- Dołączył: 2012-10-30
- Miasto: Warszawa
- Liczba postów: 3547
27 lipca 2013, 10:32
Grudzień - wiadomo, czas spotkań rodzinnych, blisko do Sylwestra, a potem to już Nowy Rok, coś się kończy, a coś zaczyna....
Tak bardzo bym chciała, żeby przyszły rok był pozbawiony ciągłego myślenia o diecie, trwania w stanie, który przypomina depresję dwubiegunową ;)
Ostatnie pół roku przebiegło metodą prób i błędów. Teraz już wiem na co mnie stać, na co mogę sobie pozwolić i jak utrzymać to wszystko w ryzach ;) Jednak potrzebuj wsparcia, potrzebuję Was! ;)
Kto się przyłączy do wariatki, która w lipcu myśli o Sylwestrze? ;]
8 września 2013, 10:08
Bulinka w jakim wieku masz dzieciaki?
- Dołączył: 2012-10-30
- Miasto: Warszawa
- Liczba postów: 3547
8 września 2013, 13:11
Witaj czarna.mamba! :) Pochwal się jak dietujesz ;)
Bulinka, jak ja podziwiam Twój zapał do ćwiczeń ;) Coś niesamowitego, wielki ukłon w Twoją stronę :)
Jaki jest problem przy organizowaniu czasu z dziećmi, to ja mogę tylko przypuszczać. Dzielne z Was kobietki :)
8 września 2013, 13:19
Nie lubię się chwalić, ale jak prosicie
![]()
Jestem na Montignaku, w zasadzie próbuję, bo jestem świeża w tym temacie, popełniam błędy. I bardzo dużo ćwiczę
![]()
Ja już mam dzieci w wieku szkolnym, więc czas łatwiej zorganizować. Ale pamiętam...te noce po których chodziło się na rzęsach
- Dołączył: 2012-10-30
- Miasto: Warszawa
- Liczba postów: 3547
8 września 2013, 13:31
Monti fajna sprawa, ale "skomplikowana" ;D Myślę o tej dietce intensywnie, nawet z tydzień popróbowałam jakby to wyglądało ;) Może jak dorwę książkę i zgłębię wszystkie tajniki to do Ciebie dołączę :)
Śmiesznie to u mnie wygląda. Niby nie odżywiam się źle, ale bez ćwiczeń nie mam żadnych efektów. A ćwiczyć nie lubię... :(
W rezultacie testuję tak na sobie różne diety, ale na ideał nie trafiłam. Najlepiej byłoby żebym jadła tak, jak teraz i ruszyła w końcu dupkę.
8 września 2013, 13:37
Książkę można z chomika ściągnąć. Ja mam link od innej Vitalijki, mam nadzieję że się na mnie nie obrazi, że udostępniam dalej
http://metodamontignac.republika.pl/opis.html Tam sobie podczytuję i wdrażam w życie.
![]()
Kawonanit a może po prostu spacery w szybszym tempie?
- Dołączył: 2012-10-30
- Miasto: Warszawa
- Liczba postów: 3547
8 września 2013, 13:50
Dzięki za linka, pewnie skorzystam ;) Chociaż nie ukrywam, że wolę papierowe wersje ;) Lubię bazgrać/zaznaczać/robić notatki ;)
A spacery tak, jak najbardziej. Łazić uwielbiam! :) Tylko nie zawsze sobie ułożę dzień tak, żeby móc zniknąć gdzieś na jakieś dwie godzinki ze słuchawkami na uszach... No i kwesta butów. Teraz jestem na etapie rozchodzenia jednych i cierpię strasznie. Tylko raz w życiu trafiłam na buty, które mi służyły prawie 4 lata i mogłam w nich śmigać całe dnie.
8 września 2013, 14:04
No tak, ja też nie mam szczęścia do butów.
![]()
Szkoda, że nie jesteśmy sąsiadkami, może bym Cię wyciągnęła na spacerek
- Dołączył: 2012-10-30
- Miasto: Warszawa
- Liczba postów: 3547
8 września 2013, 14:46
He he :) Nie musiałabyś mnie długo namawiać ;)
Właśnie zbieram się psychicznie, obklejam pięty i wybywam :) Trzeba korzystać ze słonka dopóki jest! :)
Cholera wie jaka będzie jesień w tym w roku....