- Dołączył: 2011-04-07
- Miasto: Barcelona
- Liczba postów: 484
22 maja 2013, 14:11
Nie chudnę,jestem niska i tyje od byle czego,więc postanowiłam że widocznie szczupłość nie jest mi dana,może ze względów genetycznych..
wiec jak zaakceptować siebie ?? Ja nie potrafię :( Ciągle mam wyrzuty sumienia,jak cokolwiek zjem... :(
Pomóżcie...
Nie mogę patrzeć na siebie w lustro,unikam spotkań z znajomymi bo sądzę że dziwnie będą się patrzeć na mnie...Schudłam 17 kg ,utrzymywałam wagę..a nagle przytyłam od byle czego,potem znowu schudłam teraz tyje..
Boje się co inni o mnie pomyślą...
- Dołączył: 2013-05-08
- Miasto: Łódź
- Liczba postów: 3115
22 maja 2013, 14:45
Ale nie masz z czego się odchudzać... Po co aż tak, chcesz być przezroczysta? Olej bezmózgie, nafaszerowane hormonami koleżanki i postaw na pierwszym miejscu swoje zdrowie - fizycznie i psychiczne.
- Dołączył: 2011-04-07
- Miasto: Barcelona
- Liczba postów: 484
22 maja 2013, 16:11
Mam i próbowałam ale nie udało się..
chyba rzucę dietę,skoro nic nie pomaga i roztyje się jeszcze bardziej..
muszę siebie zaakceptować
- Dołączył: 2013-05-08
- Miasto: Łódź
- Liczba postów: 3115
23 maja 2013, 15:28
Tak, połóż się i zażryj....
No serio, dziewczyno, to nie jest tap madl, tylko prawdziwe życie. Zostaw net. zostaw TV i kolorowe gazetki z photoshopem, znajdź sobie jakąś pasję, która Cię uszczęsliwi - może ksiązki, może bieganie, rowe, a może np. sport z psem (agility, rower, bieganie), albo malowanie, śpiewanie, jakiś instrument muzyczny, astronomia...