- Dołączył: 2012-10-30
- Miasto: Warszawa
- Liczba postów: 3547
27 lipca 2013, 10:32
Grudzień - wiadomo, czas spotkań rodzinnych, blisko do Sylwestra, a potem to już Nowy Rok, coś się kończy, a coś zaczyna....
Tak bardzo bym chciała, żeby przyszły rok był pozbawiony ciągłego myślenia o diecie, trwania w stanie, który przypomina depresję dwubiegunową ;)
Ostatnie pół roku przebiegło metodą prób i błędów. Teraz już wiem na co mnie stać, na co mogę sobie pozwolić i jak utrzymać to wszystko w ryzach ;) Jednak potrzebuj wsparcia, potrzebuję Was! ;)
Kto się przyłączy do wariatki, która w lipcu myśli o Sylwestrze? ;]
16 sierpnia 2013, 14:27
ja szaleję z wagą, dzisiaj było 66,5, wczoraj 66,9 a przedwczoraj jeszcze 67,3......
- Dołączył: 2012-10-30
- Miasto: Warszawa
- Liczba postów: 3547
17 sierpnia 2013, 08:29
Ja się nawet nie ważę... nie robię nic konkretnego, to niby skąd miałyby się pojawić jakieś spadki? :/ Na razie jestem zwyczajnie grzeczna, ogarnięta jedzeniowo, ale znowu zasiedziałam się w domu. Niedługo ogarnę się też z aktywnością to wtedy będę się chwalić ;)
Też macie wrażenie, że lato sobie idzie? ;( Jakiś tydzień temu polowałam na sandały, a teraz zastanawiam się, czy nie lepiej rozejrzeć się za butami na jesień...
- Dołączył: 2013-04-20
- Miasto: Barbados
- Liczba postów: 405
17 sierpnia 2013, 08:46
niestety juz po lecie prawie mamy:( ja choc sie pilnowalm z jedzeniem i cwiczniami waga stoi jak zakleta ale wczoraj odpuscilam troche wypilam kilka drinkow wkoncu nie sama tylko z moim mezczyzna bo zadko sie zdarza zebysmy mieli cala noc dla siebie.naladowalam baterie i zaczynam walczyc dalej:)
17 sierpnia 2013, 09:02
Idzie jesień, wróble już o tym ćwierkają. Ja tam uwielbiam jesienną aurę.
- Dołączył: 2013-04-20
- Miasto: Barbados
- Liczba postów: 405
17 sierpnia 2013, 09:23
w kazdej porze roku cos jest wyjatkowego dla mnie jesien jest najpiekniejsza...calymi dniami moglabym spacerowac po lesie i cieszyc oczy kolorami.
- Dołączył: 2012-10-30
- Miasto: Warszawa
- Liczba postów: 3547
17 sierpnia 2013, 11:05
bulinka110 napisał(a):
w kazdej porze roku cos jest wyjatkowego dla mnie jesien jest najpiekniejsza...calymi dniami moglabym spacerowac po lesie i cieszyc oczy kolorami.
:) :) :) szczególnie w górach!! :)
- Dołączył: 2011-05-05
- Miasto: Drawsko Pomorskie
- Liczba postów: 1646
18 sierpnia 2013, 13:50
bulinka - tak jestem weteranka w odchudzaniu. Zawsze mialam problem z waga, jednak do slubu utrzymywalam sie na 61 kg, pozniej w czasie ciazy przytylam do ponad 100 i w ciagu 2 lat zjechalam do 60 kg (bez diet, ale za to ruch).
Po ciazy wrocilam do nalogu palenia, ale jak zrzucilam wage to stwierdzilam, ze rzucam fajki i tak waga poszla do 70 i na tym poziomie sie utrzymywala.
Chcialm ja zrzucic do 60 kg, ale jakos sie nie bardzo udawalo i ja tez jakos mocno sie nie przykladalam, bo budowe mialam harmonijną - jestem wysoko plus grubokoscista, wiec wagi tej jakos mocno nie widac.
Jednak koniec 2011 poczatek 2012 zaczelam tyc - nie zmienilam nawykow jedzeniowych, ani nie bylo mniejszego ruchu.
Okazalo sie ze mam niedoczynnosc tarczycy, zaczelam brac leki, ale i tak tylam
Cwiczylam bylam na dietach a waga i tak szla w gore - mialam wrazenie ze tyje od wody i powietrza.
Tak doszlam do 95 kg i waga sie ustabilizowala, nie tyje i nie chudne niestety, jednak widze efekty w wygladzie - obwody spadaja - mimo ze waga stoi :D
- Dołączył: 2012-10-30
- Miasto: Warszawa
- Liczba postów: 3547
19 sierpnia 2013, 13:31
Jak tam dziewczyny po weekendowo? ;)
Staram się jeść więcej warzyw, bo coś się ostatnio na nie obraziłam... To mój jedyny nius dietowy ;D
Renata, grunt, że cm lecą! :) Fakt, waga może czasem "denerwować", ale chyba nie ma większej radości jak się obwody zmniejszają ;)
19 sierpnia 2013, 13:43
http://bycidealna.pl/2013/08/wyzwanie-brzuch-uda-i-posladki.html przyłączycie się? Ja już zrobiłam trening A :)