- Dołączył: 2013-06-19
- Miasto: Bydgoszcz
- Liczba postów: 74
22 lipca 2013, 20:44
Witam!
Mam do zrzucenia jakieś 33kg i sama tego nie udźwignę:P Potrzebuję pomocy oraz wsparcia a wiem że tutaj znajdę ich najwięcej!!!
Jestem od 6 miesięcy szczęśliwa mamusią szczęśliwego synka - Bartusia ....
Jak wiecie chciałabym zrzucić te kg co mi przybyło niestety przed ciążą :( no i w czasie ciąży ( a przytyłam 30kg) No i po ciąży też został mi niezły balast jakieś 15-17 kg :P
Mam nadzieję, że się przyłączycie :)
- Dołączył: 2012-05-20
- Miasto: Hel
- Liczba postów: 5118
24 lipca 2013, 16:10
ja np.dzisiaj zrobiłam 20 minut orbiego rano i 35 minut popołudniu. ale nie ćwiczę codziennie, w weekendy zawsze odpuszczam bo mam dużo pracy a w dni powszednie też odpuszczam jeżeli sporo godzin się napracuję (praca fizyczna więc kalorii sporo spalone).
- Dołączył: 2011-07-28
- Miasto: Olsztyn
- Liczba postów: 109
24 lipca 2013, 16:26
Izka na zrzucenie wgl tkanki tłuszczowej najlepsze są ćwiczenia aerobowe,czy skakanka. Na pewno nie pomogą Ci za wiele brzuszki,bo one rzeźbią mięśnie, a Ty masz do zrzucenia tłuszczyk.Hula hop byłby dobry też np.
Ja właśnie skończyłam ćwiczyć. Trening trwał 45 min. Najpierw rozgrzewka, potem 15 min. aerobiku z you tube, następnie step, skakanka, ćwiczenia z piłką, jakieś wymachy, potem pajacyki i inne ćwiczenia, po których czułam jak cieknie pot ;D ale od razu poczułam się lepiej,a jaką mam energię teraz;D
- Dołączył: 2007-04-14
- Miasto: Chicago
- Liczba postów: 556
24 lipca 2013, 17:04
A jak myslicie... czy cwiczac kilka razy w ciagu dnia po 10 -15 min tez beda efekty? (Nie mam jak zorganizowac 1 godziny, chyba ze puznym wieczorem, a wtedy zabardzo mi sie juz niechce)
24 lipca 2013, 18:25
Jasne, że będą! Ja tak robiłam wcześniej i udało mi się zejść z 76 do 64 kg, więc Tobie też powinno się udać ;)
- Dołączył: 2012-05-20
- Miasto: Hel
- Liczba postów: 5118
24 lipca 2013, 19:37
pewnie że się uda
Izka, pewnie nie takie efekty jak po treningu ciągłym (chociaż te odrobinę różnicy pewnie nie szło by zauważyć) ale na pewno będą, każdy ruch to spalone kalorie !!!! A spalone kalorie = bilans ujemny = chudnięcie
![]()
Ja właśnie ze spacerku wróciłam, zaraz kąpię małą i ją położę, krótki spacer z psiakiem po żwirek do sklepu dla kota, przytaszczenie go do domu i pewnie posiedzę przed kompem
![]()
- Dołączył: 2013-07-11
- Miasto: Jarosław
- Liczba postów: 670
24 lipca 2013, 20:24
A ja\ własnie wróciłam z rowerku dzisiaj 16 km, krótka przerwa na prasowanie i hula hop. Niestety mam manie warzenia się parę razy dziennie w porównaniu z porankiem 1 kg do przodu a kurczowo trzymam się diety no i ruch jest jako taki w porównaniu z tym co było wcześniej, więc skąd ten kg do góry ;( a właśnie co u was z kawą, ja jestem okropną kawoszka kawka z mleczkiem i 2 łyżeczki cukru, dietetyczka mówiła mi ograniczyć do minimum. Więc piję 1 raz na parę dnie przeważnie w weekendy. Dzisiaj zamiast kolacji wypiłam kawkę i poszłam na rowerek. Co sądzicie o kawie czy aby napeno jest taka niewskazana?
- Dołączył: 2012-05-20
- Miasto: Hel
- Liczba postów: 5118
24 lipca 2013, 21:22
elewasz bo ważenie się kilka razy w tygodniu, a co dopiero kilka razy dziennie jest wielką głupotą. Kilogram do przodu bo jadłaś i piłaś - to logiczne że nie wyparuje z Ciebie to co zjesz i wypijesz, tylko jest gdzieś w Tobie.
A jeżeli o kawę chodzi to ja piję nawet z 5 dziennie, bez cukru, w tym 1-2 z odrobiną mleka, reszta zwykła czarna.
Kawa zamiast kolacji ??!!??!!??!! Ale Ci zaraz w tyłek przywalę !!!!!!!
- Dołączył: 2007-04-14
- Miasto: Chicago
- Liczba postów: 556
24 lipca 2013, 21:23
Ja wczesniej bylam straszna kawoszka, pilam 3 razy dziennie, pilam ja z mlekiem bez cukru. Teraz odzwyczailam sie, z rana pije zielona herbate
- Dołączył: 2007-04-14
- Miasto: Chicago
- Liczba postów: 556
24 lipca 2013, 21:24
To jak czesto powinno sie wazyc?
- Dołączył: 2012-05-20
- Miasto: Hel
- Liczba postów: 5118
24 lipca 2013, 21:30
Izka, ja ważę się dwa razy w miesiącu tak średnio, czasami co tydzień, czasami co dwa, ale średnio dwa razy w miesiącu, bo tydzień gdy ma być/jest/lub zaraz po @ odpada (puchnę jak bańka mydlana) i gdy mam owulację też się nie ważę, bo puchnę, więc wychodzi dwa razy w miesiącu, czasami trzy