też bym mogła być matką 12 latka ;)
- Dołączył: 2011-08-04
- Miasto: Poznań
- Liczba postów: 354
27 sierpnia 2013, 18:18
Kasiachochlikow: daj znać co udało się zdziałać, kciuki scisnięte!
Kasiucha1: sto lat dla SYNKA i jego MŁODEJ MAMY :) To my chyba obie jestesmy w pozycji startowej, bo jak pewnie wiesz u mnie dieta i ruch również zostały gdzieś w tyle... ale ... od jutra startuję już na nowo z dietą i odrobiną ruchu, gdyż czuję się lepiej i otrzymałam lekarskie zielone światło :))
ps. witamy kolejną nową forumowiczkę :)
- Dołączył: 2011-01-12
- Miasto: Marysin
- Liczba postów: 630
28 sierpnia 2013, 08:05
:) Cześć Dziewczyny:) Ja dziś zaczynam drugi dzień norweskiej... po wczorajszym dniu jajecznym nie mogę patrzeć na jajka, ale dam radę:))) muszę! A po skalperze mam takie zakwasy...czuję, że gdzieś pod dużą warstwą tłuszczu mam mięśnie:D
A jak Wy się trzymacie??? buziaki i miłego dnia!:)
- Dołączył: 2006-03-06
- Miasto: Zg
- Liczba postów: 4992
28 sierpnia 2013, 08:43
Cześć dziewczyny w ten piękny dzień! Wczoraj się postarałam i nie dość, że łaziłam przez godzinę (załatwianie z wycieczką + powrót do domu z miasta) to jeszcze zrobiłam kolejny dzień z challengu pumy (z bieganiem) i do tego jakąś dziwną (ale spoko) odmianę cardio jogi z rozciąganiem (30 min). Dzisiaj rano zrobiłam zestaw ćwiczeń na brzuch (zaledwie 5 min, ale przeklinałam pozycję deski - jak zwykle z resztą). Czuję się pełna energii dzisiaj :) Zobaczymy jak długo. Dzisiaj muszę zanieść do biura umowę, bo musiała być podpisana przez lubego, żeby na niego była wystawiona faktura (on ma dofinansowanie z pracy do wakacji). Oczywiście nie wiadomo, czy w ogóle pojedziemy, bo babka wysłała zapytanie do przewoźnika o miejsca w samolocie. Ehhh do piątku mamy czekać na info. Jeśli nic z tego nie będzie to nam zwrócą kasę i temat szukania wakacji będzie trzeba zacząć od początku.
Dzisiaj jest ładna pogoda w moim mieście, więc mam plan trochę pobiegać i zrobić Jillian (ostatnio nie mam czasu na godzinę z nią :/ ). Odrobinę mi moje dziewczyny przeszkadzają w ruchu, bo tu jedna chce na kawę dzisiaj, druga w czwartek. Jedna chce się pożalić na męża a druga przeżywa radochę po ślubie (fajnie, że te emocje późno mijają). A same wiecie jak to jest- niby kawa to szybka sprawa, ale jednak babskie spotkania zajmują trochę czasu a ja nie chcę z nich rezygnować. Myślałam, żeby łączyć pogaduchy z ruchem, ale to też ciężka sprawa, bo tak naprawdę, ani się człowiek nie nagada, ani nie poćwiczy. Bez sensu.
A jak Wam idzie?
Iteke super, że możesz się już ruszać! Powodzenia dzisiaj!
paula.s uważaj z tą dietą. Jak widzę dużo jajek i mało kalorii. Nie ma cudu - trzeba schudnąć tylko pewnie później trudniej utrzymać. Poza tym posiłków mało jak dla mnie, więc jest ryzyko spowolnienia metabolizmu. Powodzenia w każdym razie, bo jak wiadomo każdy wybiera najlepszy dla siebie sposób na utratę wagi :)
- Dołączył: 2013-08-23
- Miasto: Łódź
- Liczba postów: 198
28 sierpnia 2013, 08:51
Czołem! Tak nieśmiało zaglądam do tego tematu i zastanawiam się czy można dołączyć... W końcu im większa grupa wsparcia tym łatwiej osiągnąć cel. A widzę, że całkiem ładnie Wam tu idzie.
- Dołączył: 2011-08-04
- Miasto: Poznań
- Liczba postów: 354
28 sierpnia 2013, 09:48
Kasiachochlikow: dobrze słyszeć, że są szanse na wakacje i podziwiam Twój zapał i wytrwałość w sprawach ruchu :)
Wczoraj wieczorem sporo spacerowałam , dziś na sniadanko zjadłam grahamkę z serkiem wiejskim i ogórkiem i mam zamiar też pospacerować w ciągu dnia :) na razie to małe kroki, ale zawsze coś, prawda? :) w piątek ważenie :)
- Dołączył: 2011-01-14
- Miasto: Warszawa
- Liczba postów: 261
28 sierpnia 2013, 09:59
Hej dziewczyny :) chętnie przyłączyłabym się do was byłam wcześniej na innym wątku ale umarł śmiercią naturalną. Więc jeśli mnie przyjmiecie będzie super :)
- Dołączył: 2013-08-02
- Miasto: Szczecinek
- Liczba postów: 34
28 sierpnia 2013, 10:35
Dziewczyny pomocy!!!!! 3 tygodnie temu zaczęłam ponownie nierówną walkę z moją wagą. pierwsze dwa tygodnie szło super i poleciało prawie 3 kg ale potem był wyjazd i przybrało się połowę z tego co się straciło :( a teraz niby pomału leci ale... najgorsze jest to pragnienie... chce mi się wszystkiego!!!!! słodyczy, słonego... po prostu jak przechodze koło sklepu to mam ucisk w piersi, że muszę coś słodkiego zjeść ;( i najgorsze jest to, że jest to silniejsze ode mnie i ulegam :( to co mam nie wychodzić na zakupy??? jak ja mam się tego pozbyć???? POMOCY!!!!