- Dołączył: 2013-06-19
- Miasto: Bydgoszcz
- Liczba postów: 74
22 lipca 2013, 20:44
Witam!
Mam do zrzucenia jakieś 33kg i sama tego nie udźwignę:P Potrzebuję pomocy oraz wsparcia a wiem że tutaj znajdę ich najwięcej!!!
Jestem od 6 miesięcy szczęśliwa mamusią szczęśliwego synka - Bartusia ....
Jak wiecie chciałabym zrzucić te kg co mi przybyło niestety przed ciążą :( no i w czasie ciąży ( a przytyłam 30kg) No i po ciąży też został mi niezły balast jakieś 15-17 kg :P
Mam nadzieję, że się przyłączycie :)
- Dołączył: 2012-09-14
- Miasto: Miasteczko
- Liczba postów: 4862
24 września 2013, 11:00
no to do soboty nie dużo czasu więc zobaczysz co i jak :) Jestem trochę na siebie zła że przy gościach się trochę "pogościłam" i nie osiągnę celu wrześniowego, a był możliwy do zrealizowania
- Dołączył: 2011-05-05
- Miasto: Drawsko Pomorskie
- Liczba postów: 1646
24 września 2013, 11:15
ja juz przestalam sie wpadkami denerwowac - bo przez ta moja uparta wage to bym juz oszalala ;D
- Dołączył: 2005-11-16
- Miasto: Lille
- Liczba postów: 117
24 września 2013, 12:27
Hej dziewczyny, przepraszam że was tak zaniedbuje, u mnie nawet nie najgorzej z dieta, gorzej z ćwiczeniami ze nie za bardzo je wykonuje a własciwie na razie wcale, no ale musze to zmienic bo inaczej nie schudne.
NApisze moze kilka słow o sobie :)
Mieszkam w Norwegii od prawie roku, mam meza dzieci nie :) na razie mam nadzieje,
W Norwegii na razie nie pracuje, poszukuje pracy a teraz jestem n kursie z urzedu pracy i aktualnie na praktykach w aptece.
No i to tyle, waże cos ok 67,5kg a chciałabym 10 mniej hihihi chociaz 5tez mnie zadowoli na poczatek :D
Pozdrowionnka.
- Dołączył: 2012-09-14
- Miasto: Miasteczko
- Liczba postów: 4862
24 września 2013, 13:01
Ola to w sumie nie dalekkko mieszakmy hahah :P ja mieszkam w Finlandii. Ja też bym chciała ważyć w okolicach 55-57 ale jak narazie marzy mi się 6 z przodu. Ćwiczysz coś?? Jaką dietkę stosujesz?
- Dołączył: 2012-07-29
- Miasto: Czaplinek
- Liczba postów: 13674
24 września 2013, 14:25
Ja już też jestem, u mnie dalszy ciąg opadów deszczu ;/ Co do ćwiczeń to jak dla mnie ja sporoćwicze a waga mi też nie leci, codziennie minimalnie 45 minut maksymalnie 74 minuty, wiadomo że to nie jest szybki aerobik, ale hula hop, 8 minutówki, cardio cruiser, czyli pomieszane rzeczy a waga hm spada ok 0,3 na tydzień więc szału nie ma
![]()
Może wina że nie jestem na diecie tylko staram się jeść zdrowo, ale nie przejde na żadną diete, nie chce efektu jojo. Ostatnio dodatkowo zmniejszam ilość słodzenia to też coś daje, zawsze mniej kalorii a to tylko głupi nawyk, przyzwyczajenie
- Dołączył: 2006-06-23
- Miasto: Świdnica
- Liczba postów: 84
24 września 2013, 14:33
A u mnie... obawy o cel będę miała pewnie na koniec miesiąca, jak stwierdzę że w październiku będę musiała zrzucić 6 kg, to zejdę :( No ale może nie będzie tak źle, do soboty jeszcze 4 pełne dni. Zastanawiam się tylko, czy od wdrożenia regularnych ćwiczeń w tym tygodniu nie będzie przyhamowania wagowego. No ale jak sobie przypomnę to na I fazie Dukana (nie wracam do niej) zrzuciłam w 6 dni 2,8 kg, więc może nie będzie tak źle.
U mnie ciągle pada i jest do .... duszy...no. I w pracy mi się nie chce siedzieć wcale.
Właśnie, bo jak się można domyślić pracę mam 100 % siedzącą, z czego moje cztery powiększone litery średnio się cieszą.
- Dołączył: 2012-09-14
- Miasto: Miasteczko
- Liczba postów: 4862
24 września 2013, 14:42
aaaotoja ja zawsze słodziłam wszytsko odkąd pamiętam, a od listopada tamtego roku przestałam słodzić i tak jest do dziś. Ostatnio jak piłam słodzoną herbatę to nawet mi nie smakowała
- Dołączył: 2011-07-28
- Miasto: Olsztyn
- Liczba postów: 109
24 września 2013, 15:20
Hej moje kochane;*
Dawno mnie już tu nie było. Miałam zakręcone dni,a to jeździłam w gości a to do mnie ktoś przyjeżdżał,a to coś mamie pomagałam. Jeszcze tydzień mam na leniuchowanie i zaczną się studia,zakuwanie. A teraz chcę się ze wszystkimi znajomymi pospotykać przed wyjazdem,bo potem nie będzie kiedy.
Dieta na razie marnie idzie,bo wiadomo jak wyglądają moje spotkania towarzyskie-piwko,chipsy,ciasteczka. Ale okropna jestem nooo. Zero silnej woli. Ale wiedziałam,że to mnie czeka jak wrócę do domu. Jak wam pisałam,że najlepiej mi się odchudzać u mnie w mieszkaniu. Wtedy sobie sama gotuję i tak się kontroluję. Wracam w sobotę,więc od razu lecę zapisywać się na siłownię;)
- Dołączył: 2012-07-29
- Miasto: Czaplinek
- Liczba postów: 13674
24 września 2013, 17:43
beatka dokladnie tak jest, ja nie slodziłam przed ciążą, w ciąży zaczełam i teraz znow się oduczam :)
venga spokojnie z tą wagą daj jej czas, kiedyś tu przeczytałam, "tyje się latami , a schudnąć się chce w tydzień" coś w tym jest, tyjemy tyjemy a schudnąć chcemy szybko od razu a na to po prostu potrzeba czasu :( niestety